Recenzja gry PC

Vampyr (2018)
Philippe Moreau

Vampyr jakiego brakowało

Jedna z bardziej oczekiwanych gier tego roku, mająca wypełnić pustkę w temacie krwiopijców. Jest dostępna od 5 czerwca, wywołując skrajne emocje zarówno wśród recenzentów jak i spragnionych
Jedna z bardziej oczekiwanych gier tego roku, mająca wypełnić pustkę w temacie krwiopijców. Jest dostępna od 5 czerwca, wywołując skrajne emocje zarówno wśród recenzentów jak i spragnionych ludzkiego osocza graczy. Wahadło opinii sięga od zachwytów aż po skowyty zawodu i rozczarowania.

Zacznę może od tego drugiego, ponieważ to właśnie uczucie rozczarowania gra serwuje nam na otwarcie historii. Historii, która na początku pachnie banałem. Jest rok 1918, główny bohater, którym kierujemy, to doktor Jonathan Reid, który powraca do Londynu z wojennego frontu, by walczyć z pandemią grypy "hiszpanki". W niewyjaśnionych okolicznościach zostaje ukąszony przez wampira, dzięki czemu sam jest zarażony tą przypadłością. Jak na ironię jest specjalistą od transfuzji krwi. Od tej pory musi walczyć, lub nie, ze swoją drugą naturą. Jego pierwszą ofiarą jest bliska sercu osoba, dzięki której zaspokaja wampirze pragnienie. Wstęp gry to ucieczka przez korytarzowe lokacje przed patrolami łowców pijawek, panuje lekka dezorientacja, a rozgrywka zalatuje poziomem produkcji sprzed kilku lat. Faktycznie wstęp może lekko zniechęcić. Patrząc od strony technicznej, też nie zostałem powalony na kolana, ale na wszystko co lepsze, trzeba było zaczekać. 

Już w pierwszym rozdziale jest graczowi dane zasmakować nocnego klimatu Londynu z początku XX wieku. Grafika jest przyzwoita i spełnia wymogi obecnych czasów, lecz koneserzy strony wizualnej mogą być lekko zawiedzeni. Jednak brawa należą się za optymalizację, przynajmniej na PC bo z konsolami podobno gorzej, jest płynnie i sterowanie działa szybko. Trzeba również docenić mrówczą pracę grafików, obserwując mnogość szczegółów otoczenia i odpowiednią kolorystykę budującą ponury klimat zamglonej stolicy. Skwapliwie muszę przyznać, że to jedno z najlepiej zaprojektowanych miast, jakie widziałem w grach, z mnóstwem zakamarków, wąskich uliczek i ukrytych przejść, aż ma się ochotę zajrzeć do każdego kąta. Gęstą atmosferę podsyca genialna muzyka rozpisana w większości na instrumenty klasyczne i chórki. 

Od pierwszego rozdziału historia doktora zaczyna nabierać tempa i zaczynamy odkrywać kolejne karty wielowątkowej fabuły, w której wiele rzeczy wygląda w późniejszym etapie gry zupełnie inaczej, niż je odbieraliśmy na początku. Elementy detektywistyczne pomagają w szukaniu wskazówek, niczym Sherlock Holmes wydobywamy od napotkanych osób informacje, zadając odpowiednie pytania, wybierając je z menu kołowego. Ludzi do przesłuchania jest sporo, ale nie jest to bynajmniej nudne zajęcie, każdy ma do ujawnienia jakieś mroczne tajemnice i powoli rozgryzamy drzewko zależności między członkami lokalnej społeczności. Żeby odkryć wszystkie sekrety gry, trzeba rozmawiać z każdym napotkanym osobnikiem. Sporo informacji dotyczy misji pobocznych, które nie są zbyt skomplikowane, jednak nabijają punkty doświadczenia i zaspokajają ciekawość. 

W tym momencie można zacząć odczuwać znaczenie "moralnych wyborów", które obiecywali twórcy gry. Każda znacząca postać posiada wskaźnik jakości krwi, czyli liczba punktów doświadczenia, które zdobędziemy po jej ukąszeniu. Nieraz jest to liczba bardzo kusząca, tym bardziej że zdobywanie PD na eksploracji i wykonywaniu misji to żmudny i powolny proces. Ja wybrałem tą trudniejszą ścieżkę chcąc się przekonać jak jest wyważony poziom trudności i czy bycie "dobrym" jest w ogóle możliwe. Powiem Wam, że jest i jest bardzo satysfakcjonujące, pomimo faktu, że walka na ulicach do najłatwiejszych nie należy, szczególnie z kilkoma przeciwnikami naraz. 

Tutaj należy wspomnieć o następnym mankamencie rozgrywki, czyli wariującej kamerze podczas starć. Nie jest to element powodujący, że nie da się grać, jednak zdarzyło mi się kilka razy ponieść klęskę na polu walki, ponieważ kamera nie nadążała za biegiem akcji. Takie błędy nie powinny mieć miejsca w dopracowywanym przez trzy lata tytule. Wracając do wyborów, gracz ma znaczący wpływ na kondycję miasta i jego mieszkańców. Lecząc chorych i pozostawiając przy życiu jak największą liczbę osób, sprawiamy, że dana dzielnica, a jest ich cztery, jest bardziej bezpieczna. Unicestwiając obywateli, pozwalamy na powolny upadek miasta, tracąc przy okazji bezpowrotnie szansę na wykonanie misji pobocznych, działania te zmieniają również zakończenie gry. Nagrobki zabitych znajdziemy na cmentarzu Stonebridge, który na razie jest numerem jeden w moim rankingu ponurych miejscówek.

Jako że jest to gra z elementami RPG zaimplementowano w niej crafting polegający na ulepszaniu znalezionych broni i tworzeniu medykamentów uzdrawiających zarówno głównego bohatera, jak i społeczność przetrzebionego przez zarazę Londynu. A właściwie dwie zarazy – po mieście snuje się wiele wampirzych kreatur. Warto inwestować punkty doświadczenia w wampirze zdolności doktora, które pomagają w walce na ulicach. Po rozwinięciu niektórych i dobraniu odpowiedniego oręża można sobie całkiem nieźle radzić. Nawet odradzający się przeciwnicy w odwiedzonych lokacjach przestają drażnić, bo można się z nimi uporać w parę chwil. Półproduktów do tworzenia ulepszeń trzeba szukać dosłownie wszędzie, ta gra to raj dla poszukiwaczy i miłośników otwierania zamków.

Fabularnie im dalej tym ciekawiej - coraz więcej intryg wychodzi na jaw, większość napotkanych osób ma jakieś grzeszki na sumieniu, nie wyłączając z tego kręgu nawet księdza. Lata czekałem na produkcję o tak gęstym klimacie i przy okazji tak ciekawą i rozbudowaną. Brakło tylko doszlifowania paru elementów, by ta gra została tytułem roku. I tak w mojej ocenie zasługuje na solidne 8/10.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Z wampirami w grach jest tak, że najczęściej z nimi walczymy, a rzadko kiedy się w nie wcielamy. Od... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones