Cyk, dwójeczka

"Warhammer 40,000: Dawn of War II" to dobra gra, która jednak odstaje nieco od oryginału. Polecam tylko fanom tego uniwersum i strategii czasu rzeczywistego. Jeśli chcecie ograć ten tytuł to
Po ograniu "Warhammer 40,000: Dawn of War" z wielką radością przyjąłbym w swe ręce dobrą kontynuację. Zwiastuny "Warhammer 40,000: Dawn of War II" nie przekonywały mnie zbytnio. Zbyt wiele zostało nieodkryte, aby prawdopodobnie nie zniechęcić konsumenta. Uspokoiło mnie tylko to, że za pracę nad "Warhammer 40,000: Dawn of War II" dalej odpowiadało studio Relic Entertainment. Dzięki temu THQ wzbogaciło się na mnie w dniu premiery kontynuacji jednej z moich ulubionych strategii czasu rzeczywistego.



Oprawa wizualna jak na 2009 rok i realia rynku gier z gatunku RTS robiła dobre wrażenie. Cieszy mnie, że deweloper nie odszedł od brutalnej i krwawej stylistyki cechującej uniwersum "Warhammer". Dźwiękowo i muzycznie jest już dwojako. Z jednej strony podoba mi się brzmienie maszyn, jednostek itd., natomiast oficjalny soundtrack to porażka. Technicznie "Warhammer 40,000: Dawn of War II" prezentuje się dobrze. Nie zdarzały mi się błędy, jednak przy większych starciach program potrafił się przycinać.

Kampania dla jednego gracza jest krótka i moim zdaniem miałka. Wszystko za sprawą powtarzalnych schematów misji i nieciekawych plansz. Brakuje też interesujących rozwiązań, które mogłyby miło urozmaicić rozgrywkę. Mimo wszystko sterowanie wojskami i oglądanie starć wypada bardzo dobrze, co ratuje "Warhammer 40,000: Dawn of War II" w moich oczach.



Tryb sieciowy to już zupełnie inna para butów. Otwiera przed graczem wiele możliwości. Cieszy mnie przede wszystkim fakt dobrego balansu pomiędzy wszystkimi czterema rasami. Żadna z nich nie posiada na żadnym etapie rozgrywki druzgocącej przewagi i jednocześnie wszystkie cechują się odmiennym stylem rozgrywki. To wielkie zalety tej produkcji.

Szkoda, że rozgrywka nudzi się dużo szybciej niż w "Warhammer 40,000: Dawn of War". Może to wynikać z niezbyt wielu zmian i wówczas wciąż mocno żywego pierwowzoru. Nie podoba mi się także interfejs, który jest bardzo mało czytelny. Za dużo tutaj chaosu, brakuje ładu i składu. Zdecydowanie bardziej podobał mi się ten z "Warhammer 40,000: Dawn of War". Tutaj akurat mamy do czynienia ze zmianą na gorsze.



Podsumowując, "Warhammer 40,000: Dawn of War II" to dobra gra, która jednak odstaje nieco od oryginału. Polecam tylko fanom tego uniwersum i strategii czasu rzeczywistego. Jeśli chcecie ograć ten tytuł to śpieszcie się, bo starzeje się w zawrotnym tempie.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones