Recenzja serialu

07 zgłoś się (1976)
Krzysztof Szmagier
Krzysztof Prymek
Bronisław Cieślak
Zdzisław Kozień

My name is Borewicz, Sławek Borewicz

"07 zgłoś się" to chyba najbardziej znany polski serial kryminalny, który stał się godnym następcą "Kapitana Sowy na tropie". W ciągu ostatnich lat powstał cały szereg seriali oraz filmów o
"07 zgłoś się" to chyba najbardziej znany polski serial kryminalny, który stał się godnym następcą "Kapitana Sowy na tropie". W ciągu ostatnich lat powstał cały szereg seriali oraz filmów o podobnej tematyce, na przykład "Kryminalni", "Malanowski & Partnerzy", ale wszystkie te pozycje muszą się schować, ponieważ porucznik Borewicz rządzi tutaj niepodzielnie.

"07 zgłoś się" to serial kryminalny z prawdziwego zdarzenia. Każdy z 21 odcinków opowiada osobną historię i zagadkę, którą próbuje rozwiązać as milicji obywatelskiej, porucznik Borewicz, w tej roli świetny Bronisław Cieślak. Partnerują mu porucznik Zubek (Zdzisław Kozień), później jego siostrzeniec (Jerzy Rogalski) oraz sierżant Olszańska (Ewa Florczak). Tematy poszczególnych odcinków są bardzo zróżnicowane, a obowiązkowym wątkom kryminalnym (głównie morderstwa i kradzieże) towarzyszą zazwyczaj miłosne podboje Borewicza. Doskonale ukazane polskie realia lat osiemdziesiątych ukazujące tak życie bogaczy jak i codzienne perypetie szarego obywatela są tłem spraw kryminalnych, które niestety nieodłącznie związane są z ludzką egzystencją. Tempo akcji zostaje bardzo często podkręcone pościgami samochodowymi, w których głównie możemy zobaczyć niezapomniane Fiaty 125p oraz Polonezy.



Kryptonim głównego bohatera '07' nieodparcie kojarzy się z modnym do dziś agentem '007'. Na samym numerze jednak nie koniec, początkowe litery nazwiska Borewicza także przypominają mi Bonda i do tego Olszańska, która niczym Moneypenny krąży wokół głównego bohatera. Jeśli do tego dodać miłosne przygody i dziesiątki kobiet, które same wchodzą do łóżka obu postaciom to nie sposób ich nie porównywać. Aparycja aktorów wcielających się w obu bohaterów: Borewicz – Bronisław Cieślak i Bond – wtedy Roger Moore oraz Sean Connery działała na nasze rodaczki chyba podobnie, powodując u niejednej szybsze bicie serca. Co prawda zakres i metody działania Borewicza i Bonda są diametralnie różne, wszak działalność porucznika milicji i agenta wywiadu dotyczą różnych spraw, jednak nie można nie kibicować im obu podczas działania na własnym polu.



Jak przystało na szare polskie realia postać porucznika milicji została odarta z wszystkich gadżetów i splendoru jaki towarzyszył brytyjskiemu agentowi, w zamian jednak otrzymał on szczyptę super inteligencji Sherlocka Holmesa, a porucznik Zubek (ostoja moralności) niczym Watson obraca się w cieniu geniuszu asa milicji i to jemu Borewicz musi zwykle wykładać sedno sprawy i metodę, która doprowadziła go do jej rozwiązania. Ale to tylko drobny szczegół, który nie zamazuje obrazu Bonda-Borewicza.

Mimo upływu lat od powstania "07 zgłoś się" i jednak mało realnego ukazania działalności ówczesnych organów ścigania (gotowość poświęcenia wszystkiego dla dobra statystycznego Kowalskiego), serial ten nie stracił na swojej wartości i kolejne wznowienia jego emisji w telewizji nadal przyciągają uwagę widzów. Co ciekawe oprócz zagorzałych fanów Borewicza, przed ekrany zasiadają także osoby, które miniony ustrój znają tylko z opowiadań, a Bronisława Cieślaka kojarzą głównie z polityką i z moim zdaniem niezbyt udanym "Malanowskim". W sumie to dobrze, przecież bohaterowie nie umierają, a wyidealizowany wizerunek stróża prawa pomaga zachować odrobinę nadziei na to, że ekranowa sprawiedliwość zatryumfuje w końcu i w życiu realnym.
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones