Pierwszy sezon obejrzałem w kilka dni, i ten serial nie jest najgorszy. Jedyną rzeczą, która wg. mnie mogła by zachęcać, albo oddalać widzów jest dość duży kontrast. Ponieważ mamy dwa światy, świat ludzki, i świat centaurów. W jednym, trwa krwawa wojna, tortury i ból, A w drugim jest bardzo kolorowo przyjaźnie i bezpiecznie. Tak jak w zakończeniu, w którym najpierw mamy urocze uściski, a potem walkę z królem nicości, który śni mi się po nocach!

Warto też dopowiedzieć, że nie zgadzam się z kategorią wiekową przypisaną przez netflixa, ale właśnie jest to spowodowane właśnie tym kontrastem przedstawionych światów.