Mam wrażenie, że serial bardziej przykuwa płeć pikną do telewizorów. A jest tyle teraz tych seriali o medycynie, że w zasadzie można zasiąść do tego gdy już nie będzie co oglądać. Podobało mi się ER, teraz ciągle trzeba czekać na dr House'a bo przerywają ciągłość transmisji. Jest wiele innych seriali. Nie powiem, że ten jest zły po prostu, jakoś magnetycznie działa na kobiety.