PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873567}

1899

6,6 23 881
ocen
6,6 10 1 23881
5,4 7
ocen krytyków
1899
powrót do forum serialu 1899

Nie powiem, że spodziewałem się czegoś podobnego lub takiego samego jak "Dark". Gdyby tak było to ten serial ani mnie ani nikogo już by nie wciągnął. Ale napięcie, tajemniczość i dramat jest naprawdę budowany powoli skrzętnie, i powiem wam, że mnie ten serial krok po kroku coraz bardziej wciąga. Jest naprawdę mroczna duszna atmosfera morze i ocean potrafią być przerażające bezmiar wód niezbadane tajemnice. Dla ludzi z XIX wieku było to tym bardziej mroczne. Jestem dopiero na trzecim odcinku a już serial pochłonął mnie do głębi. Nie rozumiem tylko ludzi, którym ten serial się nie podoba. Tutaj jest potrzeba skupienia się i trochę cierpliwości nie jest to coś w stylu łubu-dubu. Pozdrawiam

Ashganka

Dla mnie pozamykał. Być może więcej zrozumiałam i zauważyłam więcej wyjaśnień, więc dla mnie póki co, wątki są zamknięte.

Jak do tej pory Netflix nie zamówił kolejnych sezonów, więc mamy takie dane do analizy serialu. Być może jedyne, jakie otrzymamy...

Morze... bo aż w oczy kole.

magdaxd

Magda dzięki za wyjaśnienie. Jesteś psychologiem z wykształcenia ?

CriSS_Szymon_Szydlik

Psychologia to moje hobby. Niektórzy szydełkują, ja lubię ludzki mózg XD

ocenił(a) serial na 9
magdaxd

Ciekawe, nie wpadłem na to, że jej syn nie żyje, ale to by się zgadzało. Jeśli chodzi o poronienie, to myślę, że w rzeczywistości ona nie akceptowała poronienia i stworzyła sobie alternatywną wersję (tak jak wspomniałaś), dlatego wydaje jej się, że poronienie zostało jej zaszczepione do umysłu, a prawda została wymazana (być może wspomnienie o szpitalu jest prawdziwe - może miała jakąś traumę i z powodu tych urojeń jakiś czas była w szpitalu). W pozostałych sprawach to myślę, że jest to pomysł zaczerpnięty z innych filmów. Widać nawiązania do Zagubionych (każdy odcinek to historia innej osoby), myślę też, że jest nawiązanie do jednego z odcinków serialu "Strefa Mroku": https://en.wikipedia.org/wiki/Dreams_for_Sale_(The_Twilight_Zone) Myślę, że może być tutaj coś podobnego i jest to coś jak "Incepcja", czyli sen we śnie. Bohaterowie, którzy zostali przedstawieni i były widoczne ich historie, to pewnie pasażerowie statku kosmicznego, dlatego przenoszą się do swoich wspomnień, a reszta osób mogą być ich wspomnieniami z życia.

kwasiek

Coś takiego, ale niechlubnie już znajome są inspiracje twórców... Jest to plagiat komiksu hiszpańskiej rysowniczki z 2016 roku...

ocenił(a) serial na 9
magdaxd

Poprawka, spojrzałem na koniec ostatniego odcinka i myślę, że wszyscy pasażerowie byli prawdziwi (liczba pasażerów), a snem kierował jej brak (przestawia się na komputerze), dlatego nie pojawia się on na statku. Co do serialu "Strefa Mroku" to chyba był inny odcinek, bo pamiętam, że osoby były zahibernowane, bo były nieuleczalnie chore, miały wspólny sen, ale jedna z osób nauczyła się kontrolować sen i zmieniała wydarzenia, a nawet osoby zamieniały się rolami. Dlatego mi się to skojarzyło, bo być może mamy tu coś podobnego, że niektóre osoby bardziej nauczyły się kontrolować sen. Co do syna, to nie jest on też pasażerem statku (w sensie nie jest zawarty w liczbie pasażerów), więc albo rzeczywiście poroniła, albo zmarł później, bo był ciężko chory, a ona to wyparła.

kwasiek

Jest taka opcja, która mi przyszła już w drugim odcinku, że jest to zbiorowa terapia. Pasażerami są prawdopodobnie posiadacze listu. Zaś takie postacie jak Eva (mąka Szwedka) jest prawdopodobnie projekcją matki, która jakby nie patrzeć na statku mierzy się z utratą dzieci. Każdy z pasażerów coś stracił. A rejs możliwe, że ma na celu pogodzenie się z tą stratą i nowy start. Na początku otrzymujemy postać Matury, która jest inteligentna, nieco wyobcowania, ale potrafi mierzyć się ze swoją samotnością i mówić o utracie dziecka (poronieniu), a nawet nawiązuje lekki flirt z mężczyzną, który jest w stanie ją zrozumieć. Czyli coś, co powinna czuć i przeżywać w swojej sytuacji, bez popadania w rozpacz. Ale jest to póki co teoria zakładająca, że rok 2099 to również projekcja, a nie jestem zwolenniczką teoretyzowania na podstawie niewiadomych założeń. Póki co, dostaliśmy to.

Myślę, że twórcy Dark inspirowali się kilkoma źródłami, niektórymi za bardzo, bo być może po Darku byli już wyczerpani z własnych pomysłów, a kasa musi się tworzyć i trzeba swoje 5 minut wycisnąć na maxa.

magdaxd

magdaxd
"ale nie jest pasażerem Prometeusza" - skąd wiesz? po pierwsze w tej kapsule są dwa miejsca puste - może mąż się wcześniej "zbudził" i starał się ją obudzić?

" Wyjaśnienie serialu jest takie: w kapsule ratunkowej wystrzelonej w kosmos, o nazwie Prometeusz, zostało zahibernowanych kilkanaścioro osób" - widać, że takich kapsuł jest kilkanaście / kilkadziesiąt i na ekranie widać liczbę pasażerów 1423

" To, że syn jest symulacją wiadomo z tego, że jego pokój to trumna, a wspomnienie męża to kosmiczna futurystyczna kreacja" - dziecko się zgadza, na męża nie masz dowodów, zwłaszcza, że miała jakieś przebłyski "emocjonalne" z nim związane

"Jej dziecko nigdy się nie urodziło, poroniła 10 lat wcześniej" - generalnie nie masz na to żadnych dowodów (oprócz słów Maury), chociaż tu mnie akurat zastanawia brak przebłysków emocjonalnych i jej kolejne słowa "Gdyby to był mój syn to chyba bym coś poczuła" czy coś w tym stylu

Moim zdaniem jej obudzenie na statku kosmicznym to mimo wszystko dalsza symulacja - świadczy o tym nazwa "Prometeusz" oraz to, że na ekranie wyskakują litery i cyfry jak na jakimś starym Atari

ocenił(a) serial na 5
magdaxd

ciekawa teoria tylko skąd ją wzięłaś? Gdzie jest np. informacja o tym, że Maura poroniła? I jeśli jej ojca, syna, męża nie ma z nią to czy to są jej twory podświadomości, które rywalizują między sobą?

Blomis

Maura mówi do matki Torvi, że rozumie czym jest strata dziecka, potem wyznaje Eykowi, że poroniła dziecko. Maura sama deklaruje, że "poroniła". Nie jest powiedziane w jakim okresie ciąży, ale jest mowa, że poronienie to wpłynęło na to, że nie może mieć dzieci, więc można ustalić, że była to późna ciąża i najwyraźniej musiało dojść do komplikacji przy czyszczeniu (to by było wyjaśnienie znane ze współczesnej medycyny).

Tak sądzę, że ojciec, mąż i syn są tworami jej podświadomości, które mają przypisane cele. Syn jest powiernikiem jej sekretu, klucza (piramidy), gdyż jest on sam jej sekretem, wytworem jej głowy, z którym się kontaktowała i którego potrzebowała mieć zawsze przy sobie. Mąż to wsparcie, ma jej pomagać, przyczynić się do tego, by odkryła gdzie się znajduje i uwolniła się z symulacji, będzie przy niej, nawet gdy ona go zapomni. Zaś ojciec to wykrzywiony obraz jej samej, a może bardziej odbicia niej w ojcu. Jest z ojcem tak podobna (o tym mówi do Eyka, gdy opowiada o bracie, który nazywał ją Henrym - ojciec też na na imię Henry), a własnych wad najmocniej nieakceptujemy, że tworzy z ojca osobę bezwzględnie szukającą w nauce rozwiązań, bez uczuć i emocji.

Taka jest moja interpretacja.

ocenił(a) serial na 10
magdaxd

magdaxd jejku, połowę sobie sama dopowiedziałaś...! Dobrze odpowiedział Spooky_Me.

Dagmara_127

To, że czegoś nie zauważyłaś, nie znaczy, że tego tam nie było.

cezarro

O niczym...

ocenił(a) serial na 8
Lucas2022

Przy Dark to się trzeba było skupić i już nie chodzi mi o samą fabułę, ale o wszystkie smaczki, które odnajdujesz dopiero gdy oglądasz ten serial któryś raz z kolei. Tutaj wszystko jest dużo prostsze. Tak jakby podane na tacy. Jeden tajemniczy symbol, jakieś urządzenie i ze dwie tajemnicze postacie. Do tego w finale dostajemy tak banalne rozwiązanie, że można nim wytłumaczyć wszystkie głupotki. Wszystko na początku wydawało się dużo bardziej zagmatwane niż się później okazało. A z drugiej strony te wszystkie głupoty mogą zniechęcić widza do dalszego oglądania.

McGyverPL

Ja odnoszę wrażenie, że twórcy bojąc się że netflix skasuje im serial, skończyli pierwszy sezon prawie zamykając i wyjaśniając wszystkie wątki, tak na prawdę nie wiadomo o czym miał by być drugi sezon, ale może twórcy zaskoczą.

Co do serialu fajny, ale szkoda ze poszli w duże s-f

ocenił(a) serial na 8
Godlo

To o czym piszesz jest mało prawdopodobne, bo netflix i twórcy wiedzieli, że ten serial będzie miał ogromną oglądalność. Po pierwsze twórcy, którzy zrobili jeden z największych hitów netfliksa, a po drugie obsada, czyli aktorzy z różnych lokalnych seriali netfliksa. To, że pójdą w s-f było oczywiste. Ja nawet spodziewałem się, że ten serial będzie się dział w tym samym uniwersum co Dark (co dalej jest możliwe).

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Doszły mnie słuchy, że 1899 ma mieć podobnie jak Dark 3 sezony. Także obstawiam że przebudzenie głównej bohaterki nie jest tak oczywiste jak nam się wydaje. Daje kredyt zaufania bo nie wierzę że główna bohaterka obudziła się lecąc do nowego świata i to koniec. Zbyt banalne jak na tych twórców. 

ocenił(a) serial na 8
abe1

Poza tym dostajemy jakby kolejna wskazówkę na koniec + kamera kierując się na oko bohaterki ukazuje w nim trójkąt nawet w rzeczywistości. To coś musi oznaczać. Może to tylko wybryk twórców, a może nie

ocenił(a) serial na 4
abe1

Nie jest powiedziane że to rzeczywistość. Znowu są na statku Prometeusz. Caly drugi sezon będą walczyć o przeżycie i na końcu znowu się okaże, że to symulacja.

ocenił(a) serial na 8
Agatuso

No takim zabiegiem zniszczą serial. Wierzę że chodzi o coś innego

abe1

Ty możesz wierzyć, ale Netflix drugiego sezonu nie wykupił, a ludzie już wiedzą, co będzie w drugim i trzecim sezonie i jak to zniszczy i tak już słaby serial XD

magdaxd

Artykuł z 22 listopada 2022:

W rozmowie z portalem IndieWire Jantje Friese ujawniła, że serial 1899 jest zaplanowany na trzy sezony:

"To, co ciągle robimy, to gra z oczekiwaniami. (…) Przełamujemy je i mamy nadzieję, że udzielimy satysfakcjonującej odpowiedzi. Przynajmniej pod koniec 3. sezonu, ale miejmy nadzieję, że już w pierwszym sezonie."

Skok w czasie, podczas którego bohaterowie przenoszą się z XIX wieku na stację kosmiczną, którego widzowie są świadkami finale ostatniego odcinka pierwszego sezonu serialu 1899, według Friese i bo Odara wyznacza jedną trzecią całej historii. Jak powiedział Baran bo Odar:

"1. sezon polega na ustanowieniu wielkiego tematu, wielkiej rzeczy. Zobaczymy, czy będzie 2. sezon, a potem zaczniemy bawić się tym motywem i ustalimy idealne rozwiązanie w trzecim sezonie. Podobnie jak „Dark”, „1899” ma być opowiedziane w ciągu trzech sezonów."

Friese ujawniła natomiast, że zakończenie jest już im znane:

"Zawsze znamy punkt końcowy, zakończenie podróży, ujawnienie największej tajemnicy ze wszystkich. Poza tym w trakcie tego procesu po prostu znajdujesz elementy, które nie są jeszcze uwzględnione w 1. sezonie, ale wiesz, że chcesz, aby zostały dołączone w pewnym momencie. Posiadanie pewnych „kamieni węgielnych” daje wiedzę, dokąd zmierzamy, ale także pozwala na bycie elastycznym i dostosowywanie się do rzeczy, które dzieją się wokół nas (…)."

Tak więc serial został z góry przemyślany jako historia na trzy sezony.

dansty

Zaplanować materiał na trzy sezony nie oznacza, że platforma wykupiła trzy sezony. Twórcy zaplanowali rozłożyć materiał na trzy sezony, Netflix jeszcze nie zdecydował się wykupić kolejnego. Zrozumiałe?

Zaplanowałam napisać 4 części książki, wydawnictwo wykupiło prawo do pierwszej części. Czy to oznacza, że zakupi prawa do kolejnych? Nie...

Jak ja powiedziałam, analizuję aktualnie dostępne materiały. Póki co nie na informacji innych, choć można wnioskować, że kosmos jest również symulacja zbiorowej terapii, ale jeśli nie zostanie historia pociągnięta, to pozostanie nam takie zakończenie, bardziej lub mniej dla niektórych banalnie.

magdaxd

Tyle że Odar i Friese mają własne studio Dark Ways, więc nawet jeśli Netflix nie chciałby kontynuować projektu, co jest mało realne, twórcy mogą znaleźć innych partnerów.
Natomiast jeśli wiemy, że pierwszy sezon tworzono z planem na kolejne dwa, to jest zrozumiałe, że ludzie dywagują, co będzie dalej. Nie jest to zamknięta historia, więc rozpoczęło się szukanie tropów.

dansty

Może tak, może nie... Ja nie dywaguje na temat tego co mi się wydaje że będzie, a tego co obecnie zostało pokazane.

Póki co hiszpańska rysowniczka komiksów zapowiedziała im sprawę sądową o plagiat i może się zdarzyć też tak, że projekt zostanie zamknięty, więc dostaniemy tylko to, co obecnie.

magdaxd

Mary Cagnin jest Brazylijką, w tym kraju używa się języka portugalskiego.
Pozwu na razie nie ma. Zobaczymy, jak będzie, ale w swojej dotychczasowej praktyce Netflix załatwiał takie sprawy bez sądu.
Inną kwestią jest to, że wszystkie "skopiowane" elementy można znaleźć w różnych utworach fantastycznych i sci-fi, więc ja spodziewam się tutaj po prostu bazowania na podobnych motywach u tych twórców. Tak jak przy seriach Pieśń Lodu i Ognia oraz Pamięć, Smutek i Cierń.
Plot twist z finału 1899 spotkałem ostatnio w polskiej powieści nominowanej do Zajdla, dla przykładu.

dansty

W artykule, w którym o tym czytałam nazwano ją "hiszpańską rysowniczką", dziennikarstwo jest w obecnych czasach poniżej krytyki... :(

Oczywiście, plagiat ciężko udowodnić...ale to takie same dywagacje na temat "co by było, gdyby było", co opiniowanie na temat kolejnych sezonów. Kolejnych sezonów nie ma i póki co informacji o nich też nie ma. Mamy to, co mamy i to oceniam. Jak już napisałam, być może moje opinie ulegną zmianie, modyfikacji po kolejnych sezonach, ale... Nie na jeszcze takowych podstaw.

abe1

Teraz był 1899. Na końcu i w drugim sezonie będzie 2099. Trzeci sezon to 1999. Dlaczego? Wystarczy przyjrzeć się elementom, które pojawiają się poza statkami - kineskopy do podglądania ludzi, wystrój pomieszczenia chłopca, pokój męża ze wspomnień, latarka itd.

Przynajmniej tyle zaobserwowałem jeśli chodzi o daty.

KCPR13

Co ma wystrój w pokoju chłopca wspólnego z rokiem 1999?

McGyverPL

Już Netflix skasował :)

Godlo

No i miałem racje, Netflix skasował serial ;)

ocenił(a) serial na 6
McGyverPL

Dark to była prawdziwa historia, to znaczy prawdziwa dla jej bohaterów. Tutaj nawet bohaterowie nie są prawdziwi bo wszystko okazało się być tylko snem. W drugim sezonie spotkają Obcego, który ich wszystkich zje, ale na końcu okaże się, że to też był sen tylko tym razem zamiast głównej bohaterki obudzi się widz i będzie się zastanawiał po co on to oglądał...

SmokeMonster

Twoja logika jest bardzo prosta...

ocenił(a) serial na 6
magdaxd

Zróbmy taką fabułę, że wszystko będzie bardzo pokręcone, a na końcu - UWAGA! - niech wszystko okaże się snem! Łał! Brawo wujku, super pomysł! Bardzo dobry pomysł! Tego nikt się nie będzie spodziewał!

SmokeMonster

Wciąż nie rozumiesz, że to nie był sen. Wyjaśniłeś sobie coś na chłopski rozum i równie w sposób prosty rozumiesz. Nie potrafisz dostrzec swoich błędnych założeń, uważając, że tylko prostota jest słuszna. Twoja wola, ale nie myśl, że inni rozumują równie tunelowo.

ocenił(a) serial na 9
SmokeMonster

To nie był sen

ocenił(a) serial na 6
Vecord

Co za różnica skoro nic co widzieliśmy nie działo się naprawdę? To było najsłabsze rozwiązanie fabularne jakie kiedykolwiek widziałem. Momentalnie przestałem być zainteresowany drugim sezonem.

SmokeMonster

To nie oglądaj. Rozczarowałeś się filmem, jego konceptem. Nie podobał ci się, daj mu niską ocenę i napisz, że film nie był w twoim guście. Po co podważać jego sens? Nie podobał ci się, więc był bez sensu?

ocenił(a) serial na 6
magdaxd

Powiedzenie na końcu sezonu, że wszystko było snem czy symulacją jest najbardziej leniwym i wyjątkowo żenującym zabiegiem scenopisarskim. I widzę, że w moim zdaniu nie jestem odosobniony - to samo mówi większość krytyków oceniających ten serial. Skoro serial nie opowiada o podróży statkiem za ocean to cały ten sen nie powinien trwać ośmiu odcinków tylko jeden bo po całym sezonie wciąż nie potrafimy powiedzieć o czym ten serial tak naprawdę jest.

To było osiem odcinków bez żadnego znaczenia dla fabuły serialu stworzone tylko po to, żeby zrobić widza na szaro. Wielkie puste pudełko opakowane w kolorowy papier. Prawie osiem godzin watoliny i tylko 10 minut treści. I już mogę ci powiedzieć, że widzowie się zrewanżują i większość z nich już do drugiego sezonu nie wróci, a co za tym idzie szanse, że 1899 dostanie trzeci sezon będą znikome.

SmokeMonster

Póki co jeszcze nawet nie zamówiono drugiego sezonu, więc nie wiem skąd stwierdzenie ludzi o trzecim XD

Widzę, że jesteś prorokiem tego, co zrobią ludzie. Czaruj dalej...

To jest tak jak z serialem Dark. Miał bardzo wysokie noty, aż zrobił się popularny i zaczęli go oglądać mniej inteligentni ludzie. Bez zrozumienia, toteż uznali go za głupi i wystawili niższe noty. Po prostu filmu tego typu nie są dla ciebie, bo ich nie rozumiesz. Po co więc w nie brniesz?

Już napisałam, wystarczy dać niską ocenę i napisać, że go nie rozumiesz. Tylko tyle...

To, że bohaterzy są w symulacji umysłu wiadomo praktycznie od drugiego odcinka. Że są z przyszłości od bodajże 4. Końcówka może rozczarować, bo niczym nie zaskakuje. Mówi jasno "symulacja umysłu ludzi z przyszłości". Gdzie byłeś oglądając go, skoro po kolei było w nim wszystko wyłożone na tacy. Jak dla ułomnego widza...ale jak widać niektórych i to przerosło...

Nie krytykuj czegoś, bo tego nie zrozumiałeś. Wypowiedz się i czymś co w nim rozumiesz, jak nic nie rozumiesz to nie wygłaszaj opinii. Proste.

magdaxd

O symulacji wiadomo już w pierwszych 15 minutach pierwszego odcinka :p

ZeitgeistMovement

Dokładnie, dlatego dziwi mnie, że ktoś się zdziwił zakończeniem...ale cóż...

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Tam nic nie jest podane na tacy łącznie z zakończeniem.

Lucas2022

tu się nie ma na czym skupić! chyba że na scenografii i charakteryzacji - za to plus - ale nawet one nie ratują sytuacji; chaotyczne wątki, niedorzeczne dialogi, niespójna gra głównych postaci, a poza tym - o czym do cholery jest ta historia? po obejrzeniu 3 odcinków, czyli prawie połowy produkcji ni jak nie wiadomo; może to kino suspensu i okaże się w ostatnich 15 minutach ostatniego odcinka, ale raczej nie będę tego sprawdzać.

ocenił(a) serial na 6
tempus_frangit

Jest dokładnie tak jak mówisz. Zobacz sobie ostatnie 15 minut ostatniego odcinka, a dowiesz się o czym tak naprawdę jest ta historia bez potrzeby oglądania wszystkich ośmiu odcinków.

tempus_frangit

Skoro nie obejrzałeś, to po co komentarz?

ocenił(a) serial na 4
magdaxd

Jeżu chryste, przeczytałem cały wątek i wszystkie twoje „mądrości” i próby udowodnienia jak to ty jako jedyna zrozumiałaś serial. Szkoda tylko ze połowa twoich tekstów nie trzyma się kupy a tym bardziej wydarzeń na ekranie. Zaczynajac na najprostszym fakcie jakim jest imię, bądź tez imiona bohaterki, które nie raz widzimy na liście Prometeusza, kończąc na fakcie, ze nawet nie zauważyłaś dlaczego wystrój pokoju chłopca nawiązuje mocno do końcówki XX wieku.

Bendarczyk

No dlaczego jego wystrój mocno nawiązuje do lat 90? Przeżyłam lata 90 i jakoś nie było tam niczego charakterystycznego dla tego okresu. Wręcz pokój jest dość nierealny.

Nie wiem, co się tak tego imienia czepiliście. Od pierwszych 5 minut wiadomo, że główną bohaterką ukrywa swoje personalia. Na liście jest męskie imię, nie żeńskie.

Nie musisz się ze mną zgadzać, ale poza napisaniem "nie masz racji" wypadałoby podać argumentację. Dlaczego?

Umiesz?

magdaxd

Zastanawia mnie skąd ta pewność, że wspomnienia bohaterów są prawdziwe? Na razie wiemy, że główny wątek nie dzieje się naprawdę, a jedynie w symulacji, więc byłabym ostrożna w zakładaniu, że wszystkie traumy bohaterów to prawda.

Być może jest w nich ziarno prawdy - ale równie dobrze, to mogą być jedynie wspomnienia z poprzednich symulacji (najnowsze symulacje były na statkach, ale to nie oznacza, że wcześniejsze nie miały innych motywów przewodnich) - tak jak w "Westworld" hosty, które zaczynały się przebudzać, miały przebłyski z poprzednich narracji, w których brały udział.

Mogą to też być kompletnie sztucznie zaprogramowane "wspomnienia" - znowu analogia do hostów, które miały wgraną "przedakcję", żeby czuły, że przeżyły wcześniej coś, co ich ukształtowało.
Cały ten eksperyment może mieć na celu sprawdzenie jak ludzie z różnymi doświadczeniami zyciowymi zachowają się w tej samej sytuacji - co więcej, modyfikując "wspomnienia" można by sprawdzić jak zmieni się reakcja jednej osoby na te same wydarzenia.

Oczywiście, nie ma 100% pewności, że powstaną kolejne sezony (chociaż nie wiem czemu Netflix miałby z tego zrezygnować od razu, skoro oglądalność jest duża?) - ale skoro tworcy otwarcie mówią, że zaplanowali akcję na 3. sezony i że rozwiązanie widz pozna dopiero w ostatnim, to nie chce mi się wierzyć, że byłoby to tak proste jak opisujesz :) Jeśli Netflix nie kupi kolejnych sezonów, to nie będzie oznaczało, że rozwiązanie było podane na tacy od razu - wtedy po prostu nie dowiemy się jaki pomysł mieli twórcy ;)

sarenka

Nie dowiedziawszy się jaki pomysł mieli twórcy, będziemy musieli przyjąć takie, a nie inne rozwiązanie.

Jeszcze nie ma oficjalnego potwierdzenia iż Netflix kolejny sezon zamówi, więc wymyślanie, co w nich będzie to zwykle dopisywanie historii do już istniejącej.

Nigdzie nie napisałam, że mam pewność, iż wspomnienia uczestników są prawdziwe. Napisałam iż uważam i przyjmuję, że wspomnienie o wprowadzeniu do symulacji jest wiarygodne, gdyż z punktu widzenia psychologii mogłoby oni doprowadzić do takich aberracji umysłu, jakie nam zaprezentowano.

Zbyt bardzo sugerujesz się Westwordem. A twój podstawowy błąd myśliwy to to, że uznajesz ludzki mózg za zbliżony do budowy maszyny - hosta. Ich wspomnienia są częścią nich. Zostały przystosowane do czasów, by nie wywoływały u bohaterów dezorientacji.

Jesteś kolejną osobą, ktoś jako wyjaśnienie przyjmuje istnienie "różowej strzykawki". Póki co, takich informacji nie uzyskaliśmy. Mamy mowę o białej i czarnej. Jedna wspomnienia wymazuje, drugą przywraca. Dlaczego uważasz, żeby ktoś ich wspomnienia kreuje?

Każdy statek jest 8 dyniową symulacją, która po zakończeniu trafia do archiwum. Takie dostaliśmy informacje. Henry Singleton mówi jasno, że za każdym razem każdy z nich popełnia te same błędy. Dokonuje tych samych decyzji, instynktownie. To jest tzw. czynnik duszy. Niezbadany obszar umysłu, który kształtuje cię nie tylko jako kawałek mięsa, ale jako człowieka.

Opieraj swoje wnioski na informacjach jakie pozyskasz obecnie. Być może, z czasem się interpretacja zmieni, ale póki co wygląda tak, a nie inaczej. Ludzie tutaj piszący opierają swoje tezy, albo antytezy na 1. Założeniu, że jak w przypadku Dark, w 2 sezonie wszystko się odwróci; 2. Założeniu, że istnieje inny rodzaj strzykawki od tych obecnie pokazanych; 3. Informacjach jakie pozyskali z źródeł innych niż sam film. Jeśli ktoś przeczytał gdzieś, że główną bohaterką to Maura Henriette Singleton, to zepsuł sobie przyjemność analizy. W pierwszym odcinku dostaliśmy dane bohaterki nie ujawniające jej personalia, ale informację, że są zatajone. Zobaczyliśmy list z męskim imieniem i informację, że siostra szuka brata. Ktoś kto od pierwszego odcinka wiedział, że list jest zaadresowany do głównej bohaterki, po prostu zasponsorował sobie i popsuł przyjemność z dochodzenia do tego "kim jest Henry?" i kto jest adresatem faktycznym listu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones