Mam mieszane uczucia. Momentami jest to dobre anime, zwłaszcza wątki poboczne w
formie wspomnień bohaterów - bywają bardzo ciekawe.
Z drugiej strony, dużo jest takiej infantylnej emocjonalności, sporo postaci z różnymi skrzywieniami psychiki po traumach (przy czym przeważnie nie są to interesujące przypadki, raczej działają na nerwy, lub powodują konsternację u widza), a kolejna duża grupa to bohaterowie mocno niedojrzali psychicznie, których przeżycia i czyny są pokłosiem tej niedojrzałości - widz słyszy ich myśli wyrażające wewnętrzne dylematy, ja osobiście w większości przypadków wolałbym tych żenujących myśli ogóle nie poznawać. Takie charaktery i ten sposób narracji, poza produkcjami japońskimi i koreańskimi rzadko pojawiają się w filmach i serialach, więc jeśli ktoś lubi taką formułę - to polecam "7seeds", mi niespecjalnie przypadło to do gustu, ale w sumie - obejrzałem 1 sezon do końca, więc nie jest źle: stabilne pięć gwiazdek się należy. Jutro (26.03.2020) premiera sezonu 2 - mam nadzieję na zwyżkę poziomu.