PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715210}
7,7 3 169
ocen
7,7 10 1 3169
Akame ga Kill
powrót do forum serialu Akame ga Kill!

choćby z samą Akame...

Co do samego anime to szkoda, że zginęło aż tak wiele fajnych postaci.

wilczekstepowy

Nie widzę sensu robienia kolejnego sezonu.

Anime od początku pokazywało, że każdy bohater znajdujący się w niebezpiecznej sytuacji umiera. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego że ważne postaci mają plot armor i nagina się w mniejszym lub większym stopniu zasady czasu, logiki, wszystko po to aby dana postać przeżyła.

Każdy kto obejrzał to anime z pewnością liczył w wielu momentach na to, że jednak bohater wyjdzie cało z opresji. Tak się jednak nie stało. Brutalnie na początku serii uświadomiono widza o tym, że w pojedynku dwóch użytkowników Teigu ktoś m u s i zginąć. Choć nie sądzę aby większość przykładała do tego realną wagę, tak właśnie było.

Wielokrotnie pada stwierdzenie o tym, że nasi bohaterowie są zabójcami i zdają sobie doskonale sprawę z tego jakie konsekwencje to ze sobą niesie. Anime surowo ukazuje realia, że jeśli zabójca nie wykona dobrze zadania, sam stanie się ofiarą. Strata osoby którą się znało, bliskiego, wywołuje skrajnie przytłaczające emocje rozpaczy, nienawiści. To w efekcie powoduje spirale chęci zemsty, wypacza psychikę i usprawiedliwia kolejne zabójstwa. I choć z podobnych pobudek i ideałów zostali zabójcami, to teraz są wrogami. Wszyscy chcą sprawiedliwości i lepszego świata, w efekcie zostawiając za sobą stosy trupów. Każdy przekonany o swojej racji.

Miłość i nienawiść, radość i rozpacz, uczucia równie mocne co destrukcyjne. To one pchały bohaterów do przekraczania własnych możliwości i stawiania czoła raz po raz większym zagrożeniom. Każda kolejna misja była obciążona coraz większym bagażem przeszłości. Miotanie się w labiryncie przekonań, uczuć zaburzało zdrowy rozsądek czy poczucie zagrożenia.

Obecność potwora który rozrastał się przez lata tylko potęgowała całą sytuacje. Każdy czuł jego bliskość, chciał mu się przeciwstawić, ale jego wpływ odkształcił obraz wroga, wykrzywiał i deformował go. I choć widzieli skrawki bestii, nie potrafili zobaczyć jej prawdziwej postaci. Emocje i podszepty zabawiały się życiem ludzkim tworząc ułudę i mamiąc chęciami.

Szaleństwo podsycane z taką mocą wywołało pożar, który strawił prawie wszystko. Potwór również spłonął, lecz jego korzenie przetrwały.

Tak jak mówiłem, nie widzę sensu robienia kolejnego sezonu. Cała historia, losy bohaterów i ich nieuchronny koniec zostały przedstawione w sposób który nie pozostawia wiele miejsca na dopowiedzenia.

Trudno byłoby stworzyć kolejnych bohaterów, równie wciągającą historie i dalej ciągnąć zasady tego uniwersum. Przekaz Akame ga kill jest głośny i intesywny. Ukazany świat zaoferował praktycznie wszystko co mógł, nie ma sensu tworzyć kopii lub gorszej wersji.

Wszystko to zakończone morałem: Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny . . .


ocenił(a) serial na 8
Vusapion

No ja inaczej miałem. Po tym jak ta pierwsza bohaterka zginęła, skumałem schemat tego, serialu i tylko zgadywałem aż zginie kolejna postać. Myślałem że przeżyję tylko Akame i Tatsumi. Z Tatsumim się zaskoczyłem. Co do reszty, do tego co napisałeś, mam takie samo zdanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones