Alice in Borderland
powrót do forum 1 sezonu

Serial jest słaby a bzdura bzdurę goni i pogania. Już pierwsze kilkanaście minut pierwszego odcinka uświadomiły mi z czym mam do czynienia, mimo to uparcie oglądałam dalej, tutaj przyznam, że serial potrafi trochę wciągnąć, ale tak czy siak poddałam się po 4 odcinku + przewijaniu na szybko 5 odcinka. Podczas oglądania miałam pełno uwag co do zachowania bohaterów i ich decyzji, chociażby reakcji 3 głównych kiedy po wyjściu z kibla gdy nikogo nie było, zero dialogu i co lepsze- rozdzielili się co mogło być bardzo niebezpieczne, w końcu nie wiedzą co w ogóle się stało. Jakby to, że cała shibuya jest pusta w biały dzień nie było wystarczające to muszą się rozdzielić i upewnić, że w jakimś barze czy biurze też jest pusto. Pierwsza gra- ok, zagadka no ciekawe które drzwi wybrać, szkoda tylko, że wcześniej ta baba w szpilach wzięła identyfikator jednego z typków i udowodniła, że laser reaguje również na obiekty nieożywione, tym samym wychodzi na to, ze wystarczyło otworzyć drzwi, wrzucić coś (np. szpilkę, kawałek ubrania cokolwiek) i sprawdzić czy laser nie zareaguje? Później z tego co rozumiem ten laser strzela z nieba, ale bohaterowie nie wiedzą o tym, więc najrozsądniej było założyć, że działa na czujnik ruchu. Z dupy kręcenie telefonem przez tego Chotę czy jak mu tam co nagle później im pomogło w wyborze drzwi już pominę. Rzuciło mi się też chyba w 3 czy 4 odcinku jak ta bohaterka co po górach się wspina zabija królika/wiewiórkę (nie pamiętam już co tam było). Mam jedno zasadnicze pytanie- po co? Po jaką cholerę? Jesteś w prawie w opustoszonym całym Tokio, wszystkie sklepy stoją otwarte, lepiej! Hotele i apartamenty! Dlaczego więc zabijasz zwierzę (które w ogóle dlaczego tam jest? Jeżeli zwierzęta przeniosły się do tego świata to gdzie ptaki, psy, koty itd?) aby ugotować gulasz i mieszkasz w namiocie zamiast skorzystać chociaż odrobinę sobie z tej sytuacji i wrąbać się do jakiegoś 5* hotelu i tam zrobić sobie bazę?
Zabawa w berka była nawet trzymająca w napięciu a ta zabawa w wilka i owce rzeczywiście miała niespodziewane zakończenie, chociaż też nie do końca bo można było już w połowie się domyśleć, że tamta trójka padnie a ten główny chłop będzie z babą od gór. Więc tak, tych błędów logicznych jest sporo, więcej niż wypisałam i sama pewnie jeszcze zauważyłam.
Ale wbrew pozorom nie jestem aż tak wybredna i dopóki serial/film w innych kwestiach mnie zadowala to potrafię przymknąć oko na logiczne wpadki (chociażby Dom z papieru, momentami niektóre rzeczy kupy się nie trzymają, ale nadal przyjemnie się go ogląda) to tutaj mało co mnie trzymało przy dalszym oglądaniu. Bohaterowie nudni i przewidywalni, często płytkie dialogi, nierozsądne decyzje. Na plus na pewno są ładne ujęcia pustego Tokio no i tyle chyba. Nie było nic w tym serialu co przytrzymałoby mnie do końca a moja ciekawość która przytrzymała mnie tak daleko wynikała z tych całych gier samych w sobie. Nie czytałam mangi, ale mam nadzieje, że tam wychodzi to lepiej niż w tym serialu.
Chyba tyle
Jeżeli ktoś naprawdę potrafi przymknąć oko na niektóre głupoty a postacie i ogólnie fabuła mocno go zainteresowała to może jest i to serial dla niego.

ocenił(a) serial na 9
Kalte_Mir

Musisz użyć nieco wyobraźni żeby zrozumieć te braki logiki
Instynktem większości ludzi po zniknięciu wszystkich byłoby sprawdzenie co u najbliższych, fakt scena była trochę chaotyczna bo nagle każdy pobiegł w swoją stronę i po czasie spotkali się w tym samym miejscu, wiec mogli pokazać przynajmniej ich rozmowę przed rozdzieleniem się
Jeżeli chodzi o pierwsza gre to oczywiście masz racje, ale pamiętaj o tym, ze bohaterowi działali pod ogromna presja i gonił ich czas, myśle ze miałaś w życiu bardzo dużo sytuacji gdzie kombinowalas, kombinowalas a odpowiedz miałaś tak naprawdę tuż przed nosem.

Jeżeli chodzi o te laske z gor ehh
Przecież nie każdy jest taki sam i nie każdy w tej sytuacji szukałby największej willi do zamieszkania.
Są ludzie, którzy lubią survival, spanie w namiotach i polowanie i myśle, ze nie ma w tym nic dziwnego, ze nie szukała 5* hotelu do zamieszkania


Jeżeli chodzi o problem ze zwierzętami to tu masz więcej racji, można sobie tłumaczyć to, ze gra zarządzają game masterzy i jej po prostu spawnowali zwierzęta żeby sobie polowała, ale to już trochę naciągane :P



Mi osobiście najbardziej w pamięci utkwiły takie momenty jak ta paniusia uciekająca im w szpilkach, wątek jej i Choty, co chciała zyskać tym, ze się z nim przespała skoro był zdecydowanie najsłabszym ogniwem tej grupy?
No i gra dystans gdzie wycieńczony grajek komputerowy ważący 50kg przebiega 10km po czym wraca taki sam dystans w tym samym czasie pchając jeszcze motor xD

ocenił(a) serial na 3
tantrumd

Mhm fajnie że ci odpowiedziałam, ale filmweb postanowił nie dodać tego:)))))))))))))
Nie chce mi się znowu rozpisywać więc w skrócie
1- To jest shibuya, jedno z największym skrzyżowań na świecie a oni po jedno/dwu minutowej wizycie w kiblu głownych bohaterów zapadli się pod ziemię, ok każdy chce zobaczyć co z jego najbliższymi, nie zmienia to faktu, że trzeba być tępakiem aby rozdzielać się ze swoimi znaj kiedy nie wiesz jakie zagrożenie na ciebie czyha.
2. Serial kreuje głównego bohatera na mini geniusza co jest super spostrzegawczy i jednak potrafi działać pod presją bo przypomina sobie model auta który stał przed budynkiem, którego zapamiętał mniej więcej wymiary i potrafił we łbie skalkulować ile jest w tym budynku pokoi. Mimo to po śmierci pierwszej laski nie trzeba być geniuszem aby założyć, że jest to laser na czujnik ruchu, co w teorii udowodniła im dosłownie sytuacja sprzed kilku min. Być może z dalszej perspektywy nie musi to być dobre założenie, ale my jako widz i bohaterowie nie wiedzą o tym, że to laser strzelający z nieba.
3. Ok niech lubi survival, zycie pod namiotem i nie zmienianie ubrań etc ja uważam że to był nieudany zabieg autorów chcący pokazać jak uczestnikom gry jest ciężko nawet kiedy nie biorą udziału w samej grze. Z tego też wyszedł ten bubel z zwierzętami
Dobra reszty nie piszę, szkoda ze nie dodało pierwszego komentarza, tam bardziej się rozpisałam co myślę.

ocenił(a) serial na 7
Kalte_Mir

Co do tego nieszczęsnego królika, to ponieważ w mieście nie było prądu, więc wszelkie lodówki i zamrażarki w marketach powinny paść, a tym samym poza puszkami i jedzeniem instant faktycznie nie mieliby nic świeżego do jedzenia, więc polowanie miałoby sens.
ALE - jeśli mięso się zepsuło, to tak samo powinno być z warzywami, tymczasem w tej potrawce z królika, którą Usagi zaserwowała Arisu, widzimy marchewkę i coś zielonego. A jakoś mocno nieprawdopodobne wydaje mi się, żeby w centrum Tokio nagle wyrosły marchewki...

Natomiast w kwestii tej panny, która się przespała z Chotą, ja to zrozumiałam po prostu tak, że wiedziała, że pozostała dwójka ma ją w nosie, tymczasem Chota jako prawiczek przywiązałby się do niej emocjonalnie po stosunku. A ponieważ on był najsłabszy z tej trójki więc pozostali próbowaliby go za wszelką cenę bronić, z kolei on chciałby bronić ją.
Słaba strategia, ale dziewczyna była dosyć zdesperowana.

Kalte_Mir

Zero dialogu , rozdzielenie się - nie wiem, jak na to odpowiedź, bo scena miała tylko pokazać widzowi, że nikogo nie ma w tym świecie, zrobić porównanie z wcześniejszą sytuacją i tyle. Według mnie naturalne jest udanie się do miejsca, które znamy najlepiej i jest najbliżej nas podczas nieznanej nam sytuacji. Starali się tylko myśleć racjonalnie i sprawdzić, co się dzieje. (przynajmniej według mnie, chociaż rozdzielenie się oczywiście nie było najlepszym pomysłem, ale sama scena nie była kluczowa dla fabuły)
Tak, laser reagował na nieożywione obiekty, ale dosłownie przestrzelił tylko twarz, która znajdowała się na identyfikatorze, więc nie byłoby szansy wrzucenia kawałka ubrania itd. Taka jest moja interpretacja, i według mnie to też tylko próba przedstawiona mechanizmu, któremu będą poddani bohaterowie. Laser z poza gry, to zupełnie inna historia, widzimy w ostatnim odcinku zarys, jak zbudowany jest ten świat.
Robienie z bohatera geniusza - zgadzam się całkowicie, ta scena była kompletnie niepotrzebna, dodatkowo nie robiła wrażenia "wow", tylko takie basic problemu.
W serialu zatrzymali się w centrum handlowym, potem stan bohatera nie pozwolił mu nawet o tym myśleć, a w kolejnych odcinkach miejscem akcji jest 5-gwiazdkowy hotel. (W tym miejscu bardziej skupiłabym się na idiotyzmie tłumu, a nie miejscu akcji)
Zabijanie wiewiórki, królika - zdobywanie jedzenia, ponieważ wszystkie produkty są przeterminowane. Zwierzęta przychodzą do miasta, więc łatwo jest je wyłapać oraz przygotować z nich coś. Usagi ma survivalowe, górskie doświadczenie.
Jeśli mam być szczera to wszystko, co wypisałaś to w większości jest samowolka reżysera, który musi w jakiś sposób przedstawić ten świat i według mnie nieźle mu to wychodzi.
Ja, cieszyłam się w serialu akcją, ciekawymi bohaterami (backstory są cudowne) dreszczykiem adrenaliny grami, które wydają mi się ciekawym pomysłem.
W mandze natomiast z postacią Arisu czułam się bliska, bo cały sens utworu polega na radzeniu sobie z traumą, co może nie wydawać się początkowo jasne (w mandze jest to zakończenie) i właśnie sposób przedstawienia tego dał mi duże ukojenie, tego, że nie zawsze dostaniemy odpowiedź na pytanie dlaczego coś wydarzyło i jak mamy sobie z tym radzić, a musimy to przezwyciężyć. I z stąd moja wysoka ocena tej serii i nie mogę się doczekać kontynuacji.
Osobiście czerpałam radość z serialu i rozumiem, że każdy może mieć inny odczucia :))

ocenił(a) serial na 3
My_Life_My_Film

Nie mam problemu z tym, że poszli gdziekolwiek, nie napisałam, że mają usiąść na dupie i czekać na zbawienie, ja tylko wskazałam moment gdzie jak banda idiotów rozdzielają się.
Co do lasera to sama to napisałaś, o tym jak działa ten cały świat dowiadujemy się później, jak ty wskazałaś- w ostatnim odcinku (do którego nie dotrwałam) ale ani bohaterowie ani widzowie (nie licząc tych co mają za sobą mangę i znają już historię) nie wiedzą o tym, że ten laser strzela z nieba a nie z jakiegoś mechanizmu w budynku, który jak już pisałam-mógłby reagować na czujnik ruchu...
Ta uwaga z hotelem to była bardziej moja luźna sugestia, wiem, że nie każdy musiał o tym pomyśleć żeby iść i pławić się w luksusach jak tylko jest okazja, mogłam to zaznaczyć, ale nadal polowanie to niepotrzebny dla mnie zabieg idk dramaturgii bo tak- była scena w aucie z reklamówką i przeterminowanym jedzeniem, ale umówmy się, że psujące się pomidorki to nie jedyne jedzenie a przepełnione markety stały otworem z każdym rodzajem pożywienia i tak, laska wspinała się po górach i widać, że ogarnia survival, nadal nie przemawia to do mnie a to czy zwierzęta przychodzą spoza Tokio? Nie wiem, nie było o tym raczej wspomniane na tym etapie.

Nie czytałam mangi więc moja opinia jest tylko i wyłącznie utworzona na podstawie tych 4 odcinków, nie wiem co jest samowolką reżysera a co jest kanoniczne z mangą, dlatego nie łączę tych tworów nigdzie w swojej ocenie.

ocenił(a) serial na 8
Kalte_Mir

Z jednej strony te polowanie było średnie, z drugiej już po tygodniu bez prądu całe mięsko jest do wywalenia czy to lodówka czy zamrażarka. Zostają konserwy i zupki w proszku, może wolała sobie sama gotować.

ocenił(a) serial na 3
szela81

No nie wiem, każdy był przenoszony do tego świata w innym czasie a jakoś ta początkowa grupka wydaje mi się jadła jakieś instant żarcie z tego całego marketu co się w nim zatrzymali na początku

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 3
Mel7

Okej Mel :***

ocenił(a) serial na 6
Kalte_Mir

Nawet nie zauważyłam tego jak bez słowa się rozdzielili. Fakt, to było głupie.

Mnie bardziej denerwowała wszechobecna drama i te monologi: Ty też zabiłeś swojego przyjaciela, widzę to w Twoich oczach w czasie gdy zegar tyka i wszyscy mogą za chwilę zginąć. Ten blondas, który zachowywał się tak jakby wszystkie rozumy pozjadał i wszystko wiedział, nawet nie próbował uciekać przed facetem uzbrojonym w broń maszynową. Stał sobie oparty o barierkę i się wszystkiemu przyglądał - nie pierwsze i nie ostatnie tego typu zachowanie w serialu. Trochę to naciągane ale dało się obejrzeć.

Ode mnie 6/10

ocenił(a) serial na 7
Kalte_Mir

Autorko posta, czy Ty naprawdę napisałaś, że w tym serialu jest mnóstwo fabularnych bzdur, a w Domu z papiery TYLKO niektóre rzeczy się kupy nie trzymają? Myślę, że na tym etapie warto zakończyć czytanie Twoich opinii, bo raczej nie mają one za dużo sensu.

Agusia1h

Dosłownie to samo miałem napisać. "chociażby Dom z papieru, momentami niektóre rzeczy kupy się nie trzymają, ale nadal przyjemnie się go ogląda". Momentami? Przecież tam z 80% czasu antenowego to jedna wielka nielogiczność... No ja raczej przyjemności z oglądania nie odczuwałem tylko zażenowanie.

ocenił(a) serial na 3
Agusia1h

Moze niefortunnie dobrałam słowo i zamiast napisać samo ,momentami' powinnam napisać ,w większości momentów' natomiast ta opinia dotyczyła tego serialu a nie domu z papieru, to porównanie jedynie miało pokazać, że mogą byc dwa twory, w których mogą dziać się glupie nierealne rzeczy a i tak jeden będzie chociaż przyjemny do oglądania a drugi będzie męczący i tutaj to juz jest całkowicie kwestia subiektywna co kto woli, JA wolę dom z papieru chociaż z każdym nowym sezonem osiągają wyższy wymiar wyobraźni i glupoty
Co do tego czy warto czytać moje opinie, umm? Ok? Kto pytał?

ocenił(a) serial na 6
Kalte_Mir

Opinie innych warto poznawać, nie ma wątpliwości. Ale akurat mnie Dom z papieru bardziej zmęczył od tego serialu, bo miałem wrażenie, że twórcy są śmiertelnie poważni i próbują bzdury scenariuszowe pokryć sztucznie napędzanym entuzjazmem, jedna niewiarygodna scena musiała być od razu pokryta kilkoma jeszcze mniej wiarygodnymi. Natomiast w tym filmie (tez nie doszedłem jeszcze do końca) od pierwszych scen widać, że twórcy puszczają do odbiorcy oko, więc ogląda się z nieco innym nastawieniem i łatwiej przełknąć nielogiczne rozwiązania. Inaczej mówiąc - gdyby w serialu The Crown wylądowali nagle kosmici to przestałbym oglądać, jeśli kosmici lądują w The X-Files to tylko wzmaga zaciekawienie i nakręca akcję.

ocenił(a) serial na 9
Kalte_Mir

To trochę brzmi jakbyś nigdy żadnego serialu nie obejrzała, spodziewałaś się że w serialu sci-fi będzie wszystko 100% logiczne? Zgadzam się, że kilka spraw było naprawdę nielogiczne, ale porównując do innych seriali/filmów ten trzyma się bardzo dobrze. Ja czerpałxm przyjemność z ciekawych zagadek i według mnie równie ciekawych wyraźnych postaci,a skoro tobie się nie spodobało to szkoda :)

Kalte_Mir

To trochę czy bardzo ? Ktoś kto nie na wstępie tworzy taki lapsus słowny nie może napisać nic mądrego

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones