Jeśli nastawiacie się na to, że obejrzycie historię narodzin hip-hopowej grupy i doświadczycie pasji do muzyki to lepiej sobie odpuścić ten serial. "Almost Fly" to bzdety o problemach nastolatków z wplątanymi wątkami rasizmu i innymi takimi. Muzyki jest tu tyle, co kot napłakał. Szkoda czasu.