Jeśli nastawiacie się na to, że obejrzycie historię narodzin hip-hopowej grupy i doświadczycie pasji do muzyki to lepiej sobie odpuścić ten serial. "Almost Fly" to bzdety o problemach nastolatków z wplątanymi wątkami rasizmu i innymi takimi. Muzyki jest tu tyle, co kot napłakał. Szkoda czasu.
Co ty gadasz? jak na razie po pierwszym odcinku to jest serial o rapie ;) Nie wiem, czy wiesz, ale w bazach amerykańskich w Nimczech wiele się działo i to własnie w taki sposób hip-hop zawędrował do Niemiec. Po za tym jak nie jest o rapie, skoro kurtka ma na sobie znak Public Enemy, a jeden z MC`es na scenie to czysty LL Cool J ;) Yo! hehe peace my brother :)