Przyparty do muru Kovacs przygotowuje się do ostatecznego podniebnego starcia. Kolejne tajemnice wychodzą na jaw.
Nie wiem, może kogoś bawią takie nawalanki, ale przez cały odcinek, co minutę ktoś kogoś dźga, rozbija mu głowę, łamie kończyny, spycha z wysokości podrzyna gardło albo strzela do innych. Dość głupia i bezsensowna przemoc bez sensownego scenariusza.