Altered Carbon
powrót do forum 2 sezonu

Nie kojarzę żadnego innego serialu którego kolejny sezon był tak dramatycznie gorszy od poprzedniego. Netflix zamienił dojrzały, cyberpunkowy, intrygujący serial w operę mydlaną niejednokrotnie ignorując założenia 1 sezonu. Pełne głębi, nieźle zagrane postaci z przeszłością i umiejętnościami zwodzenia, czy opanowania zamienili na kukiełki które potrafią tylko rozmawiać o emocjach. Do tego najbardziej rozchwiana emocjonalnie jest sztuczna inteligencja...
Główny bohater z twardego kozaka, który pokonywał wszystko co mu rzucono naprzeciw mając zawsze plan wyjścia, w drugim sezonie zmienił się w zakochanego chłoptasia ukrywającego swoją nieudolność przez wymuszone i niepotrzebne chamstwo. Przecież powłoka w jaką trafił Takeschi była znacznie lepiej wyposażona od tej z pierwszego sezonu, a mam wrażenie że dziecko z patykiem z kupą by go pokonało.
Wymieniać wady drugiego sezonu mógłbym bez końca. Jedyny plus to fakt, że pierwszy sezon w porównaniu do drugiego dużo zyskuje. Poza tym to jedno wielkie rozczarowanie. Nie rozumiem polityki Netflixa. Lucyfera uratowali z operowej otchłani zapomnienia w niezłym stylu, a przy tej produkcji ewidentnie się spieszyli, albo chcieli trafić do szerszego grona odbiorców. Szkoda tylko że to grono i tak musiałoby obejrzeć 1 sezon żeby móc wdrożyć się w 2, tym samym doznają takiego samego zgrzytu zębów jak ja... No chyba że to będą ludzie uważający 8 sezon GoT za najlepszy...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones