21. Można to potraktować jako jasnowidztwo Barei. Mianowicie obalona stara władza dalej jest u steru w nowym systemie. Anioł i jego posada kierownika osiedla.

Albo jasnowidztwo, albo krytyka kolejnego elementu systemu komunistycznego: ludzi głupich niekompetentnych należy awansować wyżej, nawet kosztem tych lepiej znających się na rzeczy. Bo taki idiota będzie siedział cicho - posłuszny, gorliwy i daleki od prób wprowadzania jakichkolwiek zmian. Negatywnymi skutkami się nie przejmowano.

A może awansować niżej?

Można. W wojsku i policji i prywatnych firmach (nie tylko w Polsce) tak się pozbywa ludzi, których nie można wykopać zwyczajnie: daje się im awans na wyższe stanowisko, ale jednocześnie przenosi na pozycję, z której nie mają wpływu i nie mogą zbytnio zaszkodzić w bieżącym funkcjonowaniu.

Tzw awans negatywny.

2.Ludzie z najwyższych szczytów władzy - Jan Winnicki i jego luksusowy styl życia kosztem głodzonych obywateli.

Nic, ale to absolutnie nic się nie zmieniło pod tym względem. Rozpasanie władzy jest wręcz jeszcze większe.

Najbardziej polityczno-historyczna to była rozmowa prezesa spółdzielni z docentem.

Nieważne, napijmy się...

Akurat nie o ten tekst chodzi.

Wzajemnie !

Fajnie była przemycona historia PRL w tej rozmowie np. opowieść o Gierku i jego ekipie ,,przyjechał taki z Sosnowca"

Cała ta rozmowa jest genialna ... w trochę ponad 2 minuty ... 68, 76, 80, 81 i stan wojenny. To wszystko w formie aluzji ... takich tekściarzy już nie ma ... Ucho Prezesa wymięka.

W tym zakresie to się prawie nic nie zmieniło od czasów PRL.Zamieniono robotniczy sierp i młot na burżuazyjny krzyż.Władza dalej "dba" o obywateli wprowadzając im zakaz handlu w niedzielę,żeby w sobotę sobie trochę w kolejkach postali.Kontrola obywatela?Ubekom w latach osiemdziesiątych się o takiej kontroli jak dzisiaj nie śniło.Wszędzie monitoring,ludzie noszą w kieszeniach smartfony,z których już nie da się wyciągnąć baterii,Kamery w telewizorach i laptopach które jedynie przez fizyczne zakrycie da się wyłączyć,internetowe konta w bankach,kilka kliknięć i już wszystko wiemy,czy nawet taka głupota jak wszelkiego rodzaju karty lojalnościowe,zysk dla klienta żaden a dla sklepów raj do inwigilacji.O nepotyzmie nie wspominam,bo w ZP to już powszechnie obowiązujący standard.Córki leśniczego i pomocnicy aptekarzy ustawiają się w długiej kolejce do stanowisk."Patrz synu tak wyglada kapuś"Dzisiaj ten ojciec powiedziałby do syna:Patrz synu tak wygląda sygnalista,prawdziwy polski patriota".A margines społeczny?Zobacz ile go siedzi na ławeczkach bo to przedwiośnie.Władza dba o niego nie gnębiąc go policją i wspierając programem 500+.Drobni kombinatorzy zamienili się w wiekszych "Amber Gold","Skoki".Fałszowanie historii.o tym Cii..bo IPN czuwa.Łapówkarstwo dzisiaj deweloper idzie do prezydenta miasta i ten ma następną kadencję w kieszeni.Walka klasowa,sprzątaczka jeżdżąca komunikacją miejską albo rowerem do pracy i lekarz jeżdżący samochodem na który oficjalnie go nie stać,bo "klepie biedę" i pielęgniarki na dyżurach które trwają 26 godzin na dobę.Można jeszcze by wiele napisać.Ale zakończę w ten sposób.Bareja pokazał polaczków bez retuszu,i tacy są i dzisiaj,chociaż zmienił się ustrój.

A miałem nadzieję, że nikt tu nie będzie traktował tego filmu jako okazji do swoich politycznych wypocin. Pamiętam świetnie tamte czasy, jako młody człowiek roznosiłem bibułe i chodziłem w protestach ulicznych; przepaść między latami 80. a współczesnością jest OLBRZYMIA, to skrajnie różne światy, wtedy mieliśmy system komunistyczny, ateistyczny, satelicki względem ZSRR, z zamkniętymi granicami, z cenzurą prewencyjną, z rozbijaniem opozycji przez SB, z szantażami wobec duchowieństwa, opozycjonistów, z fałszerstwami historii, nauk społecznych, z wyrzucaniem ze świadomości społecznej nawet wybitnych postaci kultury jak Goetel, Ossendowski, Panufnik, Gombrowicz, Miłosz, Bobkowski, itd. Niesłychanie irytujące jest bredzenie o rzekomym powrocie komunizmu dziś, pod rządami PiS, kiedy likwiduje sie pozostałości komunizmu w nazwach ulic, poprzez odszukiwanie pomordowanych akowców, w likwidacji korupcji (przez odzyskiwanie wpływów z VAT-u i interwencje CBA), kiedy wzmacniamy sojusz z USA i polską tradycję, tzn. głównie katolicką, bo to najbardziej nas różni od komunizmu - wiara i kultura katolicka.

Pieprzysz trzy po trzy.Nie mam nic przeciwko likwidacji nazw ulic typu,obrońców stalingradu,/celowo z małej litery/ ale zamienił stryjek siekierkę na kijek.Kiedyś było pełno nazw "wybitnych" komunistycznych działaczy typu Nowotko,Finder,Bierut itp.Mniejsza o to,można było je zamienić,a zwłaszcza w mniejszych miastach,na krótkie neutralne nazwy Piekarska,Szewska,Jaśminowa,Orla, a tymczasem jest wysyp ulic przedstawicieli watykańskiego imperium,księdza Nowaka,księdza Siusiaka itp.I kochany, to jest komunizm bis,bo władza a nie właściciel decyduje,czy na przykład sklep ma być czynny w niedzielę.To dokładnie tak samo jak ci "mityczni komuniści" o których piszesz, wlepiali tzw,domiar badylarzowi,czy innemu prywaciarzowi,który ciężką pracą/bo państwo nic mu nie zaoferowało!/chciał się czegoś dorobić jakiegoś majątku i byli chętni za zakup towaru czy usługi którą ofiarował.Ciekawe,że przeszkadzają Ci machlojki komunistów,ale na zniknięcie pieniędzy na odbudowę stoczni w mafii rydzyka,przymykasz oczko ,klęcząc na kolankach.Widzisz ja też mam trochę lat i nigdy np.w szkole nie spotkałem się ze lżeniem i wyśmiewaniem ludzi którzy inaczej niż ten twój ukochany kościół katolicki myślą.Może dlatego że w szkole nie było lekcji religii?Na tych lekcjach w salkach katechetycznych i na kazaniach,to owszem i ciemny lud to kupował,a teraz płacze,że waloryzacja emerytur jest niska.Do lekarza czeka się miesiącami.Tylko kochasiu, teraz niby nie rządzą komuniści,bo o towarzyszach Piotrowiczu,Kryże,czy Karskim to cii,bo to wielka tajemnica wiary,Nie kościoła polsko katolickiego,chociaż jest taki,tylko rzymsko katolickiego,z siedzibą w obcym państwie Watykan z którego naród polski nie czerpie żadnych korzyści.A USA?Mówi ci coś data 1 września 1939 roku,potem 17 września,jakoś nasi sojusznicy wtedy zaspali,a historia lubi się powtarzać i wtedy jankesi się na nas wypną tak jak wówczas angole i żabojady.Gensek wsiądzie w Gulfstreama i fru.I żadne modlitwy w kopalni uranu,czy diamentów na Syberii ci nie pomogą.Bo Watykan pobłogosławi zwycięzców.Myśl trochę, to nie boli.Bareja genialnie przedstawił,polaczków katoliczków,towarzysza Winnickiego teraz błogosławionego Piętę,Stanisława Anioła obecnie niejakiego Obajtka,a docenta Furmana godnie zastąpiła niejaka Sobecka/nomen omen wdowa po komunistycznym wojskowym/Więc wsadź sobie tą "kulturę" katolicką tam gdzie wsadziła sobie parówkę baba w dowcipie opowiadanym przez towarzysza Winnickiego.Co Anioła doprowadziło do łez ze śmiechu.

Sam miałem wspomnieć o "likwidacji pozostałości komunizmu" przez pis w postaci chociażby tow. piotrowicza (nie zasługuje na wielką literę), ale skoro kolega Resfilm już to zrobił, to bardzo dziękuję.

Niema za co.Ja patrzę obiektywnie,nie mam klapek na oczach,nie upajam się też dymem z kadzidła,więc nie jest tak,że "MY" to cacy a oni to be!Mogę współczuć tylko naiwności ludzi którzy dostali pałą od zomowca po plecach,potem mieli tak zwany "wilczy bilet" i teraz siedzą na groszowej/"nadzwyczaj hojnie waloryzowanej.przez rząd PiS/emeryturze,a ten były zomowiec co najwyżej miażdżycy z przeżarcia dostanie,albo się udławi ze śmiechu.myśląc:Jacyście głupi byli i do dzisiaj jesteście,bo życie was niczego nie nauczyło!Pozdrawiam Ciebie Sanderus i wszystkich myślących.

wydmin, cytując ciebie:
"to najbardziej nas różni od komunizmu - wiara i kultura katolicka."
Czyli ci, którzy katolikami nie są, to komuniści? Jeżeli ktoś jest ateistą, z automatu NIE JEST patriotą i prawdziwym Polakiem? Zawsze wydawało mi się, że Polska to kraj świecki, ale widać się nie znam.....

W Polsce nawet ateiści żyją w kulturze katolickiej i wg katol.obyczaju - dzielą się opłatkiem w Boże Narodzenie, świętują katolickie święta,np. 1-2 XI nawiedzają cmentarze, w Wielkanoc kładą pisanki na stole, a ci praktyczni ateiści - którzy żyją jakby Boga nie było, choć istnienie "jakiegoś boga" dopuszczają - potrafią pójść z koszyczkiem do świątyni w W.Sobotę. Wielu agnostyków czy deistów lub "twardych" ateistów jest w Polsce w miarę konserwatywnych, np.są przeciw ideologii LGBT+. Polska jest sobą dzięki katolicyzmowi - to zresztą przekonanie znanego byłego polityka i architekta Cz. Bieleckiego - agnostyka pochodzenia żydowskiego.

To temat-rzeka i w ogóle na osobną dyskusję, ale w tym wątku chodzi o aktualną wciąż wymowę serialu Barei wobec sprawowania przez rządzących kontroli nad obywatelami, tyle że wtedy była komuna, a teraz jest pis i kościół katolicki (instytucja, nie religia).

"Polska jest sobą dzięki katolicyzmowi" - sobą, czyli kim?
To nadużycie podobne do stwierdzenia (teraz wymyślam): "Polska jest sobą dzięki mężczyznom" - bo to w większości mężczyźni nią zawsze rządzili... albo "Polska jest sobą dzięki wierzącym", bo większość nas jest chrześcijaninami.

Chcę ustalić po prostu jedną rzecz: kościół i wiara to jedno, a obywatele, prawo, konstytucja itd. to wartości nadrzędne - i NIE MA ZNACZENIA, czy ktoś jest wierzący, czy nie.
Mamy obecnie w rządzie mnóstwo takich Winnickich jak w "Alternatywach", nie ma znaczenia, czy są oni wierzący, ważne jest to, że ich sposób rządzenia do złudzenia przypomina ten z czasów naszych rodziców.

Winnicki to był jednak komuch dość inteligentny, na jakimś poziomie, teraz mamy władzę Aniołów-Dyzmów, triumfalny galop hałaśliwego chamstwa i prostactwa, plus kłujące w oczy cwaniactwo i koryciarstwo.
To straszne i smutne, że Polakom coś takiego się podoba (skoro przy tym trwają), widocznie taki poziom społeczeństwa.

Do tego jeszcze ten kościół, aktywnie w hucpie uczestniczący (a wcześniej torujący jej drogę do władzy), czym tylko daje kolejne dowody na to, o co podejrzewano go (ja również) dawno temu - że jego wsparcie dla antyPRLowskiej opozycji było skalkulowane, a nie z miłości do demokracji, zaś w komunie nie przeszkadzała mu taka, czy siaka ideologia, tylko fakt, że jako jedyna dała mu w tym kraju szlaban na wp...rzanie się do rządzenia państwem.

Nie ma co tu wspominać o wierze - wiary w tej całej operetkowej bigoterii kaczystów i spółki jest tyle samo, co inteligencji w spojrzeniu czarnka.

Już w pierwszym punkcie gówno myli ci się z papu: Anioł nie był "bezpośrednim aparatem ucisku", tylko samozwańczym despotą, cierpiącym na przerost ambicji. Nie miał żadnych umocowań prawnych (nawet komunistycznych), a lokatorzy słuchali go na zasadzie tzw. «owczego pędu».

Zapewne słowo "metafora" musi być koledze nieznajome?

Zapewne najczęściej myli ci się ono z "metafurą".

[Tu powinien znajdować się mem o nazwie: "Popatrz, synku, co za debil".]

Bardzo dobre podsumowanie, ale spokojnie można dodać jeszcze kilka punktów:
22. Pseudo elity w niemal każdej dziedzinie życia: Lewicka - niby wykształcona ale wierzy w propagandowe hasła i bzdury wypisywane w gazetach (np. nowe filtry w elektrociepłowni, dbające o ekologię). "poeta" w Pułtusku, Winnicki)
23. Piękny park, których odwiedzają Manc i Ewa, dostępny tylko dla partyjnych, zwykli obywatele nie mają wstępu.
24. Gospodarka nieustannego niedoboru, przy jednoczesnym marnotrawstwie (silnik dźwigu Kotka, włączony ponieważ na bazie nie ma akumulatorów)
25. Fałszywa i powierzchowna moralność niektórych lokatorów (Furman i Anioł uważają Ewę za dz**kę, co nie przeszkadza im zabiegać o jej względy, gdy tylko nadarza się ku temu okazja)
26. Złodziejstwo, paserstwo i obchodzenie przepisów (nawet lekarz kupuje paliwo, kradzione z państwowych autobusów, zakup futra i czapki przez Aniołową - najprawdopodobniej kradzionych)
27. Nieuczciwość i kwitnące cwaniactwo (zakup samochodu na giełdzie, przez Kolińskich)
28. Inicjatywa prywatna działająca nielegalnie i nieoficjalnie (parkiet u Kolińskich, handel paliwem)
29. Media, jako właściwa władza (lista przydziałów nie jest możliwa do publikacji, ale gdy przyjeżdża telewizja, nagle wszystko staje się możliwe)

Najgorsze, że wiele punktów obowiązuje do dziś ;)