PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=703003}
6,8 36 047
ocen
6,8 10 1 36047
6,3 3
oceny krytyków
American Horror Story: Freak Show
powrót do forum serialu American Horror Story: Freak Show

Wiem że to już dawno po tym sezonie, sam bardzo dawno oglądałem ten sezon, ale w perspektywie nowego 7 sezonu tak mnie naszło na dodanie tego tematu.
Czy tylko ja uważam że to co spotkało Esmeraldę było niesprawiedliwe dla tej postaci?

Wiem że Esmeralda nie była całkowicie niewinna i wiem że nie była bardzo lubianą postacią i wiem że prawdopodobnie pojawią się pod tym wątkiem jakieś hejty, ale pamiętajcie że nikomu nie narzucam swojego zdania, jedynie przedstawiam moje i zapraszam do normalnej dyskusji.

Jak wiemy Esmeralda skończyła w bardzo brutalny sposób, przepiłowana na pół przez tego gościa co miał zwidy (wybaczcie ale pozapominałem imion), kiedy ją poznaliśmy pomagała Stanleyowi w zdobywaniu freaków na eksponaty, jednak jeśli popatrzyć na to z jej perspektywy.

Została porzucona na ulicy czy coś takiego, nie miała też lekkiego życia, później została przygarnięta przez tego sukinsyna, dzięki temu miała jak żyć, więc się trzymała z nim, na początku widzimy ją na pierwszy rzut oka, jaką bez uczuć zbytnio, ale im dalej w odcinki, tym widzimy że nie chce robić tego co robi i ma uczucie, ma poczucie winy, nie potrafiła zabić Ma Petite i wreszcie wyjawiła wszystko, żałowała bardzo tego co się stało, a nawet pomogła im sporo, gdyby nie ona jeszcze więcej freaków by zginęło i to szybciej, a z nią czy bez niej Stanley i tak robił by to co robił.

Strasznie zabolało mnie to co ją spotkało i to jak chamsko i okrutnie ją potraktowano, nie mówię tu o samej jej śmierci, choć ta była strasznie brutalna i do tej pory nie obejrzałem drugi raz tego sezonu, nie dlatego że jestem zbyt wrażliwy, krwawe masakry nie wywołują we mnie obrzydzenia po prostu....to jak zostało to ukazane i sam jej los strasznie mną wstrząsnął i mnie zasmucił. Jednak brutalne śmierci to normalka w AHS, jednak chodzi mi o same reakcje "suka dostała za swoje, zakopcie ją i zabierze biżuterię"...no wow, popełniła parę złych rzeczy, ale też bardzo tego żałowała, sama się bała i była pod presją Stanleya który sam jej groził, kiedy się postawi na jej miejscu, to inaczej się na to patrzy.

Postacią która bardziej tu mnie odstręcza jest sam Jimmy, chyba żadna rola Evana mnie nie irytowała tak jak ta, jest to jedyna rola jego której tak nie znosiłem, irytujący, snobistyczny gość który przez wielką część czasu zachowywał się jak skończony dupek i pępek świata, użalał się cały czas nad sobą, podczas gdy inni nie mieli wcale lepiej, jeszcze to traktowanie Esmeraldy z czasem jak śmiecia i oskarżanie jej i w sumie wszystkich innych o to co go spotkało,nie widząc problemu w sobie, podczas gdy stracił ręce przez własny idiotyzm i naiwność.

Ja rozumiem że chcieli pokazać tu takie przesłanie, że nie należy dzielić ludzi bo inaczej wyglądają czy się zachowują i to jest super, ale w takim pięknym przesłaniu "wszyscy jesteśmy rodziną", motyw wybaczenia został tu strasznie zlany a szkoda i nie jestem tego w stanie zrozumieć, przez to końcowo to przesłanie wychodzi tak dziurawo, nie czuję tym samym absolutnie żadnego współczucia do Jimmy'ego, za to do Esmeraldy tak, nie chodzi tu o sam fakt że jako jeden z niewielu bardzo ją lubiłem ale najzwyczajniej, było mi jej po prostu żal za to co ją spotkało, wiele osób się ze mną nie zgodzi, to tylko moja perspektywa, nie była złem, jak dla mnie też była ofiarą, która po prostu źle trafiła i nie dostała drugiej na szansy, na którą zasłużyła. Zasłużyła na wybaczenie i nie zasłużyła na tak brutalny los i takie potraktowanie.

Jest to jeden z powodów przez który nie przepadam za sezonem i jest to mój najmniej lubiany sezon (inne powody to min. często momenty nudy, przedłużania i zbyt szybkie zabicie niektórych postaci i ciekawych wątków jak Twisty czy Mordrake na rzecz takich jak to robienie eksponatów które strasznie mnie wynudzało, jak i wiele irytujących postaci).

Co wy sądzicie o Esmeraldzie i tym jak skończyła?
Zapraszam do dyskusji :)

Rrouge

Wnerwiała mnie. Dobrze że ją uśmiercili

ocenił(a) serial na 9
Marnexx

Ja miałem tak z Jimmym, niestety go nie uśmiercili :c

ocenił(a) serial na 7
Rrouge

mialam bardzo podobne odczucia co do tej postaci — chyba malo co w tym sezonie zirytowalo mnie tak mocno, jak wspomniana przez ciebie reakcja desiree, imo przegiecie. maggie nie byla swieta, ale chyba kazdy z "freakow" mial cos na sumieniu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones