Mowa oczywiście o Marjorie.
Ale show jak zwykle skradł Dandy!
Fangirls na posterunku ;] Dandy miał dwa wejścia w tym epizodzie i skradł show? NIE SONDZEM :)
A odcinek rewelacyjny, zwłaszcza końcówka!
haha fangryz chyba ;P
nie wiem jak on to zrobił ale w tych "dwóch wejściach" przyćmił i okaleczonego Jimmiego i zblazowaną Elsę i jęczące z pierwszej rozkoszy bliźniaczki, nie mówiąc już o Barney'u i jego laleczce, zdolny chłopak
nie, to najzwyklejsze pod słońcem uznanie za stworzenie genialnego sajko szwarccharakteru, nie dorabiajmy do tego fanatyzmu :]
Dandy jest sajko, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, ale od razu szwarccharakter? Ja w Dandym widzę pjur insanity, ale nie ma tej charyzmy, która robiłaby z niego szwarca, (nie mylić z szwarckop, bo to szampon!)
Na forum widać wyraźny hajp na tę postać, z jednej strony słuszny, ale w moim odczuciu jest przesadny ;] Dandy jest świetną postacią ale hold on biczyz! ;]
A tak btw. to spełniło się moje przeczucie co do losu Jimmiego - byłem pewny, że chłopak straci swoje krabowe łapy, ale podejrzewałem, że połamią mu je albo współwięźniowie albo zazdrośni partnerzy kobiet, które zadowalał krabowy chłopiec :)
wiesz, trochę tej charyzmy musi mieć skoro jest taki, jak to piszesz, "hajp" na tę postać :D