Moim zdaniem to najlepszy sezon American Horror Story.
Świetna, niepokojąca atmosfera cyrku jak ze snu, groteskowe dziwaki (nawiasem mówiąc świetnie dobrane, może za wyjątkiem Bette i Dot), doskonale przemyślana, wciągająca fabuła, zaskakujące zwroty akcji (i nie chodzi tylko o dużą i częstą ilość śmierci bohaterów), wstrząsające wątki (śmiertelne porno Elsy, czyny Dandiego, bezwzględność Stanleya, przerobienie córki na jaszczurkę przez własnego ojca).
Do tego wyjątkowa kreacja Elsy Mars, pięknej, dumnej, ale też bezdusznej i głodnej sławy diwy, stworzona przez Jessicę Lange i przejaskrawiony zepsuty bogactwem i nudą psychopata Dandy.
Wszystko to składa się na naprawdę udany serial :).