Ostatnio przeczytałam smutną wiadomość. Jessica Lange postanowiła nie grać w kolejnej części AHS. Podobno cały czas ją przekonują, ale dla mnie osobiście to jedna z kilku aktorek na której ten serial się opiera. Wg mnie bez niej ten serial nie byłby tak genialny, chociaż w każdym sezonie gra taką s... że ma się ją ochotę pokroić na drobne kawałeczki, to jej gra aktorska jest nieziemska i nie wyobrażam sobie AHS bez niej.
Ponoć w 4 też miało jej nie być, a jest, więc jest nadzieja. Ja także nie wyobrażam sobie AHS bez niej....
Może jak zobaczy wynagrodzenie, to jej się zachce ;). Przecież AHS bez niej, to nie AHS. Oby tylko znowu nie było Taissy Farmigy, bo jest beznadziejna jak dla mnie, ale fajnie by było gdyby pojawiła się Lily Rabe.
Kasy po tylu latach grania, to pewnie ma więcej niż 90% ludzi na świecie;)U znanych i cenionych aktorów, w grę może wchodzić również scenariusz.
Jak do tej pory to role ma genialne, więc sądzę, że i w 5 sezonie dostałaby też świetną role. To tak jakby nie było Paulson, chociaż wkurzają mnie jej usta, uważam, że była niesamowita w Asylum, pomijając, że przy Freak Show mnie trochę drażni, ale wg mnie to są wizytówki tego serialu :)
Mnie też drażnią jej usta, nie sądziłam, że ktoś jeszcze zwróci na taki detal uwagę
I bardzo dobrze, co sezon powtarza swoją rolę. Stonowana Constance była dobrym wprowadzeniem do serialu, a za siostrę Jude powinna była zebrać wszystkie możliwe nagrody.
Fiona to już popłuczyny po Jude, ale można to jeszcze wybaczyć, bo zagrała ją bardzo dobrze. Ale Elsa Mars to jedna wielka pomyłka. Wszytko to wygląda tak, jakby twórcy znaleźli dla Lange jedyną słuszną rolę i powtarzali ją tak długo, aż wszyscy się porzygamy.
Marzę o sezonie, w którym Lange zostaje zastąpiona przez Glenn Close.
No ja już właśnie rzygam tymi postaciami, w które wciela się Lange. W każdym sezonie jest wyrachowaną, bezwzględną suką, bez duszy, bez uczuć, które jak się później okazuje skrzętnie ukrywa. Z czasem dowiadujemy się o jej dramatach z przeszłości. No i oczywiście w każdym sezonie postać Lange albo była kiedyś gwiazdą albo marzyła żeby nią być. Do znudzenia. Rola zimnej, bezwzględnej suki, nieliczącej się z nikim, przekonanej tylko o swojej doskonałości opanowana do perfekcji. Aż chciałoby się zobaczyć tę panią w jakiejś innej charakteryzacji.
Takie role piszą jej scenarzyści wątpię, żeby sama sobie to wybierała. Może mają takie założenie nie wiem.
A ja mysle ze serialowi to tylko na dobre wyjdzie a moze w nastepnych (oby były) wróci
Mądra decyzja, AHS zaczyna zjadać własny ogon. Nie ma już tej fantazji i jaj co na początku. Jest poprawnie, raczej nudno, bez polotu; a horroru też tu coraz mniej. Bardzo szkoda, bo drugi i pierwszy sezon to była absolutna petarda.
Nie wierzę, że nie będzie Lange. Myślę, że będzie i będzie grała podobną rolę. Gdzieś w zajawkach ludzi nt 5 sezonu ktoś napisał o hotelu - uważam, że to bardzo prawdopodobne, od siebie widzę coś w stylu lśnienia..
Może i rzeczywiście nie będzie Lange, ale jak zostanie Bates, Conroy, Peters, Paulson, Bassett i O'Hare to sezon będzie dobry i może w sumie będzie nawet dobra taka odmiana. Jeżeli Lange miałaby zostać to tak jak reszta chciałbym ją zobaczyć w innej roli. No i oczywiście liczę na powrót Rabe i Quinto, bo są świetni :)