Mnie się też zajebiście podoba ten sezon, w moich oczach wysunął się na prowadzenie przed Asylum który był to tej pory moim faworytem ale w tym momencie spada na miejsce drugie bo Hotel jest obłędny! Odcinek rewelka! Chyba nawet lepszy od Devil's NIght, choć tak jak obstawiałem już po 2 epizodzie John jest naszym Killerem, ale to nie zmienia faktu że naprawdę odcinek wymiatał. Dostaliśmy porządną genezę narodzin Johna jako seryjnego, począwszy od 2010r. aż do 2015r., twórcy świetnie pokazali jego przemianę od zatroskanego ojca, obrońcy prawa po bezwzględnego seryjnego morderce. Końcowa scena Kathy Bates i Wes'a Bentley'a po prostu majstersztyk, po tym jak Kathy odetchnęła z ulgą że wreszcie nie będzie musiała udawać kolejny raz przed John'em, i to szaleństwo w jego oczach bo nareszcie chłopina wie kim jest i jest mu z tym zajebiście dobrze. Jeszcze raz się powtórzę ODCINEK REWELACYJNY!, a Wam jak się podobał 8 epizod?

Odcinek wyśmienity! Hotel to wg mnie najlepszy sezon zaraz po Asylum, który był minimalnie lepszy. Wracając do odcinka również podejrzewałam, że nasz detektyw jest mordercą, ale jak napisałeś i tak odcinek świetnie się oglądało. Evan Peters jako James March skrada każdą scenę w której się pojawia i cieszę się z tego, bo bardzo go lubię. Na plus też Sally, której wcześniej nie lubiłam za bardzo. Irytuje mnie jeszcze Angela Bassett, która występuję w czołówce a zagrała może w 3 epizodach...

Mi dokładnie tak samo się podobał. NIESAMOWITY!!!. Kolejny raz nie mogę uwierzyć, że to się tak szybko kończy, moja reakcja jest ciągle taka sama: Jak to już koniec? xD. Ale wiem jedno. WARTO było czekać 2 tygodnie, żeby obejrzeć 45 min odcinka. Już nie mogę się doczekać aż John dokończy swoje dzieło. Tym razem postarali się, dobrze że wrócili do korzeni przez to jeszcze bardziej chce się to oglądać. March to w ogóle jest obłędny. To co on mówi i w jaki sposób to pokazuje, to jak poprowadził Johna, jakie wskazówki mu dawał coś po prostu rewelacyjnego. I ten pomysł z tymi seryjnymi zabójcami, te spotkanie podczas Nocy Diabła...Naprawdę nie umiem tego opisać jedno wielkie WOW! I przede wszystkim ogromny szacunek dla twórców. Czekam na kolejny epizod z olbrzymią niecierpliwością.

Twórcy zaskakują różnorodnością i jednoczesną spójnością odcinków ! To jest niesamowity atut tego sezonu. Trochę denerwuje mnie, że jest kilka zaczętych wątków, które umarły póki co. Ale mam nadzieję, że będą kontynuowane i wszystko się wyjaśni (jak to zawsze bywa w AHS :) ) Odcinek godny polecenia !

A ja bylem w szoku, ze to on i wcale bym sie nie zdziwil jakby sie okazalo, ze weszli mu na psyche i on wcale ich nie zabil...

Popieram świetny sezon.Po kiepskich czarodziejkach i cyrku dziwadeł, wreszcie serial wraca do korzeni.Wydobyli wszystko co najlepsze z sezonu 1-2.Wielu fanów płacze że brak Lang, mi jednak już się nieco przejadły jej role.Doszło kilku nowych aktorów i od razu widać powiew świeżości.Jeżeli serial utrzyma poziom do 13 odcinka, to będzie chyba najlepszy sezon.

Dziękuje:)

Dziękuje :)

Dobry odcinek, ale poprzedni był znacznie lepszy. Bardzo ciekawie przedstawili całą historię mordercy dekalogu - żałuję jednak, że nie udało im się utrzymać jego tożsamości w większej tajemnicy. Zostały mu dwa morderstwa - "Ani żadnej rzeczy, która jego jest" oraz "Nie zabijaj" - podejrzewam, że na celowniku może znaleźć się Drake za przebudowy hotelu, a koniec końców John postanowi zabić siebie jako mordercę. Mam nadzieję, że coś więcej powiedzą o Sally i jej demonie. Minusami sezonu są kompletnie niewidoczna postać A.Basset (wielka strata, że najbarwniejsza rola sezonu pojawia się okazjonalnie) oraz zaczyna męczyć ten brak ciągłości w historiach.
I jestem ciekawy finału, bo jak dotąd każdy sezon kończył się na zasadzie "i żyli długo i szczęśliwie", a tutaj nadal brakuje mi pozytywnej postaci pierwszoplanowej.

Z tym "Nie zabijaj" jak najbardziej się z Tobą zgodzę. Co do "Ani żadnej rzeczy, która jego jest", nie wydaje mi się, żeby chodziło o Drake'a. Raczej skłaniam się ku temu, że będzie to Hrabina. Uprowadziła dzieciaka naszego dzielnego pana Lowe, a skoro już 9 przykazanie odniósł do siebie, to dlaczego nie miałby tego zrobić z 10, które jest bezpośrednim uzupełnieniem poprzedniego.
Mr. March nic przeciwko raczej by nie miał. Tylko czy dziecko można nazwać rzeczą?

Ciekawe teorie. Wychodzi na to, że John jest kolejną z licznych osób, która ma zamiar zabić Hrabinę. Ciekawe tylko, ile z nich będzie miało z nią bezpośrednie starcie i czy ktoś zdoła ją załatwić

Co do demona, czy tylko mi się wydawało, czy na stoliku obok trofeów (po lewej stronie w ostatniej scenie), leży ten jego świdro-penis?

Mi tylko brakowało wyjaśnienia co z Rudolfem V no i co się dzieje z armią wampirów z szkoły .....

Na stronie FOX Polska są dwuzdaniowe streszczenia odcinków, które będą wyemitowane 10 i 17 grudnia. Przy tym z 17 grudnia pisze, że Alex poprosi Johna o pomoc w zatrzymaniu EPIDEMII...

Sally i March są już martwi przecież... xD

a miałam nadzieję, że John nie okaże się mordercą i że elementu zaskoczenia jednak szlag nie trafi :<
ogółem odcinek bardzo dobry,ale zastanawia mnie jedna rzecz - niewierność Alex mianowicie. czy faktycznie Alex miała romans z tamtym jego przyjacielem, Andrew? ja odniosłam wrażenie, że popaprany umysł Johna zrozumiał słowa "umówiłem się z twoją żoną na kawę" jako: "ruchałem twoją żonę" i że to jednak ten romans nigdy nie miał miejsca. Andrew - zanim został zamordowany - powiedział wprawdzie, że John na nią nie zasługuje, ale równie dobrze mógł tak powiedzieć, bo się w niej beznadziejnie zakochał.
to w sumie mało istotne, ale i tak mnie to zastanowiło.

On się nazywał Andy, a nie Andrew ;) John raczej sobie nie uroił romansu żony i przyjaciela. Alex jak najbardziej mogła go zdradzać, jest do tego zdolna. W jednym z odcinków wysłała mężowi dwie turystki do trójkąta. Wszystkie związki w AHS są toksyczne i porąbane.