Tak. :D
A w każdym Pilocie AHS dostajemy mnóstwo wątków, nigdy nie wiadomo o co chodzi i kto kim jest.
Przychylę się do tego zdania. Tak, nierozsądnie, ale oceniłam po jednym odcinku...i może z czasem zmienię. A dlaczego? Bo po każdym odcinku pilotażowym kolejnych serii (mimo, że sezon 1 jest dla mnie najlepszy, może też dlatego, że porusza najbardziej lubianą przeze mnie tematykę), nie mogłam doczekać się kolejnych wątków, ten serial po prostu uzależniał. A po obejrzeniu tego...nic, obrzydzenie, poczucie, że pewna granica została przekroczona. Oczywiście obejrzę całość sezonu i wtedy wystawię ostateczną ocenę (nawet nie...czasem po pół roku wracam i zastanawiam się np. jak mogłam dać wysoką notę dla filmu, którego już nie pamiętam...). Ale na chwilę obecną jest to dla mnie najgorsza z serii.