Porównaj S01E03 American Odyssey z S01E03 Homeland.

Jak dla mnie American Odyssey miał potencjał, którego nie wykorzystał. Zapowiadało się na durgi Homeland, ale z nadziei nici.
Pierwsze trzy sezony Homeland to prawdziwy majstersztyk, kolejne dwa sezony licząc z trwającym piątym - na tyle dobre, na ile mogły być dobre bez Rudego;) także mimo wszystko szacun:)
Amercian Odyssey mam wrażenie jest conajmniej klasę niżej, może jest skierowany do mniej wymagającej albo młodszej publiki, która nie wyłapuje tych wszystkich gaf, truizmów, żenujących pobudek kierujących bohaterami, albo mało realnych wydarzeń/okoliczności itp.Pomijam już ciężką do polubienia postać głównej bohaterki, bo to może być zbyt subiektywna opinia.
Wolverine55 - znam Twoje wypowiedzi z forum o Homeland i zwykle [a nawet bardzo często] się z nimi zgadzam, zawsze masz trafne przemyślenia i imponuje mi tez Twoja wiedza o serialu, tymbardziej jestem głęboko zdziwiona i zaniepokojona, że Odyssey podoba Ci się bardziej niż np.Homeland 04 :-)

Wolverine55 - pozdrawiam Cię i serio dzięki za obecność na forum Homeland, m.in. dzięki tobie jest co czytać i jak emocjonować się każdym kolejnym odcinkiem:)
A przy okazji - polecam serial Narcos, ofkors to zupełnie inny świat niż w Homeland, ale nadal bardzo rasowa produkcja, dobrze zagrana postać główna, fabuła ani na chwilę nie zwalniająca tempa i trzymająca równo wysoki poziom przez cały sezon 1. Sama przyjemność:)

No emocje nie te co kiedyś choć mi się piąty sezon podoba mimo niekiedy głupich scen(Quinn versus śmietnik).

Tego nie można porównywać do Homeland. To jest film dla nastolatków. Ogrom naiwności i głupoty bohaterów woła o pomstę do nieba. Aż jestem zły na siebie że to oglądam. Porównać to można ale chyba do serialu o wiedźminie.