A takie historie spiskowe nie przypadają do gustu - tu nie jest inaczej. Straszny banał - mamy złą korporację (i jedynego sprawiedliwego w jej szeregach), 'alternatywnych' oszołomów, wpadających na ślad, a na dokładkę amerykańskiego bohatera z krwi i kości, a nawet lepiej - bo bohaterkę. Patos, głupota & stars and stripes. I jeszcze wszystko to ze słabą obsadą.

czy oglądne na polskiej stronie ?

Nie, z dysku.

Obsada nie jest taka zła, to znaczy aktorzy prowadzeni są nie najgorzej. Gorzej, że intrygi grubymi nićmi są szyte, a ta niemożność głównej bohaterki, by powiedzieć światu o swoim istnieniu z odcinka na odcinek robi się coraz bardziej idiotyczna i irytująca. Można to było nieco inaczej skonstruować, by dłużej zachować tzw. wiarygodność opowiadanej historii.
Śmiesznie będzie jeśli powstanie drugi sezon, a główna bohaterka spotykając setki ludzi wciąż będzie uciekać i uciekać, ukrywać się i ukrywać, i wciąż świat nie będzie wiedział, że ona żyje, mimo współczesnych technologii dostępnych nawet w największej afrykańskiej dziurze. Zresztą już użytych przez pierwszego z brzegu nastolatka, który od tamtego momentu błąka się wraz z bohaterką, a w przyszłości zostanie przez nią adoptowany.

I tak będzie. Został jeden odcinek a oni poprzedni zabawiali się w voodoo wizje głównej bohaterki więc raczej nie sądzę, że po 5 odcinkach kręcenia się w kółko nagle bezproblemowo wylądują w Stanach.

Z tą różnica że te teorie mają duże poparcie w rzeczywistości, amerykańscy najmenicy tacy jak Osela istnieją i działaja tam gdzie nie może oficjalnie działać armia usa. Academy i Black Waters od roku walczą i morduja cywilów w Syri, na Ukrainie i w Libi.

Polski oficer Łącznikowy z ukraińskiej Majdany z tamtego roku koordynował z szefami majdanu wsparcie od strony takich oddziałów, teraz współpracują z ukraińskim SBU, prowokacje, morderstwa ludzi opozycji i cywilów w miastach graniczących z Donbasem (Charków, Odessa .. itp) , na przykład: Masakra w Odessie była zorganizowana przy pomocy jednej z amerykańskich firm oraz najemników z Academy.

Wszystko jest w necie wystarczy wygooglować.

Masz całkowicie rację. Filmy i seriale amerykańskie na ogół tuszują infantylność większości społeczeństwa USA a ten serial ze szczerością pokazuje, że na poziomie intelektualnym i emocjonalnym można ich porównać do naszych gimnazjalistów.