o jeny ale mi wielki wątek pedalski! Łajza życiowa podkochuje się w przystojnym koledze, to nie jest takie rżnięcie się w dupę jak w Grze o tron całe szczęście!

trochę podejrzane, że tak często na takie seriale trafiasz-może jakieś ukryte pragnienia ;)
a tak na serio to polecam z nowych seriali "Fargo", "The Knick","The Man in the High Castle","Narcos","Jonathan Strange & Mr Norrell","Gomorra" - ja tam żadnych wątków, które by Ciebie kłuć w oczy mogły nie widziałem, ale może się nie przyglądałem uważnie ;)

Gdziekolwiek pojawi się taki wątek, to słyszę, że to "na siłę", że "poprawność polityczna". Ja za to mam wrażenie, że wielu forumowiczów na siłę szuka takich wątków, by potem pisać o "homolobby" i innych bredniach.
Co złego jest w "poprawności politycznej"?

Co? Znudzenie, identyczne jak reklamami. Jak ktoś chce płynąć z prądem, jego sprawa. Wszyscy muszą mieć tak samo?

Tolerancja nie dotyczy wyłącznie "wybranych". To słowo oznacza przyzwolenie na odmienność. Niech więc zastosują to modne hasełko do siebie. ;)

Pokaż mi komentarz znudzonego heteroseksualnymi romansami w serialach a poważnie się zastanowię, czy ludziom się rzeczywiście nudzą i nie ma to związku z niechęcią do homoseksualizmu.

Złota łopata jest moja! ;)

To zacznij puszczać w klubie gejowskim komedie romantyczne o parach heteroseksualnych.

Złota łopata? Widzisz ją co najwyżej na horyzoncie. hah ;)

Chodziło o to, że heteroseksualnych romansów w serialach jest więcej niż tych homoseksualnych, więc powinny się ludziom tym bardziej przejeść. Jeśli jest więcej narzekań na nadmiar homoseksualnych romansów w telewizji to nie ma to związku z ich nadmiarem a po prostu z niechęcią.

To zacznij puszczać w klubie fanów militariów "Mikrokosmos".

Dlaczego mam wrażenie, że ten horyzont, to ten czarnodziurowy i masz nadzieję, że za nią pobiegnę? ;)

Kręcisz człowieku. Odpowiedz sobie na pytanie jaki procent ludzkiej populacji stanowią homoseksualiści?

W prawie każdym nowy polskim filmie od kilku lat pojawia się wątek homoseksualny, więc nie pie.... mi tutaj, że tej nachalnej promocji nie ma.

Dlaczego mam wrażenie, że jesteś idiotą? :)

EOT

Jaki procent ludzkiej populacji stanowią mężczyźni? Dlaczego w głównych rolach grają głównie oni? Nie znudziło Ci się?

Podejrzewam, że dlatego, że prawda, którą z którą się przeze mnie stykasz powoduje u Ciebie silny dysonans poznawczy pomiędzy Twoim własnym obrazem siebie a tym jakim byś się musiał widzieć, gdybyś przyjął moją argumentację. Ten dysonans jest Ci najłatwiej pokonać właśnie przez uznanie mnie za idiotę.

Chłopie starasz się błysnąć, a nie rozumiesz nawet tego co się do Ciebie pisze.

Zadałem Ci proste pytanie: jaki procent ludzkiej populacji stanowią homoseksualiści? Odpowiem Ci kilka. KILKA. Z natomiast według aktualnego lansu w mediach wynika, że jest to przypadłość nagminna.

Twoje wywody to jedno wielkie kuriozum i szermowanie słowem dysonans nic w tym względzie nie zmieni.

A teraz odczep się z łaski swojej ode mnie i próbuj sformatować mózg komuś innemu.

Zrozumiałem, uznałem za pytanie retoryczne.

Nie rozumiesz co się do Ciebie pisze. Spytałem o udział mężczyzn i kobiet w populacji. Odpowiem Ci - ok. 50/50. Teraz zajrzyj na swój profil i zastanów się, dlaczego fakt, że w filmach które lubisz (spojrzałem tylko na pierwszą stronę, która się wyświetliła, ale wątpię, żeby na kolejnych trend był inny) nie przeszkadza Ci nadreprezentacja mężczyzn w rolach głównych. Porównaj to sobie ze swoim stosunkiem do gejów i zrozumiesz, że Twoje uprzedzenia nie mają nic wspólnego z nadreprezentacją.

Naprawdę myślałem, że te trzy pytania z poprzedniego mojego postu wystarczą, ale widzę, że się musiałem rozpisać.

Z dysonansem już sobie jaja robiłem.

Jesteśmy opóźnieni mentalnie względem normalnych cywilizacji o około 65 lat według opinii socjologów. Czyli tak długo będą tacy jak Ty, których dzieią rzeczy normalne

Te "normalne" cywilizacje co to znaczy?, jeśli mam żonę kobietę to jestem nienormalny, wg "normalnych" cywilizacji chyba tak.

Dosyć późno się podłączam do dyskusji. Dobrze, że nie przeszkadza ci to, że tak wiele wątków muzyłmanskich jest w tym serialu. Homoseksualisci są na świecie od zawsze tak jak i heteroseksualni. Dlaczego miałoby mnie drażnić ze jeden z mniej ważnych bohaterów był gejem? Przy okazji był tez drag queen. Być może należysz do tych, którzy nie są do końca przekonani o swojej orientacji i boisz się, że możesz się zarazić homoseksualizmem przez patrzenie.

Cytując Ciebie"Dlaczego miałoby mnie drażnić ze jeden z mniej ważnych bohaterów był gejem? "-Przecież nigdzie nie napisałem że mnie to drażni,to było tylko spostrzeżenie na temat umieszczania wątków homoseksualnych w serialach
Nie ,nie boję sięzarażenie,mam kilku znajomych homoseksualistów i jakoś się nie zaraziłem od nich ich orientacją ,która de facto mi nie przeszkadza (ich sprawa) (w ogóle co za stwierdzenie z tym zarażeniem).
Jestem w 100% hetero ,jestem pewny swojej orientacji i seksualności,i mam wrażenie że twój post zwłaszcza ostatnie zdanie był napisany by tylko spowodować kłótnie.Nie jestem ani homofobem ani rasistą nie przeszkadza mi to ,że ktoś ma inną orientację czy kolor skóry.Rozumiem i wiem że Homoseksualiści są od zawsze na świecie ,ale nie jest ich aż tak wielu jak hetero ,by musieli być dokładnie w każdym nowym serialu.I w/w serialu sam wątek jako taki mi nie przeszkadzał to bardziej spostrzeżenie było bo skoro według różnych szacunków ok 10 % populacji jest homoseksualna to jakim cudem jest ona w 100 czy nawet 99% seriali (trochę nielogiczne). Tak więc dokładnie chodzi tylko o to ,że mam wrażenie upychania takich wątków na siłę ,bo inaczej nie byłby serial ok,nie byłby poprawny.
Ale to oczywiście moje spostrzeżenia i nikt nie musi się z nimi zgadzać

"Być może należysz do tych, którzy nie są do końca przekonani o swojej orientacji i boisz się, że możesz się zarazić homoseksualizmem przez patrzenie."

Jeśli ktoś nie chce oglądać pedofilów to jest kryptopedofilem, prawda?:D

Czy jest jakiś serial bez wątków hetero? Bo naprawdę mnie to już męczy...Jak oglądanie w kółko Matrixa.