mi tam się podobało,Anioł przestał być wielkim szefem i wrócił do "zawodu wyuczonego",a zło,demony,wampiry itp będzie zawsze i on też tam będzie żeby je zwalczać

ja ten serial oglądam od dziecka czyli 3 sezony co były na tv 4 zrobiłem sobie troche przerwy i wróciłem do oglądania lutym i musze powiedzieć ze ostatni sezon jest cienki ale za to ostatnni odcinek jest super dzisiaj go obejrzałem i smutno mi się zrobiło ze to koniec bez sensu ciekawe czy anioł zabił tego smoka :D... ocena 7.10 za wszystkie sezony

Witam!
Mam pytanie, bo z tego co widzę jesteście już po ostatnim odcinku serialu... Ja skończyłem go oglądać wieki temu, ale z tego co pamiętam, to w odcinku, który ja widziałem jako rzekomo ostatni - Angel zapakowany w trumnę został wrzucony gdzieś do rzeki (oceanu?), po czym poszedł na dno... Możecie mi powiedzieć czy to jest faktycznie ostatni odcinek serialu, czy jak przypuszczam było ich więcej - i na którym (o ile nie jest to ostatni) odcinku skończyłem oglądać?

Dzięki wielkie! :)

Nie no ty mowisz o ostatnim odcinku sezonu IV a jest sezonów V, ruszaj dalej ogladac !!!!!!!!!!! Koniec wygląda inaczej !!!

No to fantastycznie!! :D zabieram się zatem za oglądanie, dzieki za info! :))))

i jeszcze jedna - najważniejsza kwestia- skąd zdobyć V sezon?? jakieś pomysły?

Remington, a jesteś pewien, że opisałem ostatni odcinek IV sezonu? Własnie zdobyłem pierwszy z V i... zupełnie brak nawiązania do tego, co widziałem w moim "ostatnim" odcinku....

No to ups mój błąd ale wina czasu kupe lat mineło od mojego ogladania. Choć dziwie się że od samego poczatku nie wiesz ile sezonów liczy Angel

Angelliczy sezonów 5 i przypomniawszy sobie zakonczyles ogladanie na sezonie III. Opisany przez ciebie odcinek to odcinek ostatni sezonu III wiec szukaj serii IV i V :) A wiecej to szukaj na tej stronie

http://www.angelfire.com/film/ats/odcinek_66.html <-- twoj ostatni odcinek

ja to rozumiem tak ze oni mieli stawic czolo tym wszystkim demonom i zginąc tak no bo jednak bylo ich w cholere i syn angela tak jakby wrocil do ojca zeby stanac do walki przy jego boku, pozatym Angel juz nie mial stacsie czlowiekiem bo oddal ta mozliwosc wiec nic innego uz im nie pozostalo

Tak samo uważam... Nie lubię takich "mocno otwartych" zakończeń... :/ Nie wiadomo co z przepowiednią, ogólnie tak jakoś... Nie, nie... Ale ogólna ocena 7/10 :) Tzn. jakieś 6,5, ale za Davida podniosłam :p

Myślę że na „Not Fade Away” to świetny odcinek w przeciwieństwie do finału Btvs „Chosen” który jest koszmarnie słaby. Trzeba pamiętać że Ats jest serialem bardziej filozoficznym niż jego serial matka i taki też jest jego finał.

Ten odcinek świetnie reprezentuje filozofię serialu by walczyć przeciwko złu, bo to jest to co trzeba zrobić. To nie ma znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo, jak walczysz.
Angel decyduje się walczyć nie dla nagrody czy zwycięstwa ale dlatego że tak trzeba. Wie że nie może pokonać Senior Partners bo zło nigdy nie zniknie, zawsze będzie istnieć, robi to by pokazać że nie zamierza się poddać, nie odejdzie bez walki.
Można powiedzieć że ekipa A.I wygrała bo wiedzieli że nie mogą wygrać i prawdopodobnie zginą, ale mimo to nie poddali się i stanęli do walki jak prawdziwi bohaterowie.

Nie lubię otwartych zakończeń więc nie podoba mi się taki finał. Strasznie się zżyłam z bohaterami i chciałam dla nich szczęśliwe zakończenie, taka ze mnie optymistka i romantyczka : )

Beksi ja w teorii lubię otwarte zakończenia czy to w filmach, serialach czy książkach. Ale jak już na takie trafię, to mocno mnie denerwuje fakt, że moze tak naprawdę to zakończenie nie potoczyło się wg mojej wizji i za jakiś czas ktoś je dokręci/dopisze i nie będzie mi ono odpowiadać :) Takie mam zwichrowanie :P
A wracając do serialu, to Anioł Ciemności jest wg mnie poważniejszy niż Buffy (ktorą bardzo lubię), postacie są "głębsze" i chyba zycie bardziej dało im w kość.
W ostatnim odcinku Anioła ciemności ekipa staje do walki bo tak trzeba, bo ktoś musi się przeciwstawić złu, chociaż nie mają zbyt duzej nadzieji, że wygrają.
Robią to co muszą.
Dla mnie to bardzo wzruszające zakonczenia i chcę mysleć, że jednak otwarte zakończenie jest takie jak je sobie wyobrażam. :)

Zgadzam się z tobą attra że Angel jest poważniejszy niż Buffy i ma głębsze postacie które miały niesamowity rozwój.
Kocham „Not Fade Away” jest on w moim top 5 epizodów z Ats i czasami myślę że nie zamieniła bym go na inny odcinek. Zawsze płaczę gdy go oglądam i jestem dumna z bohaterów serialu bo do końca walczyli i się nie poddali.

Myślę że największym plusem otwartego zakończenia jest dla mnie to że sama mogę sobie dopowiedzieć co było dalej
(Zwłaszcza teraz gdy przestałam uważać komiksy za canon, mam dość niszczenia w nich moich ulubionych postaci).
Może to zabrzmi głupio, ale w mojej głowie mam własne zakończenie Bangel w którym moje ulubione postacie z Buffyverse nie tylko Buffy i Angel są szczęśliwe : )

Beksi ja w glowie mam również zakończenie gdzie Buffy i Angel wreszcie są szczęśliwi razem. Poza tym inne postaci też tam są. Bardzo lubiłam postać Doyla (szkoda, że aktor go gracjący zmarł) i też go "widzę w moim zakończeniu".

Poza tym Anioł Ciemności moim zdaniem pozwolił postaciom sie rozwijać, popełniać błędy i być często po prostu ludźmi (i nie tylko).

Zgadzam się z tobą jedną z najlepszych rzeczy w Ats jest rozwój postaci, zwłaszcza to że tak jak my popełniają błędy które mają swoje konsekwencje, ucząc się na nich.
Podoba mi się że oglądając ostatni sezon widać jak postacie bardzo się zmieniły jednocześnie wciąż pozostając sobą. Myślę że to zasługo tego że bohaterowie serialu zmieniają się naturalnie powoli z sezonu na sezon poprzez pokazanie ich w nowych trudnych sytuacjach w których muszą sobie radzić.

Doyle obok Wesleya jest moją drugą ulubioną postacią z serialu, duża w tym zasługa tego że mam jakąś dziwną słabość do Irlandczyków. Jestem również fanką jego i Cordy jako pary, byli tacy zabawni a jednocześnie uroczy razem. Zdecydowanie widzę ich razem w moim idealnym zakończeniu.

Dokladnie, calkowicie się z Toba zgadzam.
Dlatego uważam, że mimo iż niezmierzone (bo w planach był kolejny sezon) to jednak ostatni odcinek Anioła jest odpowiedni patrząc na cały serial.

Zło nigdy nie zniknie, więc i walka z nim tak naprawde nigdy się nie skonczy... Więc zakończenie można też postrzegać w ten sposób :)

Ostatni odcinek był dobrym zakończeniem serialu, chociaż nie przepadam za otwartymi zakończeniami. Pozostaje duży niedosyt, ale cóż nic się na to nie poradzi że nie powstał kolejny sezon.

Ja też obejrzałem wszystkie 5 sezonów Angel i to zakończenie minie zawiodło, zważywszy na to że za tego co wiem miał powstać 6 sezon który miał być ostatnim ale z przyczyn zmniejszonej oglądalność) decyzja o zakończeniu była nagła i dlatego tak to wygląda.Dużo starych i i nowych wątków powinno zostać zamknięte a serial zasługiwał na finałowy sezon. Lubię ten serial oglądałem go już 2 razy całe sezony ten i Buffy..... to jedne z najlepszych seriali o wampirach ,demonach oraz na dużym luzie jakie powstały...

Heh jak ja kocham takie wyssane z palca wiadomosci ... Pozwol ze cie oswiece : 4 Sezon byl najlepiej ogladanym z tej seri przebil nawet bodajze 3 sezon buffy , Wedon mial poprostu dosyc tego uniwersum bo wkoncu ile mozna .6 sezon zostal odwolany mniej wiecej w polowie 5 bo nie chcieli przeciagac dlatego zrobili otwarte zakonczenie , Wedon wszystko ladnie wytlumaczy w dodanym do wersji kolekcjonerskiej DVD .Z 6 sezonu powstal komiks ktory mozna znalesc w sieci.

gdzie dokładnie można znaleść ten komiks ? można prosić o adres stronki?

Zgogluj Aglel After the Fall albo Angel & Faith i jeszcze kilka innych ale juz nie pamietam , wsumie kilkadziesiat tomow. Niej estem pewien czy nadal je wydaja .

ok.thx.