serio, jeżeli jeszcze nie oglądałeś/aś – NIE CZYTAJ!!! zdradzam naprawdę grube spoilery.



_____________________________________________

wcześniej gdy wyrażałam swoje rozczarowanie ostatnim odcinkiem finałowego sezonu, wymieniłam m.in. brak poczucia że to faktycznie już pożegnanie z Archerem oraz że należy spodziewać się od cholery nawiązań do poprzednich sezonów, puszczania oczka do fanów i przede wszystkim powrotu ikonicznych running gags, słowem: spodziewałam się że zaleje nas taka melancholia że aż sieknie fana po ryju w twarz przez ekran, tak jak powinno być. jakieś kilka dni później głoszono że powstaje 1-godzinny finałowy event co wzbudziło nadzieję na to że jednak zakończą ten serial tak jak na to zasługuje. w porównaniu z tym jak zakończył się sezon 14 w 8 odc, Into The Cold jest już lepszym, godniejszym pożegnaniem. w Into the Cold można usłyszeć powrót do najbardziej klasycznych running gags, pojawiają się nawiązania do przeszłości bohaterów / poprzednich sezonów i co więcej cameo mają tacy bohaterowie których raczej nikt się nie spodziewał: Barry, Rip Riley, Slater (którego osobiście ubóstwiam) oraz Katya! momentami moje serce fanki Archera ściskało się z melancholii i ekscytacji. w poprzednim poście pisałam że liczyłam na to iż na zakończenie w końcu dowiemy się kto jest ojcem Archera i aż sapnęłam z zaskoczenia gdy Slater – który powraca jako antagonista w tym finale – walcząc z Archerem żeby się ratować wali ni z tego ni z owego że wie kim jest jego ojciec i że jest jedynym który posiada tą wiedzę bo zniszczył jedyne akta gdzie była ta informacja. nawet jeżeli i tak nie otrzymaliśmy odpowiedź na to pytanie co poniekąd rozczarowuje, tak czy inaczej uważam że to fajny element że w ogóle do tego nawiązali bo zaczynałam wierzyć iż kompletnie zapomnieli o tym wątku.

generalnie: tak, jak wyżej, Into The Cold jest już godniejszym pożegnaniem. niemniej i tak nie jestem do końca usatysfakcjonowana. prawdziwym rozczarowaniem jest dla mnie to że Archer bzyka się z Katyą (czy raczej z Katyą i Barrym) oraz płytkość zakończenia dynamiki Lana-Archer (a także z AJ). wiadomo że Katya była ważną postacią w życiu Archera niemniej po cholerę scenarzyści dają takie zakończenie jakby zapomnieli co robili przez ostatnie 14-15 lat z relacją Archera i Lany??
przed obejrzeniem Into The Cold zrobiłam sobie mini maraton podczas którego obejrzałam wszystkie swoje osobiście najbardziej ulubione odcinki, w tym z kluczowymi momentami między tą dwójką m.in. S6E10. ktoś gdzieś napisał że ma nadzieję że kiedyś Lana znajdzie się w posiadaniu nagrania gdzie Archer daje tą przemowę Katyi o tym jak nie chcę stracić znowu Lany , że fakt że może być zakochany w swojej najlepszej przyjaciółce i matce swojego dziecka jest cudem. i to byłoby genialne gdyby coś takiego, takiego rodzaju nawiązanie pojawiłoby się w finale! uwielbiam dobrze napisaną dynamikę relacji między bohaterami i nie mam problemu z obejrzeniem X sezonów jeżeli ma to prowadzić do zakończenia jakie od początku jest jasne, jest właściwe i napisane z głową. po jaką cholerę przez 14-15 lat scenarzyści budują taką dynamikę relacji między Archerem i Laną, dają do zrozumienia że nie łączy ich płytka relacja, żywią do siebie prawdziwe uczucia, nie przeszło im nawet po tak długim czasie i mają ze sobą więź tylko po to żeby zostawić tak płytkie, niesatysfakcjonujące zakończenie?? WTF?

ze względu na sposób w jaki kończy się Into The Cold , są i tacy którzy uważają iż twórcy zostawili sobie otwartą furtkę na stworzenie spin offa, filmu, kolejnego odcinka specjalnego. to byłoby genialne zważywszy na to że sama nie jestem do końca usatysfakcjonowana takim zakończeniem, i definitywnie to miałoby sens – są wątki które da się rozwinąć w jakiejś innej produkcji czy więcej: aż się prosi o rozwinięcie - nie sądzę jednak aby było to realne. po pierwsze, wyraźnie widać spadek serialu jeżeli chodzi o jakość co odbija się na oglądalności i raczej twórcy najlepiej o tym wiedzą. faktem jest że Archer już nigdy nie będzie taki sam, nie wróci do poprzedniej formy a już szczególnie po stracie ikonicznej Jessici Walter. nie sądzę żeby twórcy mieli faktycznie wyskakiwać z newsem że mają jeszcze dla fanów spinoff czy cokolwiek. Też wydaje mi się że po tych 14-15 latach sami aktorzy chcieli by skupić się na innych projektach. Ucieszyłabym się ze spinoffa gdzie w końcu jest właściwe zakończenie dla Lany i Archera, dowiadujemy się kto jest jego ojcem do cholery i duet Archer-Pam, ale cóż : grunt że z drugiej strony otrzymaliśmy godny finał i pożegnanie z bohaterami.