Rzeczywiście troszkę dziwny. Jako że nie śledziłem nigdy Arrowa w komiksach - zakończenie dla mnie jest całkiem zaskakujące - Amanda i Olivier najwyraźniej się dobrze znają - tego się nie spodziewałem :)

Nie łatwo jest trzymać poziom w każdym odcinku, zawsze zdarza się lepszy i gorszy

To jest na 120% Harley Quinn...! Kitki plus połamany głos (idealnie dopasowany do postaci z Batman TAS i serii Arkham) akoleknym dowodem jest to co mówi do Diggle'a. :
- "Czy może potrzebujecie mojego doradztwa, jestem wytrenowaną terapeutką". Harley była terapeutką w Arkham zanim Joker jej wyprał mózg. Kocham ten serial z odcinka na odcinek. Ascene z głosem Harley powtarzałem z kilka razy bo pomijawszy końcówkę z Waller i Oliverem, to była najciekawsza scena.
A i trochę szkoda Shrapnela,. Ironia losu. Facet od wybuchów po prostu wybuchł.

nie no, te 99% to była przesada, też jestem pewien że to Harley <3 tylko że to Arrow i tu nie powinno się być pewnym absoultnie niczego :d

mi sie odc podobał, koncowka zdecydowanie najlepsza :) zobaczymy do dalej...

Ponieważ głos Harley Quinn, podkładała w tym odcinku Tara Strong, która wcieliła się w tę rolę w grach z serii Arkham. :)

Po raz pierwszy w tym sezonie powiedziano po raz kolejny o "Bractwie",pierwsz raz słyszymy o nim w pierwszych odcinkach ,pierwszego sezonu.Znajomość Amandy i Oliego jakoś mnie nie zdziwiła.Sam odcinek poniżej oczekiwań(po prostu Digg jest nudny) ale najgorszy nie był ,trzymał poziom.Pojawienie się niby Harley zajefajne.Podejrzewam ze końcówka sezonu jaki przyszły trzeci będzie kręciło się wokół Gotham.

Nie będzie nikogo z Gotham dopóki Fox kręci swój serial o takim tytule. Potwierdziła to produkcja. Już wcześniej podejrzewali dziennikarze, bo byłaby to reklama dla konkurencyjnej stacji. Czyli ile lat potrwa "Gotham" w "Arrow" nie będzie Gotham.

Po raz pierwszy czy po raz kolejny w tym sezonie słyszymy o Bractwie?
O Bractwie (Bratva) było w 2x06, gdy akcja była w Rosji. W odcinku 2x15 człowiek z wyspy to ten sam szef mafii Anatolij, który pomagał Oliverowi, gdy Diggle wyciągał Laylę z więzienia. Udało mu się razem z Sarą, pastorem i resztą dopłynąć na brzeg po ucieczce z Amazo. Na wyspie on i Oliver musieli się zaprzyjaźnić, dlatego Oliver tak wysoko stoi w hierarchii Bratvy.

Odcinek średni, momenty ciekawe przeplatały się z takimi, że można byłoby je pominąć. Żaden wątek mi się d końca nie spodobał. Oliver biegał za Sladem jak uczniak. Czy on na poważnie choćby przez sekundę myślał, że starcie z nim w czymkolwiek pomoże ? Dopiero musiał zobaczyć człowieka mafii ze strzała w oku, aby uświadomić sobie, że nie wygra z Sladem. Felicity dobrze to wiedziała. Jak Slade będzie chciał ją zabić, zabije. Ta cała ochrona dla niej, Sary, Thei na nic się zda,a jeśli Slade postanowi w kogoś uderzyć. Nie wiem czy nawet Amanda może pomóc. Chyba będą musieli zrzucić bombę na Slade'a, aby dać mu radę.
Podobały mi się: koszmary Olivera o Shado, film z nią, który zobaczył dzięki uprzejmości byłego przyjaciela :P , Oliver całkowicie załamany. Slade dobrze rozgrywa swoją zemstę, a to pewnie kropla w morzy jego możliwości.

Niektóre sceny z Suicide Squad były ciekawe, inne zrobione jakby w pośpiechu i bez starannego scenariusza. Widać, że oszczędzają na tych odcinkach. Nawet nie pokazali śmierci Shrapnela, a myślę, że zginął, nie ma co liczyć, że wróci. Postać i tak była najmniej ciekawa z SS. Musieli kogoś poświęcić, aby pokazać, że Amanda nie żartuje i zrobili to z tą postacią.

Wątki obyczajowe, jak to w Arrow, wzięte z sufitu. Laurel co 5 minut przychodzi do Verdant, bo tylko tam widzi siostrę, a za każdym razem w pobliżu jest Oliver. To takie oczywiste, bo przecież Team Arrow czy firma nie zajmują wcale czasu. :P Jakby nie było Laurel jest wychodzącą z nałogu alkoholiczką, a ona musi przychodzić do miejsca, gdzie na wielu półkach stoją litry alkoholu. Przy czym daje rady siostrze i swojemu ex chłopakowi na temat ich związku, kiedy z 3 odcinki temu nie mogła na nich patrzeć. Kto w tym układzie zginie, skoro twórcy serialu zrobili takie przyspieszenie poprawy ich relacji ? Sądzę, że Sara, nie ze złośliwości, chociaż po odcinku z zabiciem Shado i nie lubię tej postaci. Nie za Shado, ale że potem jeszcze przez chwilę broniła Ivo, że nie do końca był złym człowiekiem, ale się pogubił. Nie mam zaufania do tej postaci. Jeśli ktoś miałby być zdrajcą ona byłaby bardzo prawdopodobna. Co jakiś czas w scenariuszu są zdania różnych postaci, które pokazują, że potrafiła przeżyć za każdą cenę. Co prawda według mnie nawet Felicity mogłaby zdradzić czy Roy. Jedynie Diggle'a o to nie podejrzewam.

W odcinku brakowało Roya, Thei, Moiry. Co prawda te dwie ostatnie trochę mignęły na ekranie wiadomości kanału 52, gdzie przy okazji Oliver wypowiedział dwulicowe zdanie o matce. Równie dobrze mogłyby być tylko na zdjęciu. Slade, ten w garniturze, był nieobecny przez cały odcinek. Wielka szkoda. Nawet nie było Blooda na otarcie łez.

Na koniec. Oliver zna wszystkich. Amanda zna wszystkich. Co za niespodzianka.

A ty wiesz w ogóle o czym będzie Gotham bo nie o Batmanie i całej reszcie.Struktura serialu w niczym nie będzie przeszkadzać.

Wypowiedź z wywiadu z Marciem Guggenheimem, 1 z producentów "Arrow". Ukazała się 20 marca.


"Will there be any appearances by Gotham City characters on Arrow? –Saif
I’m going to answer with an unqualified, “Not as long as this is around, buddy!”


"this" oznacza "Gotham" od Foxa http://tvline.com/tag/gotham/

http://tvline.com/2014/03/20/mentalist-lisbon-new-romance-spoilers-ncis-once-upo n-a-time/

DC Comics zgadza się na wykorzystanie bohaterów przez seriale. Może dla nich priorytetem będzie umieszczanie bohaterów z Gotham w "Gotham". Być może producenci "Arrow", aby nie robić wrażenia, że są drudzy w kolejce, muszą czekać, aż "Gotham" nie zechce jakiejś postaci, mówią tak teraz w wywiadach.

Połowa rzeczy które piszesz nie ma jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości.Gotham to będzie raczej serial kryminalny aniżeli o superherosach ,no sorry Batmana tam nie uświadczysz,bohaterów z Batmana też ,skoro go nie będzie ,jaki tu widzisz sens.Myśl kobito, a nie rób cole kopiuj-wklej z innych stron.

Jeśli piszę o plotkach zaznaczam to w wypowiedzi. Kiedy to moje spekulacje też można to odczytać z tego co piszę. Jeśli piszę spoilery na podstawie doniesień z produkcji, wtedy o tym informuję. W przypadku dwóch pierwszych nie mogę być nieomylna. W trzecim przypadku, jeśli coś się nie sprawdza to już nie moja wina. Trudno, abym zakładała, że produkcja serialu nie wie co mówi.

Nie zwalnia cię to z myślenia.

Może nie będzie nikogo z serialu Gotham ale samych postaci to niekoniecznie dotyczy. Kanarek i Huntress często tam przesiadują w komiksach więc i Harley może się pojawić (a przez wzgląd na podobieństwo nazwisk Quinn i Queen zrobią z niej zaginioną siostrę Oliego o której nikt nie wiedział :D)

Huntress jest z Gotham, Harley jest z Gotham, i na dodatek w dwudziestym pierwszym odcinku pojawić się ma kolejna postać z Gotham. Są szanse również na Nightwinga który jest uwaga...niespodzianka...z Gotham! Skończ kobieto swoje marne teorie bo się tego czytać nie da.

Zgadzam się z Tobą co do Suicide Squad masz rację niektóre sceny były dobrze nakręcone a niektóre mdliły tak jakby na siłę robione. A co do postaci które wykorzystują scenarzyści Arrow to muszą się pytać DC już teraz. Ale nie muszą kolidować z Gotham bo Gotham dzieje się na długo przed wydarzeniami z Arrow. I tutaj się zgadzam z piekielny84 i Bartonson12, być może samego Gotham nie będzie ale postacie już są teraz więc i będą też inne :) Wiadomo że nie będzie Jokera, Pingwina i np Czarnej Maski w Arrow, ale kurczę już jest ważna postać dla Gotham Deadshot! :) no i reszta postaci z Huntress na czele. Wszystkiego dowiemy się z czasem ale wiadomym jest że w Arrow mogą wykorzystać Harley jak i inne postaci co występują w Suicide Squad i tutaj produkcja Gotham ma gówno do gadania :) Jedynie kogo mają się pytać o zgodę co do postaci to DC i WB po części. Arrow i Gotham nie mają postaci na wyłączność, jest tylko wiadomym logiczne rozumowanie że w Arrow nie wystąpią te postaci które wymieniłem wcześniej Joker itd i wiadomo że w Gotham nie wystąpi Shrapnel(nawet jakby żył), Arsenal, Green Arrow czy nawet DeathStrokę(choć jest płatnym zabójcą to w niego jeszcze mogę uwierzyć bo działał w sumie w każdym mieście z uniwersum DC). Także myślę że te seriale ze sobą nie będą kolidować i śmiało taki Nightwing może się pojawić w Arrow, bo przecież Gotham to nie było jedyne miasto gdzie działał sam. Jest sporo takich elastycznych postaci. Pozdrawiam

Faktycznie trochę zapychacz, natomiast może to być związane też z oczekiwaniami na Deathstroke'a. Odcinek ogólnie spoko, jako taki. Dupy nie urwał ale myślę że wpisuje się w dobry poziom 2 sezonu. No i oczywiście, co już od ładnych kilku odcinków jest regułą, końcówka pozamiatała. Skąd Ollie zna Amandę? Czy ma ona coś wspólnego z wyspą? Jak mówiła o tym że Slade nie żyje ja odniosłem takie wrażenie że była tego tak pewna jakby widziała to na własne oczy. Chociaż z drugiej strony ciężko żeby tam będąc nie powiązała maski Deathstroke'a z tą której Slade używał na wyspie. Zobaczymy. Na pewno na plus też 'odradzająca' się postać Laurel. Wzięła się za siebie, już tak nie irytuje. Za tydzień będzie miała prawdopodobnie większą rolę, i po zdjęciach promocyjnych można wnioskować że będzie to taki przedsmak jej bycia Kanarkiem w przyszłości.

Podejrzewam że Amanda i Argus przybyli na wyspę ,realizując swoje jakieś tam cele,lub Amanda zna Wilsona w końcu szpiedzy się znają.Z drugiej strony sprawa może być prostsza wiadomo Digg zna Oliego ,a kilka razy przyłapano go na pomocy Arrowowi,a skąd wiadomo o Wilsonie Digg ma podsłuch.Póki co to zwykła teoria. Wspólnym mianownikiem tej znajomości może być wyspa i być może Oli puknął Amandę ,bądź Amanda z Argusem szturmowała ten statek ,a celem był ten rusek(Bractwo),lub ci najemnicy.

Polecam obejrzeć na kanale You Tube "Arrow After Show" - John Campea ( podsumowania odcinka, opinie, plusy i minusy itd. ). zawsze po obejrzeniu nowego odcinka ogladam ten program

Mimo całej mojej miłości do tego serialu, nie mogę zrozumieć jednego... SKĄD SIĘ WZIĘŁY TE NAGRANIA Z SHADO?!?!?!?! O co chodzi? Kamerowali się na wyspie? jeden (niestety spory) minus, reszta spoko

zdecydowanie to skopali, też sie zastanawiałem. i te ujęcia jeszcze takie, jakby sesję zdjęciową jej robili, piękne słońce w tle i w ogóle... trochę żal.

może Slade odnalazl jej jakies stare nagrania prywatne jeszcze sprzed wyspy? to by bylo jedyne sensowne w miare wyjasnienie:)

Nie wykluczone, że to mógł być sprzęt Fryersa, który po swojej śmierci i pachołków zostawił wszystko.

Parasolka też(bo chyba ją trzymała)?

Najlepsze jest to że te nagrania nie są raczej z wyspy, spokojnie wyjaśnią wszystko w kolejnych odcinkach, bo to przecież dziwne skąd Slade miałby nagrania sprzed wyspy.

Odpowiedzą może być twój nick :E Tak wiem, marzyć zawsze można. Jamy Łazarza na 100% nie pokarzą.

Myślisz że ojciec Shado był najemnikiem u Ra'sa? Może coś w tym być.

To raczej lepiej brzmi od mojego toku myślenia, którym było wrzucenie Shado do Jamy :E Oczywiście to napisane w formie żartu. Wskrzeszenie tej postaci byłoby bezsensowne.

A co jeśli już doświadczyliśmy pare razy "Jamy Łazarza", no bo jak wyjaśnić Mirakuru? Ivo być może po prostu modyfikuje wodę z tych Jam żeby udoskonalić jego działanie, bo jakby nie patrzeć Ra's musiał co jakiś czas się zanurzać w tych Jamach gdy zaczynał się proces starzenia itd.

To by w sumie miało dużo sensu. Tym bardziej że Sara przywiozła ze sobą wątek Ligi Zabójców, który niby się skończył, no ale kto uwierzy że Arrow czy Amanda pozwoli odejść grupie zabójców? Pewnie wrócą do tego pomysłu za kilka lat.

Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

Muszą pozwolić im odejść żeby nie mieć z kim walczyć? Was?

Sorry ale nie kumam

,,Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.'' piszesz że muszą pozwolić im odejść, a zaraz że nie będą mieli z kim walczyć.

No nie wiem czego się tam doszukujesz. Wszystkich nie wybiją ,jak sam stwierdziłeś że Amanda i Strzała raczej nie pozwolą im odejść(wybiją ich do nogi-bezsensu),zamkną ich w jakimś Assylum a ci uciekną i tak w kółko inaczej te komiksy sensu by nie miały.

Nie chodzi mi o to. Chodzi mi o to że źle skonstruowałeś/aś zdanie. przeczytaj je jeszcze raz :P


Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

Muszą pozwolić im odejść ,bo z kim będą wtedy walczyć ,raczej nie z Marvelsami.

No i czego nie rozumiesz?

Bo piszesz że muszą pozwolić im odejść, a za chwilę dodajesz że nie będą mieli z kim walczyć ;-;.

Umiesz czytać ze zrozumieniem czy byleś nie obecny na polskim.

Myślę, że w tym zdaniu chodziło o to, że gdyby od razu LZ została wyeliminowana, to przestałby istnieć wątek walki między nimi. A z reguły zawsze tak jest, ze zawsze ktoś się ostaje z kim trzeba się mierzyć....

To w końcu pozwolą odejść Lidze Zabójców czy nie?! :D hehe

A tak poważnie to uważam że nigdy Liga Zabójców nie zostanie wyeliminowana bo zawsze znajdzie się ktoś inny kto poprowadzi tych ludzi :) Głowa Demona żyje wiecznie :) nawet jeśli straci swoje podstawowe ciało ;)

Dokładnie. To zbyt duża organizacja żeby Superman czy Batman mógł ją rozwalić, a co dopiero Strzałka z parą kolegów.

Pomijając fakt że Sara umierała 2 razy ,raz na lodzi a drugi [nie wiemy jak umarła](i skąd się wzięła w LZ). Ujęcia z Shado zdecydowanie sprzed wyspy.Generalnie jej postać jeszcze powróci ale jako duch bądź w retrospekcjach.Fajnie by było gdyby Shado została duchowym przewodnikiem Strzały.Moim skromnym zdaniem Mirakuru to Jama,no bo jak wytłumaczyć zmartwychwstanie Merlina ,skoro twórcy unikają ponad naturalnych zdolności bohaterów.Łatwiej jest zaakceptować cudowny lek(z szerokim spektrum skutków ubocznych) niż źródełko młodości.

A mnie się osobiście podobał. Może mam już mniejsze wymagania - ciężko powiedzieć. Z drugiej strony pewnie mylnie, ale odnoszę wrażenie że część oczekują od razy Slade'a dopadnie będzie walka będzie ciekawie .
Ja co do następnych odcinków to obawiam się śmierci Sary. Przyznam że jak niezwraca zwykle uwagi na wątki miłosne tak ona jest po prostu najlogiczniejszym wyborem - i jest prosto. A tutaj już jakieś Olificity( czy jak to się zwie) że tylko z nią. Wątek miłosny musi być wiadomo publiki się nie wybiera. Ale jednak wolałbym żeby nie był dominujący.

Ja osobiście ciekawy jestem jak niby Slade opanował skutki uboczne miakuru. Miał mieć sito w głowie a tutaj nagle super opanowany jest i zemsta po kilku latach i to taka żeby cierpiał. A w zasadzie wychodzi(nigdy nie wiadomo ale obawy Oliviera są bardzo realne) na podobną sytuację do tej na wyspie- złapie Sare zrobi jej kuku - Olivier będzie cierpiał. A na wyspie ten sam scenariusz był realny..

Co do Sary to jest to niestety dość prawdopodobne..ale tylko przy założeniu że scenarzyści zechcą zrobić z Laurel Kanarka (licho wie po co ) ;)

A ja tam się cieszę, że wreszcie Deadshot miał swoje (szkoda że dosłownie) pięć minut. Miło, że wspomnieli o jego córce i pokazali go jako postać nie do końca złą. Mam sporą nadzieję, że SS pojawi się jeszcze w kolejnych odcinkach, być może już z Harley na pokładzie.

No bo do końca to nie był on zły, on chciał ratować Gotham z początku ale to nie bardzo się podobało Batmanowi ;) bo Batman nie zabija ;p to woli takich łotrów dać do więzienia z którego i tak uciekną ;)

Odcinek nie był zły, ale też nie był najlepszy. Relacje Deadshota i Diggla zarąbiście tu wyglądają, paplanina pomiędzy Sarą i Olivierem już mnie nudzą, Harley była na bank bo to głos aktorki co podkłada głos do gier Arkham i Animacji, a poza tym mówi o tym że jest wykwalifikowaną terapeutką ;). Końcówka najlepsza to fakt ale już się przyzwyczaiłem że robią smaka a później dają niedosyt. Zastanawia mnie dlaczego tak dziwnie się zachowuje Felicity jak się mówi o Wilsonie ;) i tak kwestia: "Jak Slade zechce mnie zabić to i tak zabije możesz wracać do domu" hmm nie poznaje Felicity bo zawsze była taka strachliwa ;). Ogólnie bardzo się przekonuje do Black Tigera. A co do tego Sharpnela kurcze bardzo słabo zrobili jego śmierć ale też nie przepadałem za tą postacią w serialu Arrow.

Duży plus tego odcinka to Diggle, Deadshot, Amanda i Black Tiger. Teraz wypada czekać na odcinek "DeathStroke" :)

P.S. A nie mówiłem że postać co obezwładniła Diggla w odcinku "The Promise" to nie należała do Suicide Squad. Myślę że się wyjaśni niedługo z kim współpracuje DeathStroke :)

P.S.2. Zastanawia mnie to podróżowanie Deathstroke o którym mówiła Amanda śledzili jego poczynania już od paru miejsc na świecie, ktoś go może opłacać i zlecać morderstwa. Moim zdaniem właśnie tak się dorobił Slade kasy. Hmm ale kto zlecał mu te zabójcze wypady i kto na tyle ma siana by finansować Slade'a. Na pewno współpracuje on z kimś bardzo znanym dla DC. Skoro mamy poznać powody działania Slade w odcinku "DeathStroke" to może to nie do końca chodzić tylko o Shado.

Strzelam że zleceniodawcą Slade'a jest H.I.V.E (choć pewnie nie jedynym) ;)

No też właśnie tą organizację mam na myśli :) a też jeszcze kogoś. Jest pewien "ekoterrorysta", który posiada bardzo dużo kasy i często używa bardzo dobrze wyszkolonych zabójców a takim bez wątpienia jest Deathstroke. Nie będę wymawiał nazwiska tego jegomościa o kogo mi chodzi bo to takie na 20 % że scenarzyści Arrow tak to mogą widzieć. Slade często gada o tym co się stało w Glade i uderzył też w Moirę, cholera wie co teraz porabia Merlyn. Tak czy siak zaczyna być ciekawie.