Scenarzyści chyba na kacu robili ten odcinek. Nie dość, że jak dla mnie to za mało Constantina (mogliby rozciągnąć jego postać na więcej niż jeden odcinek przynajmniej w przeszłości) i w dość dziwnym wydaniu (walka na miecze), to jeszcze bezduszna Sara atakująca na dwie kobiety, które wyglądają jak Thea, ale po tych dwóch włączyła sobie radar, który mówił jej gdzie Thea się znajduje... no wtf :/
No i pokrzywdzona Laurel, która ma do wszystkich pretensje. Sceny z Dharkiem dalej na plus.
faktycznie, dzięki. Forum filmwebu u mnie chyba działa losowo, bo czasem pokazuje najnowsze wątki a czasem nie...
Musisz zaznaczyc w lewym gornym rogu jak watki maja byc wyswietlane. Od najnowszych a nie najlepszych