Arrow (2012-2020)
Arrow: Sezon 7 Arrow Sezon 7, Odcinek 2
Odcinek Arrow (2012-2020)

Łowcy

Longbow Hunters 42m
7,7 296
ocen
7,7 10 1 296
Arrow
powrót do forum s7e2

S7E2

ocenił(a) serial na 10

Powiem tak: narazie niezly poziom , ale to drugi odcinek. Mam nadzieje ze mscicielem nie okaze sie Wiliam chociaz koncowka juz na to wskazuje.( bedzie zabawa z przemieszczaniem sie w czasie tak sadze ).

Vester99

Rzeczywiście, dobry odcinek (i nic więcej). Powiem nawet więcej: taki dobry zapychacz gdyż historia z rabunkiem tego nuklearnego cacka była tylko pretekstem, aby nakreślić sytuację bohaterów na zagrożenie jakim jest Diaz i Longbow Hunters. I po raz drugi w tym sezonie podobały mi się dialogi w odcinku - nowy showrunner/zy jest zdecydowanie lepszy niż Gugenheim i reszta ferajny (gdyby Gugi zarządzał to rozmowa Felki z Johnem skończyłaby się na 'chciałeś być GA!' i pociskałbym jak w poprzednim sezonie po Johnie, który chce być GA xD). Zresztą, bardzo podobały mi się rozmowy Felki i Johna (sprytnie tu wybrnięto z wydawałoby się sytuacji patowej nakreślonej w s6, kiedy John CHCIAŁ być GA), jak też sytuacja Kanarków. Olivera w więzieniu ogląda sie świetnie - wprawdzie widziałem już chyba podobne zagranie w niejednym filmie, nie mniej mało wymagający jestem bo zaskoczyło mnie rozwiązanie, cały Oliver :D Na plus dalsze występy gościnne Vinniego i Michaela (i tylko ten pieprzony bohater grany przez Fletchera mówi mi, że koleś pracuje dla Diaza xP ale może to paranoja xd).

Akcja z Williamem: dobra, Lian Yu przetrwało - była o tym mowa w poprzednim odcinku bo przyznam, że nie zwróciłem uwagi na to, co nawijał Will z tym rybakiem? No i ja myślał, że on odbędzie trening pod okiem Roy'a a tutaj wybierają się na miasto - nadal, pomimo nie dziejącego się nic ciekawego, uważam to za dobry motyw na flashforwardy w serialu.

Co do Longbow Hunters: podoba mi się Norweg z tarczą, dzierlatki - już mniej. Gdy w poprzednim sezonie była o nich mowa miałem w głowie oldskull wojowników, wyobrażałem sobie trzech najemników ala Zielone Strzały. Wychodzi na to, że oprócz kolegi z tarczą cała drużyna jest bardzo 'komputerowa'. Przypomina mi to poniekąd Bena z poprzedniego sezonu ale tam aktor robił robotę, tutaj - przyjdzie jeszcze ocenić. Pierwsze wrażenie słaaabe.

Co do Diaza: cholera, smok umie zionąc ogniem! I drugi odcinek sezonu z rzędu, kiedy ktoś po nim pociska - tym razem Diggle. Rulorze, widzisz i nie grzmisz.. byłbym rad na powtórzenie zagrywki z poprzedniego sezonu i ubicie Diaza i Łowców na mid-season finale przez innego villaina na drugą połowę sezonu bo widząc go na ekranie czuję zażenowanie..

ocenił(a) serial na 7
Vester99

odcinek po prostu średni. Typowy zapychacz przy 23-odcinkowym sezonie.

Diaz odnosi kolejną porażke a to dopiero 2gi odcinek, zaczyna mnie to pomału denerwować. I to od kogo ... c'mon
Z WIlliama zrobili geja... - pozwole sobie tego nie skomentować. I jeszcze nie umie kozystac z łuku hmm czyli wychodzi na to że jest totalnie bezużyteczny. Roy zrobi z niego w ciągu 2óch odcinków najlepszego snajpera już to widze <rzyg>
Jak Wild Dog jęczał w poprzednim odcinku tak tu Felka przejęła pałeczkę. Jak ja nienawidzę tej postaci.

No ale żeby nie było że ciągle narzekam to podoba mi się że Oli dalej siedzi w więzieniu i tam rozgrywa się akcja.
No i Longbow Hunters wypadli ciekawie tyko mam wrażenie że z Diaza zrobili w ciągu tych 2óch odcinków takiego idiote że na ich miejscu zostawił bym go.
Dinah wkońcu kapitanuje a nie przebiera się za Kanarka co nie miało żadnego sensu w poprzednim sezonie.

PYTANIE: Czy we Flashu w poprzednim sezonie nie zniszczyli Satelity ? Bo scena w pociągu i hakowanie Felki jakoś mi tu nie pasowało.

coolerss

a przypadkiem w Arrow nie używają innej satelity czy to jest ta sama co mieli ze Star Labs?

ocenił(a) serial na 7
Cravlin

to czemu we Flashu nie mogą uzywac z innej satelity ?

Vester99

Podobały mi się futurospekcje. William ma charakterek, jest sarkastyczny (uwagi na temat jego związku) i skądś miał miliard dolarów, które wydał na technologię. Roy przy nim zyskuje:P
Na plus relacja Dinah i Black Siren. Iskrzy aż miło....
Irytuje mnie Felicity, niby scenarzyści mają na nią pomysł, ale chyba zawodzi gra aktorki. Rola dramatyczna nie dla niej.
Oliver w więzieniu zachowuje klasę, bardzo dobry wątek. Nie ma jak spotkania ze starymi znajomymi.

Czarnolas_reaktywacja

Najprawdopodobniej jeśli chodzi o Felkę to wg mnie zawodzi właśnie gra aktorki ponieważ widać, że pomysł na postać jest, i zyskuje nawet charakter, którego wcześniej nie miała, albo miała podejście 'śmiechu warte' (konkretne argumenty dla Johna i vice versa - zresztą była to chyba moja ulubiona rozmowa z odcinka). Na koniec nie omieszkała pójść do tej nieszczęsnej agentki od siedmiu boleści (szkoda, że nie pokusiła się o nowego Arrow ale skoro padła kwestia z jej ust 'był, jest i będzie tylko jeden GA' to raczej nie ma chyba co liczyć na takie rozwiązanie). Ciekawe, jak wypadnie zawarcie paktu z diabłem (czy raczej diablicą) - może w ten sposób Oliver wyjdzie przed czasem z więzienia? Ciekawi mnie też, kiedy w serialu pojawi się motyw z pismem z DC odnośnie legalizacji działalności bohaterów, jeśli ci ujawnią swoją tożsamość. Inaczej Oliver nigdy nie wróci do swojej 'działalności'. Wtedy crossover z Flashem i innymi serialami z 'wojną bohaterów' DC murowany :D

ocenił(a) serial na 8
Vester99

Na razie nie jest źle jeżeli chodzi o momenty z Oliverem na ekranie. Jeżeli chodzi o resztę... Dlaczego ZAWSZE!!! żona/dziewczyna głównego bohatera musi być taką kur* piz*? Ja nie wiem, w początkowych sezonach Felicity była wręcz urocza. Teraz ego ma wyje* bardziej niż kiedykolwiek miał Oliver. Zwykła dziołcha ze wsi myśli, że uratuje sama świat, mimo, że nie potrafili zrobić tego ludzie z super mocami i umiejętnościami w stylu GA. Obraża się, focha, bo ona to wszystko umi, ona wi, ona sama to umi i zrobi. To samo jest we Flashu. Czemu mam wrażenie, że twórcy robią to specjalnie? Nie pozbędą się ich nigdy, będą do usranej śmierci, do ostatniego sezonu, ostatniego odcinka wkur* widzów.

A po tym flashforwardzie wyglądałoby na to, że nowy GA to faktycznie William z przyszłości. Wygląda na to, że będzie to miało coś wspólnego z pojawieniem się Nory we Flashu i zmianą linii czasowej? No bo patrzcie, we Flashu pojawiła się córka z przyszłości. Tu pojawi się syn z przyszłości. Ten sam schemat obu seriali ;) Do tego obecny, młody William prawdopodobnie odszedł na dobre. Więc mamy wolne miejsce dla nowego Williama. Przynajmniej wszystko na to wskazuje, że ta wersja jest poprawna.?

ocenił(a) serial na 8
Vester99

Pierwszy odcinek był naprawdę dobry, ale ten niestety już kiepski. Jedyne dobre momenty były z Oliverem w więzieniu, a ten wątek całego serialu nie pociągnie. No i retrospekcje z przyszłości (o ile można to tak nazwać) też im wychodzą.
Co do minusów - stary GA team + Laurel. No nie mogę przeżyć Curtisa i Wild Doga, Dinah też bez szału, a Laurel trzyma poziom jeżeli chodzi o grę aktorską (czyli poniżej zera). To co najbardziej szkodziło 6 sezonowi to właśnie oni, więc kompletnie nie rozumiem czemu pozostawiono ich na następny sezon.
Jestem jednym z niewielu, którym Felicity nie przeszkadzała - aż do tego odcinka. Gra aktorska Emily była w tym odcinku beznadziejna.
Longbow Hunters - jest słabo. Ten facet całkiem w porządku, ale murzynka i babeczka w okularach za cholerę mnie nie przekonują. Tak jak powyżej - też się nastawiałem, że będą oni łucznikami w stylu Strzały/Merlina. No nic, może tylko w tym odcinku dali dupy.
Dam szansę jeszcze trzeciemu odcinkowi, ale jak tak dalej pójdzie, to jednak odpuszczę ten sezon.

Vester99

jako pierwszy odcinek był świetny, to ten był mocno średni jak dla mnie. Może nie tak zły jak odcinki czwartego sezonu, ale coś na poziomie drugiej połowy trzeciego albo szóstego sezonu. Team Up kanarków, więzienne sceny i Flash Forwardy z Roy'em i synem Olivera na plus. Na minus oczywiście nasza ukochana Felishity. Przypomniała mi dlaczego nienawidzę tej postaci od samego początku serialu. Niestety chyba nie zanosi się, że szybko jej się pozbędą z serialu.

ocenił(a) serial na 8
Vester99

Jak dla mnie ten odcinek był bardzo dobry, nie wiem czemu ale pierwsze dwa epizody są moim zdaniem lepsze od początków poprzednich sezonów. Od samego początku mamy akcję, ciekawe sekwencje walk, wg mnie ciekawie zapowiadających się złoczyńców i emocjonujące dialogi. Świetnie prowadzony jest wątek Olivera, pokazano, że zawsze wybiera najpierw łagodniejsze wyjście z sytuacji, a strażnik przez własną głupotę i nadęte ego został unieszkodliwiony. Zaskakująco dobrze ogląda się tak wiele złoczyńców na raz: Diaz, Longbow Hunters, Bronze Tiger, Brick, Sampson. Bardzo fajnie zostali oni wkomponowani w fabułę i konkretne miejsca.
Nowa showrunnerka jest świetna: zrobiła podwaliny do jednej konkretnej sceny kończącej dramę z odkupieniem Black Siren. Krótko jasno i na temat. Laurel chce pomścić "ojca" i nie jest już potworem. Koniec i kropka. Błędem 6 sezonu było wałkowanie tego tematu. Tutaj mamy w zasadzie jedną scenę podsumowującą i jednocześnie bardzo emocjonującą. Wydawałoby się, że dwie postacie, mające takie same umiejętności, to o jedną za dużo, ale myliłem się. Laurel i Dinah są do siebie jednocześnie bardzo podobne w wielu kwestiach i jednocześnie różnią się od siebie. Ich team był jedną z mocniejszych scen w tym odcinku i przyznam szczerze liczę na więcej. Pewnie The Silencer z Longbow Hunters to takie okienko na poprawienie tej relacji. W końcu dopiero po połączeniu sił dziewczyny były w stanie ją pokonać.
Co do ARGUS, zgadzam się, zapychacz odcinka, który jednocześnie mógł okazać się niezbędny do właściwego poprowadzenia fabuły. ARGUS było najlepszą opcją do pokonania Diaza i już na samym początku wiadomo, że na tę organizację nie ma co liczyć. Teraz przyszedł czas na FBI, a później może nowy łucznik (którego w tym epizodzie zabrakło) wkroczy do akcji.
Co do scen przyszłości, mmmmmm, ten klimacik, Lian Yu ma swój pewien mroczny i tajemniczy urok i choćby wydawało się, że już wiemy o tym miejscu wszystko to w finale 5 sezonu okazuje się, że znajduje się tam klasztor, a teraz zadomowił się tam Roy i z jakiegoś powodu znalazł się tam sprzęt Olivera. I choć sceny Roya z Williamem nakreśliły już troszkę sytuację narobiły mi jedynie smaka na ciąg dalszy i pozostawiły więcej pytań niż odpowiedzi. Jestem bardzo ciekawy co się dzieje w tym czasie z resztą bohaterów i czy Roy ma szansę pojawić się w teraźniejszości. Ogólnie sytuacja wygląda na łagodnie mówiąc ponurą, ponieważ życie Williama jak i Roya nie jest usłane gwiazdkami, choć wydawałoby się, że Roy z Theą powinien być szczęśliwy.
Czekam z niecierpliwością na kolejny epizod, mam nadzieję, że serial co najmniej utrzyma poziom, bo jest potencjał, ciekawa fabuła itd. Uważam, że poprzednie sezony nie miały tak dobrego startu, a biorąc pod uwagę, że puki co mamy do czynienia z logicznym przebiegiem zdarzeń (co w Arrow zaskakuje ;) ) jestem dobrej myśli.
Mam też cichą nadzieję, że Diaz i Longbow Hunters stanowią jedynie tło pod znacznie ciekawszego złoczyńcę, którym może się okazać nawet nowy Green Arrow. To byłby niezły twist.

359

"Mam też cichą nadzieję, że Diaz i Longbow Hunters stanowią jedynie tło pod znacznie ciekawszego złoczyńcę, którym może się okazać nawet nowy Green Arrow. To byłby niezły twist."
Również liczę na to, że Diaz i Longbow Hunters to tylko podwaliny pod kogoś lepszego na sezon ponieważ gdyby nie ci łowcy to w zasadzie postać Diaza wg mnie została już tak wyeksploatowana, że więcej w sezonie się z niego nie wyciśnie (bądźmy szczerzy: w tej chwili prezentuje się jak typowy proceduralny przeciwnik z poprzednich sezonów Arrow, i to ten z gorszego sortu..).

Co do nowego GA: dla mnie twistem jednak byłaby odwrotność Twoich słów, tj. nowy GA jednak okazuje się 'tym dobrym' kolesiem a nie jakimś nowym złoczyńcą. To byłoby coś nowego, bo zamiast starcia ideologicznego jak 'szary' z 'czarnym' jak do tej pory w najlepszym wykonaniu czy to Oliver vs Slade czy Oliver vs Prometeusz, tak tutaj mogłoby być starcie ideologiczne dwóch 'dobrych/szarych' kolesi na temat tego, jak ma wyglądać pomaganie w mieście (tylko, żeby nie sprowadzono to wtedy do kwestii, że nowy GA zabija a Oliver będzie nie zabijał itp.itd.).
btw. nie wchodzę nawet w kwestię, że to William z przyszłości - Arrow nigdy AŻ tak nie odleciało z trzymaniem 'realizmu' aby wprowadzać w tej chwili podróże w czasie w serialu (chyba, że mowa o crossoverach). Równie dobrze mógłby się to okazać Roy i przy okazji wyjaśnienie, dlaczego nie ma z nim Thei itp.itd. Ale osobiście stawiam na nową twarz.

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Mi się wydaje, że to nie będzie tak do końca ktoś nowy. Może to być troszkę tak jak z Vigilintae, wydawałoby się, że to nowa twarz, a już wcześniej wystąpił w serialu i miało to jakiś sens. Mi by pasowało coś takiego jak z Bloodem w drugim sezonie. Najpierw ukazano go jako radnego a dwa odcinki później okazało się, że nosi trupią maskę.
Inna sprawa: może się okazać, że na liście nowego Arrowa mógł znaleźć się przez jakieś powiązania sam Oliver. Nie twierdzę, że nowy Green Arrow to typowy czarny charakter. Może to być tak jak ze Sladem, jego błędy mogą być powodowane jakąś wyższą siłą (jak w przypadku Slade'a było to mirakuru).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones