Żałuję ze tak późno wróciłem do tego serialu. Żałuję że tak późno serial powrócił na właściwe tory. Ale stało się. Brak Olicity, brak bezsensownych zapychaczy w stylu mamy Felki, brak idiotycznych sekwencji walk (Oliver powalający okrążających go ludzi jednym kopniakiem w sezonie 4 xD). Trudno było mi się zabrać ponownie do Arrow, szczególnie iż nie dałem rady przebrnąć przez końcówkę poprzedniego sezonu. No ale cały sezon obejrzany w 2 dni... Zdecydowanie było warto, mam nadzieję, że 6 sezon będzie trzymał podobny poziom :]