Film był tragiczny. Oglądając go miałam wrażenie że jest to jakaś parodia książki na której był no... ciężko powiedzieć że wzorowany. Jak na odwal robione. Tyle niedopowiedzeń, fabuła naciągana, najwarzniejsze motywy z książki pominięte. Nikt nie pasuje ani odrobinę do oryginalnych charakterów. Nie można tego nazwać wzorowaniem się na dziele literackim, raczej wyjęcie przypadkowych wątków i wklejenie je złe, w dziwnej kolejności i z zle dobranymi aktorami. Oryginalny charakter Natana jest lepszy, nie był głupkowatym beksą, nie szedł na ustępstwa a jego żarty były zabawne jak można tak spartaczyć postac. Autorka ksiazki powinna dostać jakieś odszkodowanie, tak dobre dzieło a taka szopka wyszła.