Jest mnóstwo bajek z tego okresu i z grubsza w tym stylu jeśli chodzi o sposób animacji, które są wspaniałe i bardzo wartościowe- "Reksio", "Krecik" i masa innych. "Bajki Pana Bałagana" obecnie mam nieprzyjemność oglądać czasem na kanale Mini Mini, w przerwie między ładnymi i porządnymi bajkami. Sama czołówka tej bajki jest beznadziejna i najwyraźniej tworzona przez ludzi nie mających pojęcia o możliwym wpływie podobnych migoczących kolorów na chociażby wywoływanie u dzieci epilepsji. Fabuła jest naciągana i pozbawiona głębszego przesłania, rysunki beznadziejne a postaci brzydkie i "do d*py niepodobne".Tej bajki nie lubię ani ja,ani mój niemalże dwuletni syn, ani żadne ze znanych mi dzieci.
Taaa to obejrzyj sobie "Siódemka w krainie Dziwolągów" tego samego autora. Nie dość, że mózgotrzep to jeszcze pozbawiony jakiejkolwiek fabuły czy sensu. Tu masz linka:
http://www.youtube.com/watch?v=higw7nyveog
Jednak lojalnie uprzedzam: ta bajka jest poje****