tylko dla ludzi szukających czystej rozrywki. Ktoś porównywał do Breaking Bad i Spartacusa. Według mnie do BB nawet nie ma co porównywać, bo Banshee temu serialowi do pięt nie dorasta. Bliżej mu do Spartacusa, gdzie główny nacisk położony jest na akcję i seks. Banshee to taki gorszy Spartacus osadzony we współczesnym świecie.
Serial miejscami jest absurdalny i przewidywalny, ale nadrabia klimatem, akcją i niektórymi postaciami. Dobrze się go ogląda, nie nudzi, poza ostatnim sezonem, który jest bardziej dramatyczny.