Jestem teraz w 8 odcinku 1 sezonu, ale córka Anastasji jest dla mnie mocno niewiarygodna. Niby dziewczyna ma 13 lat, wygląda na 18 i wygłasza kwestie 25-latki. Mocno to naciągane, Nawet dziwię się, że nikt tego nie poruszył.
W ogóle zadziwia mnie zezwolenie na luz i 'dorosłość' takich dzieci - makijaże, jeżdżenie na imprezy, chłopcy, narkotyki 13-15-latków. Naprawdę takie jest podejście do dzieci w Ameryce ?