Zaczęłam właśnie trzeci sezon. Nie widziałam jeszcze nigdy drugiego takiego w którym byłoby tylko o seksie i tylko o przemocy (producenci wiedzieli co robią ;), ale nie to czyni go wyjątkowym. A postacie kobiece! To jak się je przedstawia. W pierwszym przypadku - zawsze na górze! W drugim - biją się lepiej niż faceci. Piękne, robią i gadają co chcą.