Tak już męczyłam się w 4 sezonie, że myślałam, że przerwę przy 4 odc.
Bez logiki, wszystko pomieszane, wprowadzone nowe niepotrzebne wątki.
Widać, że scenarzyści pisali na siłę.
Rozumiem, że może taka konstrukcja serialu, może nawet komedia czy pastisz, gdzie w scenach walki 2 wygrywa z 6, ale do 3 sezonu można było wytrzymać, a 4 to masakra!
W ogóle poszli pod publiczkę - zamieszali rdzenne plemię indiańskie, Amiszów, neonazistów, satanistów i lokalnego watażkę. Gdyby ktoś wcześniej o tym napisał, to nie marnowałabym czasu.
To już wolę poczciwego Herkulesa Poirot czy Sherlocka Holmesa !
Za sezony 1-3 daję 7, ale za 4 - tylko 2.