Klasyka w młodzieżowym wydaniu, krew, seks, sława i potęga. Należy traktować go z przymrużeniem oka, taki Connan barbarzyńca w wersji czarownika. Heavy Metal w każdym calu. Może nie jest zbyt wymagający i powtórzenia trzeba przewinąć, ale taki już styl wykonania. Jeśli chodzi o seksualność, to jest to saga dla młodzieży, stąd ta cenzura, choć wydlug mnie zbędna.
To anime to blizki kuzyn Dragon Knighta wszystkie tego typu animce oparte są o to samo bo to po prostu lekki hentai. Jest historyjka czy to o ryczerzyku czy o jakimś magu ratującym różne damy, w zamian muszę mu się oddać bo inaczej nie byłoby odcinka. Jedyne moje zaskoczenie że wrzucili ten gatunek na netflixa bo w końcu jest tam coś dla bardziej ciekawskiego widza.