Fabuła się gmatwa, nieprawdopodobienstwa mnożą...
Do tego Stuhr okropnie wkurzający, przyznaję nie przepadam za nim, ale w tym serialu wyjatkowo drażniący. Rozśmieszyło mnie też że taki chojrak detektyw amator a kazali mu wyglądać jak nerdzik z lat 90-tych w pepegach, kardiganku z chlebaczkiem.
Zamiast zajmować się śledztwem bohater powinien popracować nad kompetencjami nauczyciela. Scena w której publicznie upokarza i ośmiesza uczniow przy rozdawaniu klasówek była żenująca.
Serial prawdopodobnie w całości sponsorowany przez koncerny tytoniowe. Non stop wszyscy z fajka w ustach. Poza panem Molenda który dla odmiany żuje gumę, co do takiego bizmesmena totalnie nie pasuje.
Podsumowując, da się obejrzeć ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i odporność na bzdury