PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=317378}

Ben 10

6,3 5 274
oceny
6,3 10 1 5274
Ben 10
powrót do forum serialu Ben 10

Te wszystkie teksty o "nadmiarze przemocy" mówią mi tylko jedno: ich autorem jest ciota, która chce rozmiękczyć psychikę bachorów, zamienić je w tchórzy i pacyfistów, którzy uważają, że żadna wojna, nawet w obronie życia własnego lub cudzego, nie jest sprawiedliwa. Mamy tu bardzo kreatywne (zwłaszcza pod względem wyglądu czy umiejętności) postacie, genialny dubbing, niekiedy też mroczne momenty. Hejtowałbym tylko serię Omniverse (wszystko do bólu przyjazne, Ben często zachowuje się jak jakiś Johnny Test, czyli taki śmieć, który na siłę próbuje być "cool") i oczywiście reboot (profanacja to za mało powiedziane).

ocenił(a) serial na 5

Ta bajka negatywne działanie na dzisiejsze dzieci , jest tam sama przemoc itp .

ocenił(a) serial na 10
Gokussb

W dragon ballu też jest przemoc i to dużo a to lubisz. Hipokryzja level: 9000

Gokussb

Negatywne działanie? Nie ma to jak przesadzanie w wykonaniu jakiegoś przewrażliwionego i infantylnego człowieka.

Właśnie oglądnąłem pierwsze odcinki na netflixie i stwierdzam, że nie jest tak żle. Przemocą nie ocieka, bohaterowie złym zachowaniem nie emanują. Przecież tacy bohaterowie jak ben i gwen to są jeszcze dzieciaki, a one co jak co są normalnymi dziećmi. Jednak jest naprawdę dużo momentów, w których głównie ben, choć czasami gwen też, żałują tego co zrobili, potrafią też przepraszać, dziękować i ogólnie to są uprzejme dzieciaki. Jedynie po prostu sobie nieustannie dokuczają, czasem dokuczają innym dzieciakom jak np. ben jako kosmita dokuczał tamtym starszym rówieśnikom, którzy dokuczali mu w szkole i czasami buntowali się swojemu dziadkowi, ale często poprawiają się i przepraszają i w zasadzie to tyle.
Całkowicie normalne dzieci, a nawet bym powiedział, że uprzejmiejsze niż współczesne dzieci. Obecnie dzieci w wieku bena czy gwen są wulgarniejsze, agresywniejsze i bardziej zbuntowane. Ja nie mogę w ogóle pojąć jakim cudem ludzie tak się uwzięli na tę kreskówkę, skoro to porządna kreskówka jest, po prostu niezrozumiały i paskudny ewenement jakim jest hejt.
Ludzie to naprawdę debile co nie znają w ogóle prawdziwych oblicz dzieci, które w rzeczywistości potrafią być okrutne, a zwłaszcza małe dzieci i np. znęcać się nad zwierzętami, bo po prostu nie mają jeszcze wykształconych obszarów mózgowych odpowiadających za empatię, ot zimnokrwiste, normalne i nic złego, po prostu wymagają opieki i kontroli. Powiedziałbym, że gwen i ben to wręcz aniołki we współczesnym świecie. Hejt jest całkowicie nieuzasadniony i kompletnie niezrozumiały, po prostu pozbawiony jakiegokolwiek sensu. Jedyne co mogę zrozumieć to fakt, że na świecie istnieje cała masa rodziców lalkarzy, którzy traktują swoich własnych dzieci jak zabawki, starają się sterować swoim dzieckiem i wymagają od własnych dzieci absolutnego i bezwzględnego posłuszeństwa, inwigilują je, nienawidzą buntów, są pełni żądzy kontroli nad dziećmi, a sami udają najlepszych, robią dobry wizerunek, itd. Ja takich miałem i powiadam wam, że to nie było dobre dzieciństwo, to było piekło, które nie oszczędziło mi zdrowia.
Obawiam się, że hejterzy to mogą być rodzice lalkarze, czyli śmiecie, po prostu większe zło, bo zagrażają życiu swoich WŁASNYCH DZIECI tak jak mi to zagrażało z powodu skrajnego zaniedbania. Naprawdę niebezpieczni ludzie, hejtują kreskówkę, a sami nie są bez winy. Zamiast szklanego klosza jest niebezpieczna, kolczasta, druciana i potencjalnie śmiercionośna klatka. Oto co spotkało Kamilka, bo z takiej klatki nie da się uciec dopóki żywy nie ukończy się szkołę i można uciec od rodziców, a niestety nie udało mu się dożyć ukończenia szkoły i nie uzyskał możliwości ucieczki (dobry wizerunek rodziców, stereotyp świętych rodziców i kłamliwych, przesadzających, zmyślających dzieci, policja łapiąca uciekinierów jak psów i zwracających ich do czekających rodziców gotowych na wymierzenie karę. Ucieczka w takim przypadku jest niemożliwa. Ucieczka to przejaw ogromnej desperacji, rozpaczliwości i odwagi, bo właśnie Kamilek przynajmniej raz uciekł co znaczyło, że było z nim naprawdę cienko).

użytkownik usunięty
Mateusz_Raczkowski

Cóż, przyznam, że z czasem też zacząłem dostrzegać pewne wady Ben 10... ale i tak uznanie go za utwór bardziej szkodliwy od Dragon Balla wydaje mi się praktycznie nie do obronienia.

użytkownik usunięty

I nie twierdzę też, że należy całkiem wyeliminować kontrolowanie przez rodziców tego, co oglądają ich dzieci. Czasem taki krytyczny komentarz może się bardzo przydać. Jednocześnie nie musi toto całkiem dyskwalifikować danego tekstu kultury w kategorii nadawania się dla dzieci - tylko że może czasem lepiej, by dziecko miało przy obcowaniu z owym dziełem nadzór dorosłych.

No, ale generalnie nie jest to jednak kreskówka skoncentrowana na mocniejszej przemocy niż tej z kreskówek jak tom&jerry, królik bugs, które akurat mają czasem swoje mocne momenty tak jak i ben 10. Słowo skoncentrowana ma znaczenie, bo nie znaczy, że nigdy nie ma mocnych momentów, a tylko, że przeważnie nie ma. A główni przeciwnicy, no cóż trochę typowi.
Należy też zrozumieć, że jednak dzieci mają różny stopień przyswajania i tolerancji w zależności od wieku. Np. od 3 do 6, to faktycznie mogą brać jakieś wzorce z kreskówek. Jeśli jednak dziecko np. powyżej 10 lat, a bierze jakieś wzorce, to znaczy że coś nie tak z tym dzieckiem, bo dziecko powinno już być na tyle świadome, żeby to co jest w tv nie traktować poważnie.
Naprawdę nie traktujmy je jak umysłowo upośledzone. To co pisałem o Kamilku, nie czytałem, by uciekał wiele razy, a to znaczyło, że nie był głupi i doskonale wiedział, że nikt mu nie uwierzy, a ucieczki za dużego sensu nie mają przez policję zwracających dzieci do rodziców. Generalnie dzieci 7 lub więcej lat nie są aż takie bardzo głupie. Ja też już dość wcześnie wiedziałem, że jestem w sytuacji bez wyjścia z patologicznymi rodzicami mającymi gdzieś zdrowie dziecka.

Podsumowując kreskówka jak najbardziej odpowiednia od 7 lat przynajmniej w przypadku dzieci na tyle świadomych, by bezpiecznie oglądały. Zresztą dzieci święte nie są, potrafią być okrutne, a niezbyt duża przemoc nie zrobi na nich żadnego wrażenia. Poza tym i tak nie będą oglądać nudnych kreskówek. Chyba lepsza taka kreskówka niż dla dorosłych, prawda? Niech dzieci mają, tylko po prostu rodzic musi wiedzieć czy dziecko jest gotowe. i tak dzieci zwykle się biją, a przynajmniej ci chłopcy, często dzieci doznają krwawień i krew nie jest dla nich obcym widokiem. W końcu kto nie upadł, nie obtarł do krwi, rozciął, bo chyba tylko dziecko w szklanym kloszu?

z omniversem to sama prawda, też mi nie przypadła do gustu. Ot cofnięcie i to w gorszym stylu. Ben przestał być benem, a stał się jakimś benem z innej alternatywnej rzeczywistości jak i świat. Kreskówka dużo gorsza od reszty. A reboot to już totalna padaka, profanacja jak mało co. Tam ben chyba został zrobiony na siłę na zabawniejszego i głupszego zupełnie identycznie jak młodzi tytani z reboota.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones