Dałem siedem bo historia jest naprawdę spoko(prosta ale wciągająca). Animacja jest taka sobie ale naprawdę da się przyzwyczaić( choć i tak niektóre postacie to kukły a kamera odwala czasem piruety jak na balecie) Gdyby nie nietrafione CGI byłaby ósemeczka. Klasyczna kreska byłaby moim zdaniem lepsza.
To jest dramat. Już w 1997 roku potrafili o wiele lepiej przedstawić Berserka. Anime kala mangę, która póki co jest jedynym sensownym wyjściem, jeśli chce się poznać przygody Gutsa. Jedynie "Golden Age Arc" został dobrze przedstawiony w anime z 1997 roku, nieco gorzej przez 3 filmy kinowe, lecz da się obejrzeć bez krwawienia z oczu, którego doświadczyłem widząc to coś, co śmie się nazywać "Berserkiem". Manga wręcz kipi klimatem, twarze postaci emocjami, sceny walki tempem i intensywnością, wiele kadrów kipi brutalnością, seksem, paskudnymi, nieraz niesmacznymi scenami, które zaś w anime zostały bezczelnie ocenzurowane, przez co totalnie zatraciły swój wydźwięk i treść, jaką niosły. Co jest cholernie dziwne, bo filmy przedstawiające "Golden Age Arc", którego historię anime miało kontynuować, nie są w żadne sposób ocenzurowane. Samo zaćmienie zostało przedstawione bardzo dosadnie, bez ugrzecznień. Co więc na celu miała cenzura w tym nowym anime? Dramat. Jedyna nadzieja, że twórcy anime "Castlevania" dostaną prawa do marki i stworzą anime, które będzie godne nosić tytuł "Berserk".
Tego posta wstawiłem na świeżo po obejrzeniu anime nie znając mangi. Od niedawna zacząłem ją czytać i stwierdzam że faktycznie bardzo daleko temu do oryginału, ale nie chce już zmieniać oceny. Wtedy dałem szóstkę ale teraz znając już mangę tej adaptacji dałbym co najwyżej trójkę. Jako adaptacja szajs ale jako anime nie jest aż tak tragicznie.