Wzbraniałam się od obejrzenia tego serialu myśląc, że to kolejna produkcja w stylu „Jak Poznałem Waszą Matkę”czy „Przyjaciele”. Jakimś cudem jednak obejrzałam parę odcinków i zakochałam się.
Nigdy nie widziałam tak niezręcznego, upokarzającego i przy tym prawdziwego serialu. Operowanie kamerą przypomina chłopaków z baraków jednak serial nie zawiera w sobie wulgaryzmów a ironie życia codziennego. Jak dla mnie mistrzostwo. Każda postać ma swoje odzwierciedlenie w prawdziwym życiu. Steve Carell moim Guru