I mam pytanie, po którym odcinku ma być ta świetna zabawa co wszyscy opisują, że śmieją się do łez? Postać Michael oprócz tego, że jest nikim innym jak dupkiem nie specjalnie bawi, rozumiem konwencję że uwaza się za osobę zabawną i ma wychodzić niezręcznie, ale naprawdę współczuję pracownikom, że mają takiego szefa...