Na IMBD też jest sklasyfikowany jako komedia. Widocznie w ten sposób seriał był marketingowany. W sumie jest to raczej komediodramat. Rozumiem, że Ty byłbyś bliżej określenia tego serialu dramatem niż komedią, ale niekoniecznie bym się z Tobą zgodził. Na pewno nie jest to sit-com, nie jest też podobny do współczesnych seriali komediowych (na całe szczęście), ale w moim odczuciu czuć w tym serialu klimat starych komedii, w stylu Przyjaciół czy Drew Carey Show. Ale to tylko moje odczucie.

"Drew Carey Show" dla mnie to książkowy przykład sitcomu, "Przyjaciele" także. (oba bardzo lubię)
A "Bliskość" dla mnie to obyczajowy-dramat z dozą humoru, ale na pewno nie komedia.
Wiem, że na innych stronach tak go opisują nawet na HBO jest jako komedia.
A najśmieszniejsze jak ktoś na Wiki go opisał jako sitcom