Zarzucano mu antypolskość z czym można się zgodzić.

Razić może naturalistyczny styl opowiadania fabuły, co mnie akurat bardzo przypada do gustu. Jeśli chodzi o samą treść i tę rzekomą antypolskość to serial odczarowuje mit raju utraconego zza Buga. Jest dość wulgarny i ukazuje ludzi w niezbyt dobrym świetle. Antypolski czy nie, to warto obejrzeć przynajmniej 1-2 odcinki. To serial dość ciekawy, ale i dość jaskrawy, albo się bardzo spodoba, albo wywoła obrzydzenie.

Moim zdaniem nie jest antypolski. Pokazuje różne postawy mieszkańców Wileńszczyzny w latach 1900-1945 oraz ich losy. Należy jednak pamiętać, że jest to obraz subiektywny, widziany oczyma głównej bohaterki, oraz że jest w filmie sporo wątków autobiograficznych. Sama autorka wspominała kiedyś, że chciała pokazać to, co zasłyszała z rodzinnych przekazów. Nie oznacza to oczywiście, że tak wówczas żyli wszyscy, a takie wrażenie ewentualnie mógłby odnieść telewidz. I o to nieporozumienie chyba poszło.

Podzielam Twoje zdanie

Chodzi o to że repatrianci z kresów opowiadali jakie to oni majątki i pałace musieli zostawić a prawda jest taka że u większości kury właziły na stół w kuchni, był bród bo to była taka parciana szlachta że użyję określenia jednego z filmwebowiczów. W filmie jest to widać i ludziska się poobrażali.

Masz rację, bieda , zacofanie .A w filmie tak pokazane postacie , jakby wszyscy Kresowianie byli psychicznie chorzy

No bo mamy problem z Kresami. Najpierw przez lata nie mozna było w ogole o tym mówić. A potem mówiono wyłącznie w sposób pozytywny. Kresowiacy są postrzegani niemal hagiograficznie, tak samo jak Sybiracy. A wiadomo, ze nie ma miejsca, gdzie wszyscy są idealni. Reżyserka chciała pewnie złamać tabu świętego Kresowiaka. Tylko, ze przegięła w drugą stronę. W Bożej Podszewce masz niemal wyłącznie ludzi bardzo prostackich, chamowatych, zboczeńców, brudasów, bigotów itp. Za to jest bardzo mało postaci pozytywnych. Niektórzy uznali, ze jest to plucie na naszą historię. I stąd ten raban.

Zamiast ich przedstawiać jako zagorzałych, rozmodlonych patriotów, to Cywińska pokazała, że to też ludzie, też uprawiali seks, zdradzali, targały nimi namiętności. Kresowiacy napisali list protestujący, żądali zdjęcia serialu z anteny, bo "za mało jest tam modlitwy".

Ale w sumie dobry film, pokazał prawdę, można by oglądać ale w rozsądnej porze a nie w nocy, jest na YT ale druga część po wojnie to już nie, trzeba sprawdzić, może już jest.

Jakieś seksy na śniegu odchodziły itp

Tak, były kontrowersje i pięknie ci Kresowiacy i różnej maści "prawdziwe polaki" swoim gdakaniem udowodnili że serial pokazuje w 100 procentach prawdę o Polakach. Sami się ośmieszyli, a serial jest świetny. Właśnie sobie odświeżyłem po wielu latach.