mogłabym mu dać nieskończoność gwiazdek ALE jestem mocno rozczarowana zakończeniem - Bojack zasługiwał na przebaczenie. Moze to moja dobroć i przywiązanie ale mu wybaczyłam
To już byłoby kolejne przebaczenie z rzędu, które i tak by spieprzył. Zakończenie jest idealne jak dla mnie, pokazuje że życie jest jakie jest, ani czarne ani białe tylko w różnych odcieniach szarości, ale puki ono trwa, to warto żyć i chyba to Bojack w końcu zrozumiał i przestał szukać wyższego celu, który i tak go nie uszczęśliwi. Najlepszą życiową radę dostał od ojca/Secretariata w zaświatach, żeby mniej się przejmował.