PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=718443}

BoJack Horseman

8,6 65 027
ocen
8,6 10 1 65027
8,8 18
ocen krytyków
BoJack Horseman
powrót do forum serialu BoJack Horseman

Serial z sezonu na sezon rósł, potencjał cały czas był, pytanie, dlaczego Netflix aż tak szybko zdecydował się uciąć bohaterowi głowę. Ostatnie dwa odcinki słabe, fabuła leci w szybkim tempie, schemat z ustabilizowaniem i małżeństwem powtórzony do znudzenia, widać, że autorzy nie byli przygotowani na tak szybki koniec i czuć to oglądając ostatnie przygody Bojacka. Szkoda, bo był to zdecydowanie powiew świeżości w serialach animowanych dla dorosłych, nic takiego wcześniej nie było i obawiam się, że nie będzie. Należało się mu lepsze zakończenie.

Pan_Loduffka

Istotą problemu jest to, że producentem serialu nie jest Netflix tylko Tornante. Bardzo słuszna uwaga, że po zakończeniu widać, że jest nienaturalne i tak trochę z dupy.
Początkowo planowano chyba z 12 sezonów serialu. Dlaczego ucięto go w połowie? Można się jedynie domyślać.
Niemniej, mój dubbingowy nos mówi mi, że Tornante dogada się z inną platformą i za jakiś czas BJH powróci w wielkim stylu, bo jak mówi Carolyn "trzeba zostawić miejsce na sequel"i to miejsce tam ewidentnie jest :)

ocenił(a) serial na 10
all is on

mam nadzieję, że tak będzie, bo niestety obecne zakończenie jest wyjątkowo rozczarowujące, finałowy odcinek wygląda jak lużny szkic, który ktoś tylko przypadkiem opublikował.

ocenił(a) serial na 10
jeanfavre

A dla mnie ostanie dwa odcinki to był istny sztos!! Nie wiem jak dla was ludzie się ta historia powinna skończyć ale ja czuję wszystko co miałam czuć od zakończenia i dostałam wszystko co chciałam . Rozmowa BoJacka z PC, Toddem, Diane i PB oddaje wszystko co miał człowiek z tego serialu wynieść i jak tak naprawdę mógł się skończyć ten serial i co może nam zostawić w głowie. Jestem po prostu zakochana w tym serialu i chyba nigdy nie przestanę

maria_barwicka

Ja absolutnie nie uważam, że to nie są sztosy. Tylko rozumiem wrażenie, że to wszystko stało się za szybko.
Dla tłumaczki ta sytuacja to trochę cios w serce, a trochę uwolnienie z toksycznego związku ;)

ocenił(a) serial na 10
all is on

To prawda. Myślę, że to koniec serialu, ale nie koniec historii BoJacka i pozostałych bohaterów. Zakończenie otwarte, wątki niepozamykane, PC mówiąca, że zawsze trzeba zostawić miejsce na sequel. Myślę, że za jakiś bliżej nieokreślony czas w przyszłości doczekamy się jakiejś kontynuacji, osobiście obstawiam że to będzie film.

Sam Waksberg mówił wprost, że koniec serialu jest z przymuszenia Netflixa, to oznacza, że mają jeszcze sporo pomysłów w zanadrzu.

ocenił(a) serial na 10
Pan_Loduffka

Całkowicie się z tym zgadzam, niemniej wielu recenzentów traktuje ostatni odcinek jako epilog/alternatywny ciąg zdarzeń.
„ Herb says it’s nothing — it’s just his brain going through what it feels like it has to go through. All you can do is sit back and enjoy the show.” Można to interpretować po swojemu w zależnosci od tego jakiego finału oczekujemy. Wystarczy zwrócić uwagę na lawe przysieglych z ostatniego odcinka w ktorej zasiadaly wszytskie osoby majace na pienku z naszym koniem, co teoretycznie jest niezgodne z prawem. Przy spotkaniach z naszymi ulubiencami nie asystuja im zadne inne postaci a wszytsko konczy sie zawsze cieciem i czarnym tlem. Dodatkowo BJ je mango ktorego przeciez nienawidzi.
Teoria o smierci jest naciagana rownie mocno jak ta o „szczesliwym” zakonczeniu, poniewaz wszedzie mozna dopatrzec sie niescislosci.

ocenił(a) serial na 9
kenny01

Jak dla mnie teoria ze śmiercią bardzo naciągana, gdyby chcieli coś takiego zastosować myślę, że zrobili by to albo z mocną emocjonalną pompą, albo subtelniej. Jedyna nadzieja, że rzeczywiście koniec był bardzo stonowany przez możliwość sprzedaży serialu innemu dystrybutorowi, chociaż to bardzo życzeniowe, nie wierzę, że Netflix nie zabezpieczył się na taką możliwość.

ocenił(a) serial na 10
Pan_Loduffka

Mysle, ze nikt nie odwazylby sie go tak po prostu zabic, zwazywszy na fakt, iz utozsamialo sie z nim zbyt wiele osob cierpiacych na depresje. Smierc konia bylaby dla nich ciosem w serce i pokazaniem, ze nie ma nadziei na poprawe swojej marnosci.
Zamiast tego dostajemy 2 skrajnie rozniace sie od siebie odcinki z czego kazdy moze stanowic epickie zakonczenie, poniewaz istotne watki zostaja zamkniete juz w 6 epizodzie. Calosc przypomina mi troche sytuacje z gry komputerowej, gdzie to gracz wybiera ktora strona ma podazac bohater. Dla mnie jako fana istnieje jedynie 15 epizod, ktory stanowi wspaniale rozwiazanie historii zgodne z oczekiwaniami.

ocenił(a) serial na 9
kenny01

Bardzo fajna interpretacja. Byłbym trochę zawiedziony gdyby po tym jak BJ zawsze potrafił odbić się od dna po czym grzązł z nim jeszcze głębiej tak po prostu zakończył żywot w basenie, niby to prozaiczne, ale dobrze jest traktować ostatnie dwa odcinki jako alternatywne zakończenia.

użytkownik usunięty
Pan_Loduffka

A nie macie wrażenia że serial zakonczyl sie na 14 odcinku? Sięgnął po alko i skończył w basenie. Czyli nie udalo mu sie. Ostatni odcinek to takie pozegnanie z kompanami jakiego by chciał. Te dwa odcinki to tylko ostatnie tchnienie umysłu przed końcem. Dla mnie tak to wyglada. Do tego piosenka koncowa pojawila sie w 14 odcinku i dla mmie to sugeruje ze to koniec. Bo jakby tak nie było to slabo... Tak chce i sobie tłumaczę. Amen.

ocenił(a) serial na 8
Pan_Loduffka

Fakt, że nieco dziwnie to rozwiązali. Te dwa ostatnie odcinki są w kompletnie odmiennym klimacie, w sumie można je chyba traktować jako alternatywne wersje wydarzeń, bądź też wspominane przedśmiertne majaki.

Generalnie ta wersja ze śmiercią w basenie i wizjami z przedostatniego odcinka podoba mi się. Może i jest to takie przygnębiające i dość przewidywalne zakończenie tej historii, ale z drugiej strony po prostu skala całego tego całego syfu otaczającego BoJacka jest tak wielka, że to się musi wylać. Dodatkowo widzimy, że całe jego otoczenie jakoś próbuje sobie układać życie, oddala się i w końcu BoJacka po prostu nie ma kto już ratować...Kluczowy jest, jego wybór jakiego dokonuje wcześniej - powraca do nałogu i dawnego życia, jego wcześniejsza poprawa jest mocno powierzchowna i trwa, dopóki wszystko się ładnie układa. Jest depresyjnie, jest mocno w tym przedostatnim odcinku.

Z kolei ten finalny odcinek, utrzymany w takiej spokojniejszej tonacji, BoJack cudownie ocalony, powoli wychodzi na prostą i odbywa rozmowy z najważniejszymi postaciami. Generalnie odcinek sprawia nieco wrażenie doklejonego do całości na siłę. Gdyby to miał być jakiś rodzaj wizji, to chyba twórcy jakoś zgrabniej by to zasugerowali. Być może faktycznie, chodziło o to, aby zostawić sobie jakoś furtkę na ewentualną kontynuację w przyszłości. Koniec jest taki, że każdy może sobie wybrać swoją wersję..

Ostatni odcinek, jak i cała droga przebyta głównych bohaterów ma jednak trochę dołujący wydźwięk. I nie chodzi tu o samego BoJacka bo on jest chodzącą nieszczęśliwą skrajnością. Wydaje mi się, że takie postacie jak Diane, Todd, Carolyn, Peanutbutter, chodź porządkują swoje życie i idą w dobrym kierunku, to jednak nigdy nie będą w pełni szczęśliwi i usatysfakcjonowani. Pewne 'nieprzystosowane' jednostki zawsze będą gdzieś w głębi duszy odczuwać w jakimiś stopniu pustkę i niepokój. I to jest smutne...

Skrajnie 'nieprzystosowane' jednostki kończą jak Sara Lynn i BoJack...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones