W sumie to najbardziej lubię Sumire, ale tę prawdziwą, którą widzieliśmy przez dwa odcinki, bo wiadomo że to zakłopotanie, stres i łagodność tylko udaje. W ogóle to jest bardzo imponujące jak taka młoda osoba potrafiła świetnie wykreować sobie drugą tożsamość o zupełnie innym charakterze, co sprawiło, że nikt nawet nie podejrzewał jej o te wypadki i związek z Nue.

Ja właściwie najbardziej lubię Boruto ponieważ jest całkowicie inny, jeśli chodzi o potencjał i umiejętności biorąc pod uwagę obecny wiek, aniżeli jego ojciec. Boruto jest bardzo zdolnym i utalentowanym ninją, co potwierdził sam Kakashii. Mimo, że to lekkoduch i pstonik, to jednak potrafi od samego poczatku skupić wokół siebie innych ludzi. Na drugim miejscu Mitsuki - serio ciekawa i również potężna (jak nie potężniejsza) postać. Generalnie drużyna 7 wymiata pod względem talentu i potencjału.

Chōchō bo ma dobrze poukładane w głowie czyli mądra jest :D

Sarada, lubię jej charakterek no i to, że na ogół jej walki opierają się jednak na przechytrzaniu wroga niż na czystej sile. No i jej relacja z - na ogół nieobecnym - ojcem to jest takie... dorkness rising.

Po Wielu Odcinkach Sarada awansowała u mnie też do jednej z najlepszych postaci nowego pokolenia ;D

Yay! :D Cieszę się, że nie jestem jedyna ^.^

Btw. Niedawno był odcinek jak Sauske próbował z nią spędzić dzień z okazji Święta Dziecka i Rodzica i... cóż. Niby filler, ale za nic bym tego odcinka nie wycięła X'D

Ten odcinek to złoto

Mitsuki z rozwojem serii coraz bardziej umacnia swoją pozycje jako mojego ulubieńca :3

Inojin i Mistsuki.

Moje ulubione sceny to jak Mistsuki mówi, że będzie robił to co Boruto albo, że bez niego nie idzie xD i jak się pojawia znienacka. Chociaż odkąd poznał swoją wolę, a Boruto jego przeszłość, to już dużo mniej pokazują tej dziwnej relacji ☹️

A odnoście tych dorosłych postaci w tle, to z jakiegoś powodu nie mogę się przyzwyczaić, że Sai ma kompletne ubranie xD mimo, że jak go pokazywali z gołym brzuchem w Naruto, to uważałam, że to mega dziwny strój i wtf, to teraz taka bluza zupełnie mi do niego nie pasuje.

Chętnie zobaczyłabym więcej scen Saia i Ino

Trochę czasu upłynęło a Inojin jak stał fabularnie tak dalej stoi. Za to dostalismy wiele fajnych historii z Saradą i to ona się u mnie na prowadzenie wysunęła ;) Ew moja ulubiona postać z młodziaków na chwilę obecną... Swoją drogą ile to ten serial manga będzie trwał w tej formie ( takiej Naruto-podobnej ) że ciągle tylko misje, misje , mniej lub bardziej ważne misje - to przypomina mi okres fillerowy w pierwszej serii naruto ale tutaj nazywają to częscią kanonu. Jeszcze rok temu mi się to podobało ale kiedy przez rok nic się nie zmieniło Boruto zaczęło w końcu ostro pikować w dół. Niech zrobią jakiś time skip i wyskoczą z czymś na modłę Shippuden żeby to wszystko się jakieś poważniejsze stało. Fajnie było było poobserwować dzieciaki naszych postaci z pierwszych serii zobaczyć jak przechodzą tą drogę , pooglądać te wszystkie spokojniejsze odcinki o misjach wlasnie. Ogólnie poczuć klimat pierwszej serii Nartuo. Ale ileż to może trwać ?? Czas żeby to w końcu ruszyło z kopyta!!

Ja mam trochę inne odczucia, tę misję są nawet spoko, chociaż wolałabym żeby już byli trochę starsi.

To pewnie kwestia tego, że obejrzałam ciągiem jakieś 250 odcinków Shippuudena + całe Boruto ale zdecydowanie lepiej mi się ogląda misję, które się kończą do 10 odcinków, niż IV wojnę, która trwała 300 odcinków i myślałam, że już się nie skończy. I prawie w każdym odcinku retrospekcje.

W Boruto mimo, że to co do tej pory wyszło ma wydźwięk fillerowy to przynajmniej nie jest niemożliwie rozciągane.

No ja Od 2005 roku kiedy miała miejsce Walka Sasuke z Naruto ( ta końcowa z Naruto ) zacząłem oglądać i tak od tamtej pory oglądałem 1 odcinek tygodniowo- ZAWSZE :) Nigdy nie robiłem przerw "żeby się nazbierało""więc to anime to moje życie oglądam je już 15 lat. Ja też miałem już dosyć Wojny - Chociaż Cały wątek Obito, Wejście Madary, Walka pięciu Kage bądź końcowa Walka Naruto i Sasuke to czyste perły. Ten Arc jednak faktycznie strasznie się dłużył i też zastęskiniłem za beztroskimi czasami misji... I Boruto mi to dało. Ale to już trwa 3 lata. Więc ileż można .... Nie mówie od razu kolejna Wojna ale niech akcja b ędzie przynajmniej tej na poziomie wszystkich arców Akatsuki. Wiesz, Hidan i Kakuzu Arc, Polowanie na Itachiego albo Arc Peina. Coś takiego w oczywiscie całkiem innym settingu by się już przydało ;) /

Spokojnie, już niedługo anime ma iść dalej z mangą, a tam pojawi się nowa organizacja, której członkowie są silniejsi od joninów, a ich lider to jedna z najpotężniejszych postaci w całym uniwersum. Będą ciekawe walki. Pojawi się też Kawaki, ten gość który walczył z Boruto w pierwszej scenie pierwszego odcinka.
Ogólnie manga trzyma bardzo wysoki poziom, czego nie można powiedzieć o kanonach w anime.