Nie byl moim ulubionym bohaterem ale jednak szkoda go bedzie:(

Zgadza się - Roberta nie będzie. Na pewno wiele wniosł do tego serialu, ale nie będę bardzo za nim tęsknił ;P

bardzo przystojny i super postac bede tesknic za nim
wlasnie skonczylam 4 sezon:((

Bardzo smutny odcinek :(

Serial nie tylko opuszcza Robert McCalister, ale i Rebecca Harper[Walker]. Zobaczymy ją w pierwszych kilku odcinkach. Powodem odejścia jest to, że Emily chce zacząć grać teatrze.

o kurde szkoda ich... ja co prawda nie sledze losów rodziny walkerów od poczatku, ale teraz na foxlife leca chyba powtórki i troszkę mnie wciagnął ten serial :D
Robert właśnie fajna ma role, nie jest typowo słodkim poukładanym i miłym facetem ;) ma charakter
za to Rebecca to taka ciepła buła :P

generalnie nie będzie mi brakowało p. senatora :D. Nie zgodzę się fnh81 :D. Rola moim zdaniem napisana źle (od momentu po przegranych wyborach). Sam aktor moim zdaniem nie pasuje do tej roli.
Co do Rebecci - początkowo za nia nie przepadałem, ale z biegiem czasu coraz bardziej zaczynałem ją lubić, więc będzie mi szkoda. Z drugiej jednak strony się jej całkowicie nie dziwię. Z tego co wiadomo ten sezon ma być ostatnim sezonem, a Emily jest młoda i musi się rozwijać w teatrze bo będzie jeszcze trochę kojarzona głównie z B&S

Ja z kolei lubię Roba Lowe więc i jego postać polubiłam od razu - z charakterem twardy ale romantyczny i potem był taki dobry.. dla mnie szkoda że go zabrakło.. zwłaszcza ze dodatkowo wyszło że The Walkers- nie są dobrzy w związkach.. .Najpierw Zdrady Tatusia, rozwód Sarah , rozwód Tommego, problemy Kitty , Justin.. - Rebekah Emily- mnie w tej roli jakos nie przekonała

W ogóle - powróciłem do serialu po długiej przerwie (pewnie 3-letniej), żeby obejrzeć ostatni sezon i widzę, że sporo się pozmieniało. :P Bohater Lowe'a nie żyje, Rebecca gdzieś zwiała, o tym synku ojca Walkerów z nieprawego łoża już chyba wcześniej zapomnieli, o Tommym też cicho (przynajmniej na razie) - widać, że serial się sypie i nic dziwnego, że skończył się po piątym sezonie. Moim zdaniem sypał się już w czwartym. A szkoda, bo pierwsze trzy były naprawdę fajne. :(

Lowe był w czołówce aktorów, którzy grali swoją rolę przyzwoicie. Lepiej od niego wypadali tylko: Flockhart, Griffiths, Rhys i Field. Więc go trochę szkoda, zwłaszcza, że piąty sezon rozpoczął się z jego powodu łzawymi scenami o odcinaniu go od aparatury i amnezją Holly (którą wymyślono chyba także dlatego, że Emily VanCamp również nie chciała już grać). A jeśli w serialu pojawia się amnezja - to wiedz, że źle się dzieje. :P Poza tym aktorzy, którym kazano udźwignąć ten wątek (Dave Annable i Patricia Wettig) od początku serialu byli dość beznadziejni (Wettig to w ogóle największa pomyłka obsadowa całego serialu :P ).
No nic, ja to oglądam dla Griffiths, Field i wątków gay-friendly (w końcu cztery nagrody GLAAD), więc dociągnę do końca (szkoda tylko, że Scotty to tak bezbarwna postać od dłuższego czasu :P ).