Przecież Walter wyraźnie dał do zrozumienia, że to co ugotował Pinkaman jest gorsze od tego co sam robił, więc nie wiem dlaczego doszedłeś do wniosku, ze nauczył sie gotowac jak Heisenberg.
A to, że zrobili deal z Pinkmanem to pewnie tylko po to żeby sie zbliżyć do White'a.

Myśle, że nie robią z niego idioty, gościu jest po prostu rozbity emocjonalnie a wtedy ciężko o jakieś logiczne działania. Uważam, że jest tylko kwestią czasu kiedy Walter pozbiera sie do kupy.

Niekoniecznie Pinkman ugotował gorszą metę. Widać było że Walter jest zazdrosny a zarazem zły o to że jego uczeń gotuje według jego receptury. Dlatego powiedział że jest gorsza. Zresztą kwestią czasu było kiedy Jessie stanie się drugim Haisenbergiem. Chłopak jest dość rozgarnięty i jak widać szybko się uczy.

Zgadzam się z noir watcherem, Walter jest rozbity, przestał myśleć racjonalnie, ponoszą go emocje stąd te nieudolne próby uwiedzenia pani dyrektor, czy awantura w firmie u szefa Skyler. Musimy pamiętać że jego totalna przemiana w bezwględnego kryminalistę o której wszyscy marzą, jeszcze nie nastąpiła. Wciąż w nim tkwi ten biedny, skundlony zagubiony Walter White-nauczyciel chemii dający sobą pomiatać innym ludziom. Dlatego na problemy osobiste reaguje tak a nie inaczej.

a tak ogólnie to odcinek mi sie podobal ..rzeczywiscie zabawny moment jak walter probuje rozbic szybe doniczka ;p ..spodobal mi sie tez motyw zaplacenia jessemu tylko polowy gdzie druga polowa powedrowala do walte'a. pokazuja tym samym jessemu ze wciaz sa partnerami .to wlasnie moze wplynac na zwerbowanie waltera

Znając symbolikę tego serialu, to zielone światło na końcu odcinka jest znakiem na to, że Walter wróci do biznesu.