Mam nadzieję , że serial utrzyma poziom , chciałabym , żeby rozwinęli postać Hala , jest naprawdę ciekawym okazem- chyba zupełnym przeciwieństwem Mitchella- oprócz kilku szczegółów .

Polubiłam Toma i Hala ale szkoda ze nie ma pierwotnej bandy. Moją ulubioną postacią nadal pozostaje Mitchell i liczę że może w 5 sezonie jakoś się pokażę. Tego nowego ducha, Alex póki co nie trawię, to znaczy nie jest taka zła, ale trudno zastąpić Annie. No cóż pozostaje czekać do 2013 roku na 5 sezon.

Powiedziałem sobie że nie będę oglądał 5 sezonu bez Annie ale przyzwyczaiłem sie do Toma i Hala no i uważam że 4sezon był naprawdę świetny więc raczej dalej będę go oglądał chociaż bez Annie będzie cieżko.

Wątpię, żeby Aidan wrócił do serialu. Nawet po zakończeniu zdjęć do Hobbita. Jaki jest sens sprowadzać Mitcha, skoro nie ma pozostałej dwójki?

Nawet na to nie liczyłam, po prostu chciałam się podzielić z kimś moją frustracją i zobaczyć, czy inni też tak mają. Bo to naprawdę smutne, że serial, który opiera się na relacji 3 postaci wymienił tych trzech bohaterów na postaci bardziej irytujące (mam tutaj na myśli głównie Alex, bo Hal jest świetny i Tom też mi nie przeszkadza).

Magia BH dawno wyparowała :(

Nie zgadzam się , magia tego serialu nadal istnieje , czemu : ponieważ mimo utraty pierwotnych głównych bohaterów , ten serial nadal ma fanów i potencjał , a nowi bohaterowie nie są gorsi od swoich poprzedników . Sama myślałam , że po tym jak zniknął z serialu Aidan , to już go nie będę oglądać , a tym czasem nie mogę się doczekać na kolejny odcinek . Cieszę się , że będzie nowy duch , bo Annie w ostatnim sezonie stała się strasznie nudna .

W porządku. Ale moim skromnym zdaniem nowi bohaterowie wypełniają tylko luki. Oby im się to udało:)

Myślę , że to tylko tak wygląda . Tom owszem , to nie to samo co George , Alex dopiero się rozkręca , ale Lord Harry jest całkiem na miejscu , myślę , że jego postać bardzo dobrze jest pokazana , mimo , że to nie Mitchell .

Jak dla mnie serial stracił sens po śmierci Mitchella i Georga. Tak sobie myślę, że BBC chyba nie przewidziało takie obrotu sprawy: rezygnacji Aidana i Russella. Ale ciągnęli ten serial dalej. Ja jakoś nie mogę się przekonać do 4 sezonu. Za bardzo lubiłam Mitchella i tylko ze względu na niego zaczęłam w ogóle oglądać BH.

dla mnie 4 seozn był bardzo fajny :P

Podzielam tę opinię :) Nigdy nie lubiłam Mitchella więc jego odejście było dla mnie świętem, żałowałam George'a, ale Tom też jest niezły, a skoro się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Kwestia duchów jest mi zupełnie obojętna, oba odrobinę miejscami denerwujące, więc Annie czy Alex, wszystko jedno, zresztą może ta nowa się rozkręci w miarę upływu czasu. Za to fabularnie jest wcale nieźle, ani się człowiek obejrzy a już mu się skończył odcinek. Podsumowując, jak dla mnie, od sezonu 4 serial ma tendencję zwyżkową, oglądam z przyjemnością i czekam na więcej.

zgadzam sie ;)