czyli 'emancypacja kobiet' polega na tym że kobiety starają się zabijać w sobie swoją kobiecość?

O to zapytaj twórców serialu.
A co do kobiecości.... To kwestia semantyki.. dla jednych esencja kobiecości jest epatowanie głębokimi dekoltami,kusymi spódnicami,a dla innych inteligencja, zaradność życiowa i brak uzależnienia od poczucia swojej wartości,od faceta u boku.

nie obchodzą mnie czyjeś wymysły, tylko prawda. Jeżeli jakaś kobieta mówi na przykład że kobiety nie są od tego by zajmować się dziećmi, to mam dla niej pytanie: 'po co pani piersi?'.

Kobieta istnieje po to by dawać potomstwo mężczyźnie, tak samo jak mężczyzna istnieje po to by być ojcem. W przeciwnym wypadku płeć nie byłaby potrzebna, i by nie istniała.

Wiesz co? Lecz się na nogi,bo na głowę już za późno !
Co to ma wszystko wspólnego z tym serialem?!
Jeżeli szukasz sposobności do kłótni, idź pod blok i pokłóć się z dresiarzami.

Szkoda że jest pani tak niekulturalna, ale nie obrażam się.
Wszystkiego dobrego. :)

Z tym że ta Pani ma rację. Operuje Pan płytkimi, zatwardziałymi stereotypami kulturowymi.

Fakt że tylko kobieta może być matką jest 'stereotypem kulturowym'?

Nie. Stereotypem kulturowym jest to, że główną rolą kobiety jest rodzenie mężczyznom dzieci i wychowywanie ich. Oraz to, że do niektórych zawodów kobiety się nie nadają i nie powinny się nimi trudnić (a zapewne to miał Pan na myśli poprzez ''zabijanie kobiecości'' - w odniesieniu do bohaterek serialu, które są policjantkami, a więc pracują w zawodzie postrzeganym jako właściwy dla mężczyzn)

Oho, widzę marksism wszedł do głowy. Po to istnieje kobieta żeby rodziła dzieci, po to istnieje mężczyzna by był ojcem. Co nie oznacza że po to jest tylko człowiek żeby mieć dzieci.

Tu nie chodzi nawet o to że kobiety nie nadają się do pewnych zawodów (co często jest prawdą), ale o to że kobiety w większości przypadków nie powinny pracować, gdyż wówczas zabijana jest ich kobiecość właśnie. Kobieta od zawsze zajmowała się domem, a że socjalistyczni politycy i chciwi kapitaliści rozpuszczali propagandę 'kobiet w spodniach na traktorach', żeby one razem z dziećmi same chciały harować za marne grosze w fabrykach, bo wielu mężczyzn poszło na front i zginęło w wojnie, to jest powód powstania feminizmu (czyli nienawiści kobiet do własnej kobiecości).

I podkreślam - kobieta nie jest gorsza od mężczyzny, tak samo jak mężczyzna nie jest gorszy od kobiety. Obie płcie mają inne role. Kobieta nie nadaje się do pracy w policji - tam trzeba być twardym i zdeterminowanym. Mężczyzna nie nadaje się na pielęgniarza - tam trzeba być delikatnym.

https://www.youtube.com/watch?v=FVCwpLaRJ_s

''Po to istnieje kobieta żeby rodziła dzieci, po to istnieje mężczyzna by był ojcem''
Bzdura. Ja na przykład nie chcę być ojcem. Czy to oznacza, że nie jestem mężczyzną? Nie. Tak samo kobieta, która nie chce być matką, nie przestaje być kobietą. Posiadanie lub nieposiadanie dzieci jest wyborem indywidualnym każdego z nas, nie wszystkich interesuje stawanie prokreacji w epicentrum swojego życia.

„gdyż wówczas zabijana jest ich kobiecość właśnie.”
O tym już same kobiety muszą zadecydować, a raczej każda kobieta z osobna. Nie wiem, jak Pan, ale ja jestem zwolennikiem równouprawnienia; takiego, które oznacza, że kobiety mogą robić ze swoim życiem co im się podoba, iść do pracy jakiejkolwiek również, a to czy praca zabija ich „kobiecość”, czy też nie, to już raczej kwestia, która należy do kobiet, bo zależy, jak one się z tym czują i czy rzeczywiście odczuwają, że pracując, zabijają swoją „kobiecość”

„socjalistyczni politycy”
Ewidentny brak wiedzy o tym, czym jest socjalizm. Te stwierdzenie ma tyle samo sensu co „ciepły lód”.

„Obie płcie mają inne role”
I to jest właśnie ten stereotyp kulturowy, rozpowszechniony od wieków. Co nie oznacza, że jest właściwy i że ma jakiekolwiek logiczne uzasadnienie, niebędące cieniem przeszłości.

„Mężczyzna nie nadaje się na pielęgniarza - tam trzeba być delikatnym.”
Widocznie nie wie Pan, jakie warunki pracy mają pielęgniarki. Trzeba być ZAJEBIŚCIE TWARDYM I ZDETERMINOWANYM. Jest to harówka, jako że w polskich szpitalach na jedną pielęgniarkę przypada stanowczo za dużo pacjentów. Jest to ciągła presja psychiczna, wysłuchiwanie często marudzących, niewdzięcznych i roszczeniowych pacjentów, do tego jest to praca kiepsko płatna. Niedawno ukazała się świetna książka (reportaż) na ten temat – „Tajemnice pielęgniarek” Marianny Fijewskiej. Polecam każdemu, kto myśli, że nie jest to ciężka praca.

Co do filmiku – wypowiadający się na nim Pan Stanisław Krajski jest ortodoksyjnym i zatwardziałym miłośnikiem kościoła katolickiego, a także, patrząc po przynależności politycznej, sympatyzuje ze środowiskiem narodowym, a wiadomo, jakie podejście do feminizmu i kobiecej emancypacji oraz porzucenia tradycyjnych ról płciowych prezentują tacy ludzie – negatywne. Dla kościoła katolickiego oraz najdalej wysuniętym na prawo światopoglądowcom kobieta, owszem, jest przede wszystkim krową rozpłodową i służącą mężczyzny. Znam te konserwatywne myślenie i omijam szerokim łukiem słuchanie takich bzdet.

właściwie oszczędzilibyśmy jakichkolwiek dyskusji gdybyś napisał od razu że jesteś człowiekiem który odrzuca Prawdę

oczywiście należy nawracać, i mam nadzieję że sięgniesz po Biblię, pojednasz się z Bogiem, zapraszam cię najserdeczniej, bo cię kocham

pomodlę się za ciebie, z Panem Bogiem.

Jeśli "Prawdą" są przesądy prawej strony, to tak, odrzucam ją.

Bóg nie istnieje. Pozdrawiam. Bez Boga.

Twoje słowa i tak nic nie zmienią, nie przestanę cię nigdy kochać. Mam nadzieję że się w końcu nawrócisz.

Z Panem Bogiem.

https://www.youtube.com/watch?v=eo9JKpt8VAw

Zaprezentowałeś właśnie jak bardzo jesteś dojrzałym człowiekiem.

Kocham cię.

Z Panem Bogiem.